Coraz więcej wypadków i ofiar śmiertelnych

18 Sie 2013, 12:56

Witam. Wiem, że jest tego troszkę do czytania, ale poświęć tą minutke więcej i przeczytaj. Napewno się opłaci :)
Jako że trwają wakacje, warto przypomnieć o bezpieczeństwie w czasie podróży samochodem. No i o kulturze oczywiście.
Wg danych policji, wczoraj ( 17 sierpnia 2013 ) policja zatrzymała 530 kierujących pod wpływem alkoholu oraz doszło do 94 kolizji drogowych, w których 116 osób zostało rannych, a 7 zginęło. I jest to statystyka tylko z jednego dnia :!:
Od czwartku ( 15 sierpnia ) do soboty ( 17 sierpnia ) , a więc w ciągu trzech dni wekeendu policja zatrzymała 1585 nietrzeźwych :!: , na drogach doszło do 288 kolizji, w których rannych zostało 366 osób, a 27 :!: zabitych.
Dla porównania dane z długiego wekeendu majowego ( od środy 1 maja do niedzieli 5 maja ) - zatrzymano 2441 :!: nietrzeźwych, doszło do 335 kolizji, w których rannych zostało 337 osób, a 40 zgineło.
Te dane nie są chlubą naszych dróg.
Co si.ę przyczynia do wypadków? I nie chodzi o to, o czym mówią policjanci czy inni. Chodzxi o to, jak myślą sami kierowcy. Wg mnie najczęstszym powodem kolizji jest poprostu pośpiech. I to nie tylko ten konieczny np. za późno wyjechałem i jadąc wolniej spóźnię się na spotkanie, zamkną mi sklep, nie zdążę na jakąś uroczystiość itd , ale ten zupełnie niepotrzebny - im szybciej przyjadę na miejsce, tym prędzej będę mógł zająć się zaplanowanymi przyjemnościami, zaplanowaną robota itd. I okazuje się, że chęć zaoszczędzenia pół godzinki zamienia się w tragedię, albo dużo większą stratą i czasu i pieniędzy - zatrzyma mnie policja i traci się około 15 minut. Dojdzie do kolizji, to już większa strata czasu i dodatkowo pieniędzy. Wielu kierowców wyjeżdżając w podróż i wciskając gaz coraz bliżej podłogi, myśli, że jakoś to będzie, będę uważał itd. A co jak ja uważam, a ktoś inny nie uważa? Gdybym jechał wolniej, to mógłbym uniknać kolizji, wypadku, bo dzięki temu, że ja jechałem wolniej i rozważniej, to ten co cwaniaczył bądz się zagapił, bądz jeździ samochodem raz w miesiącu nie spowodował kolizji czy wypadku.
Często też bywa tak, że jeden jedzie spokojnie, a drugi musi wyprzedzić kilka samochódów. Ale u celu podróży okazuje się, że ten co jechał spokojnie na miejsce dojechał zaraz za tym, co musiał kilka samochodów wyprzedzić. Jak to się stało, skoro tamten jechał szybciej i wyprzedzał? W prosty sposób - ten co wyprzedzał, załapał się na czerwone światło, jechał kilkadziesiąt metrów za innycm, wolniej jadącym samochodem bo nie mógł wyprzedzić, musiał stanać na skrzyżowaniu itd. A ten co jechał spokojnie, dojeżdżając do skrzyżówania z czerwonym światłem dogonił tego co wyprzedzał, albo poprostu nawet nie musiał wciskać hamulca dojeżdżająć do świateł, bo prawie zaświeciło się zielone, ten co blokował wyprzedzającemu drogę już gdzies skręcił albo zjechał na prawy pas i ten co jechał spokojnie nie musiał hamować, czekać aż tamten się usunie z drogi itd. I w rezultacie wychodzi na to, że oboje dojechali w tym samym czasie do celu, tylko że ten, co mu się spieszyło stracił więcej paliwa, bardziej narażał siebie i innych na kolizję niż ten, co jechał spokojnie. I opłaciło się? A sytuacje, o których piszę, są codziennością i piszę je z własnych zaobserwowań. I większośc kierowców przyzna mi rację, że zaobserwowali to samo.
A więc warto było narażać siebie i innych na kolizję, wypdek, kłopoty z policją czy kłopoty w związku z wypadkiem ( a te są najgorsze )?
Zanim wyjedziemy w podróż ( czy to na wakacje, czy do pracy, czy do sklepu ) zastanówmy się panie i panowie nad tym, co robiliśmy żłego jadąc ostatnim razem i czy to się napewno opłacało.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

