REKLAMA
Właśnie jestem po "rozbiórce" dmuchawy, gdyż pojawił się pewien objaw:
Jestem świeżo "upieczonym" właścicielem Corsy i podczas korzystania z klimatyzacji zaznałem dziwnej sytuacji. Gdy schłodzę już samochód (klima), wyłączam ją i trzymam sobie włączony obieg zamknięty. Po paru minutach zaczynam czuć smród, który opisałbym jako zapach starej opony wyjętej z lodówki (ochłodzone powietrze zmienia odbiór tego zapachu, z tąd "lodówka"). Przystąpiłem więc do rozbiórki - wyjąłem dmuchawę (tzn. nie całkowicie - za cholerę nie mogę rozpiąć wtyczki) by zobaczyć, czy coś w niej "siedzi". Poza paroma liśćmi nic tam nie było, lecz zauważyłem, że silnik ma spory
[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]
, pomyślałem zatem, że może zapach wydobywa się z samego silnika (zwiększone tarcie) i chcąc to przetestować, zostawiłem dmuchawę na podłodze i zamknąłem się w samochodzie. Niestety jedyne co udało mi się osiągnąć to przepalony bezpiecznik termiczny w rezystorze (nie wiedziałem, że dmuchawa podczas pracy jednocześnie go chłodzi), który czeka na wymianę. Dmuchawę też chcę wymienić i tu pojawia się kolejne pytanie, czy warto zainwestować w zamiennik (te na allegro po 200 zł)? - Czy jeździć po "szrotach" itp. i szukać dobrze chodzącego oryginału?Apropo tego smrodu. Opel został odstawiony na pewien czas i przesiadłem się do świeżo zakupionego Citreona C4 Grand Picasso (2011 r., 60k przebiegu, zadbany) i o dziwo ten smród również tu występuje, o co kaman? Ma ktoś jakieś racjonalne wytłumaczenie?
Z góry Dziękuję za pomoc.