20 Sie 2013, 12:50

rzeczywiście troszkę czytania :) ale naturalnie jest w tym wszystkim prawda. I też widzę każdego dnia, jak niektórzy cwaniakują tylko po to, żeby wyprzedzić jeszcze jeden samochód więcej, a często wprowadzają olbrzymie zagrożenie jadąc na czołówkę. No ale na głupote nie ma rady ...

ale z drugiej strony nie tylko pośpiech jest przyczyną wypadków. Już to pewnie pisalem (albo mozę gdzies indziej), że właśnie policja uczepiła się tylko 2 powodów wypadków: alkohol i brawura ... Jakoś nigdy nie wspominają o fatalnym stanie dróg! A ciekawe ile wypadków wynika z tego, że ktoś chcąc ominąć jakąś dziurę w drodze, nagle skręca, lub wystarcze że lekko odbija kierownicą i trafia albo na rów albo na samochód jadący z przeciwka? A ile jest słuczek, które np. wynikają z tego że ktoś w ostatniej chwili zauwaza durny fotoradar i daje po hamulcach a ten z tyłu już nie daje rady wyhamować? ... I właściwie takich sytuacji może być wiele i też powinny być inaczej uwzględnine w statystykach, a nie tylko, że kierowcy to pędzący pijani idioci...
alfarthur
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 100
Miejscowość: Łódź
Prawo jazdy: 06 05 2009
Przebieg/rok: 35tys. km
Auto: golf II
Silnik: 1.8
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1985

21 Sie 2013, 12:16

Oboje macie rację, tekst długi ale wciągający. Dodatkowo przy dynamicznej jeździe i ciągłym hamowaniu szybciej idą hamulce i zawieszenie.
gracz24ha
Początkujący
 
Posty: 223
Auto: Peugeot

22 Sie 2013, 10:54

Stan dróg to jedno, a brawura, alkohol i głupota to drugie. Drogi mamy takie jakie mamy i wszyscy o tym wiemy. Jak jedziemy jakąś drogą, to widzimy jaka ona jest ( nie wszystkie są tak bardzo dziurawe :) ). A jak widzimy, że jest ona dziurawa, kręta, wąska, bez pobocza, to trzeba zwonić, włączyć myślenie i podwoić czujnosć. Policja ma rację, że przyczyna wypadków to prędkość. Jak droga jest dziurawa, a my jedziemy za szybko; nie myślę tu zaraz o 100km/h, tylko za szybko na danej drodze w stosunku do jej nawierzchni i wpadniemy w rów, albo dojdzie do kolizji bo chcieliśmy gwałtownie ominąć dziurę, to winna nie jest droga tylko prędkość - jechaliśmy za szybko i nie mogliśmy tej dziury wcześniej zauważyć albo wjechać w nią z tą prędkością, bo mógłby się uszkodzić samochód. A można było jechać wolniej przeciez, skoro widzieliśmy, że stan dorgi jest nienajlepszy, że droga jest wąska, bez pobocza itd itd.
O alkoholu nie piszę, bo tu nie ma o czym pisać. Debili nalezy tępić i tyle.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

22 Sie 2013, 11:22

Szczerze nie rozumiem tych ludzi. WIEDZĄ, ŻE BĘDĄ JECHAĆ! oni mają o tym świadome pojęcie, ale nie musi wypić, KONIECZNIE musi. Nienawidze tego. Ludzie mogliby naprawdę mieć trochę w głowie i nauczyć się na błedach innych. :/
origami
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: Poznań
Prawo jazdy: 15 04 1990
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: VW Polo
Silnik: 1.7 SDI
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1997

01 Gru 2013, 17:36

MotoAlbercik napisał(a):O alkoholu nie piszę, bo tu nie ma o czym pisać.


Warto jednak wspomnieć, że od bodajże roku czy dwóch, do liczby "nietrzeźwych kierujących" wlicza się rowerzystów i woźniców. No i nagle powstał temat o wielkiej liczbie nietrzeźwych. To oczywista bzdura. Nietrzeźwi nie są istotną przyczyną wypadków. Główną jest brak uwagi, rutyna. Terminy "zwrócić szczególną uwagę", albo "zachować szczególną ostrożność", pojawiające się co trzecie zdanie w PoRD są tak zdewaluowane że nikt, kompletnie nikt tego nie przestrzega. Trzeba to na ludziach wymusić, wówczas zaczynają uważać i bezpieczeństwo wzrasta. A jak zmusić? To już znacznie obszerniejszy temat.
Tomasz
Tom01
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 74
Prawo jazdy: 10 02 1986
Auto: Jeep
Rok produkcji: 2009
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    BMW serii 3 - samochód do driftu
    Kompaktowe BMW urosło już do miana legendy driftu i sięgają po nie zarówno amatorzy, jak i doświadczeni zawodnicy. Na zawodach driftingowych zobaczymy przeróżne wersje i generacje serii 3 – od już dość ...