Coś dla chcących kupić Rovera, jak i jego fanów

20 Lut 2014, 13:32

"Aukcja! [link do eBay wygasł]

Sprzedam najgorszy samochód jaki w życiu miałem! O ile w ogóle można nazwać TO samochodem... Anglicy to kretyni, a marka rover jest tego najlepszym przykładem! Nie mam już do niego siły i czasu, a mój portfel zapomniał jak wygląda gotówka. Kupiłem go całkiem niedawno, sprzedający zrobił mnie w balona, bądź pozamieniał się z ch.. na rozumy, w każdym bądź razie udało mu się! Wcisnął mi największe motoryzacyjne zło, a ja z uśmiechem na twarzy wróciłem TYM do domu, nie wiedząc co mnie czeka następnego dnia.
Auto rano nie odpaliło, kręciłem aż do rozładowania akumulatora, nic to nie dało :( Odpalił dopiero z pychu, o dziwo bez zająknięcia.. Jeździłem nim cały dzień, przy czym ludzie się ze mnie śmiali, bo puszczając gaz, dojeżdżając do świateł raz na jakiś czas auto gasło :( Wstyd jak chu..!
Byłem tym samochodem u dwóch mechaników którzy kazali mi wyp.. odjechać, bo oni nie będą tego naprawiać! Ciekawe dlaczego? No pewnie dlatego że jak już wspomniałem, Anglicy to kretyni!

Zostałem sam sobie sam z tym pomylonym angielskim wymysłem, gorszym niż jakakolwiek historia o alfach, francuzach czy chociażby multipli.
Każdego dnia, zamiast kupować swojej kobiecie kwiaty, chodzić z nią do kina czy robić zakupy, nawet buty mam dziurawe! Głupi dokupowałem nową część w celu naprawy auta. Wydałem na wszystkie części więcej niż zapłaciłem za ten samochód!
W ciągu ostatniego miesiąca wymieniłem w samochodzie, nie oszczędzając na tym:
- świece zapłonowe DENSO PK20PR-P8 (nowe)
- kopułka BREMI (nowa)
- palec rozdzielacza BREMI (nowy)
- przewody WN NGK RC-RV415 (nowe)
- cewka BREMI (nowa)
- akumulator BOSCH SILVER S5 52Ah/520A (nowy)
- silnik krokowy (używany), wyczyszczony dokładniej niż myję dupę pod prysznicem
- czujnik temperatury cieczy, brązowy (nowy)
- wymiana przepustnicy plastikowej na aluminiową (też dokładnie wyczyszczona)
- rozrusznik (używany)
- filtr paliwa WIX (nowy)
- komputer, immo, piloty x2 (używane)
- uszczelka kolektora ssącego REINZ (nowa)
- sonda lambda BOSCH (nowa)
- płyn chłodniczy K2 zielony (nowy)
- zapach samochodowy (nowy)
i masę innych gadżetów których nie pamiętam i też takich, których potrzebowałem do czyszczenia podzespołów.
Nakląłem się przy tym co nie miara, uwaliłem po same łokcie w oleju, porozcinałem łapy bo dojście do czegokolwiek w tym padle to jakaś pomyłka! Chińskie rączki miały by ciężko, ale zagryzłem zęby i dałem radę :) Tylko teraz ludzie na mnie dziwnie patrzą, bo ciężko pracować z czarnymi i zniszczonymi łapami w handlu!

Rover już nie gaśnie, udało mi się to naprawić i szczerze to nawet nie wiem jak, bo imałem się wszystkiego w tym aucie (mechanicy uważali że wszystko jest sprawne), lub brali pieniądze za naprawę twierdząc że już jest ok, a jest jeszcze gorzej! Głupi wymieniałem na oślep, bądź czyściłem co tylko się da...
Problem pozostał przy porannym odpalaniu, ciężko mu to idzie, ale jak pochodzi 2-3minuty to już pali normalnie przez cały dzień, lecz podczas jazdy obroty raz spadają wolno, raz normalnie.. Nie mam już do niego siły. Przejechałem się dzisiaj ucieszony że już nie gaśnie i 5km od domu pękł mi wąż wodny, ze starości, bo jest twardy jak skała, ale jak nie urok to sraczka! Może ktoś lubi Anglików, albo jest fascynatem problemów i dłubania w gównie, bo ja kupiłem tego grata na dojazdy do pracy a nie na handel, lecz jeżeli tego nie sprzedam to napadnę na bank, bądź rzucę się pod pociąg. Moja psychika mówi dosyć.

Angielski joke pochodzi z Polskiego salonu! Posiada książkę serwisową, w której na życzenie kupującego mogę poprosić Siostrzeńca o napisanie wypracowania z matmy, bądź siostrę która namaluje dom, ogródek i pieska. Dla bardziej poważnych klientów mogę dopisać wszystko na życzenie, sam nic w niej nie robiłem bo i po co?
Auto do obejrzenia w Warszawie, na Pradze Południe. Można się przejechać, kopnąć w koło, zrobić sobie z nim zdjęcie, cokolwiek! Abym tylko nie musiał rozmawiać z kobietami, bądź marudami (pracuję w handlu, także jestem dosyć mocno wyczulony na debili) Pozdrawiam
"


Polecam przeczytac :mrgreen:
dominik89
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 320
Zdjęcia: 4
Miejscowość: Liverpool
Auto: bmw
Paliwo: Benzyna
Typ: Sport/Coupe
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2009

20 Lut 2014, 14:32

Mamy w rodzinie 45tke w 1,9 i złego słowa o nim nie powiem.
Zbiera się może trochę oporniej i na dzień dobry wydaliśmy na naprawy po zakupie prawie 4koła i to po znajomości ale od tego czasu nic się z nim nie dzieje.

Odpala na mrozach jest wygodny w granicach rozsądku jak na używane auto i nawet ładnie się prezentuje. Nie jest to co prawda nasz dawny seat cordoba 1,9TDI ale i tak śmiga całkiem przyjemnie.

Jak kupisz tak masz... jak się napalisz i sprawdzasz auto przed zakupem obchodząc je 2x dookoła to się później nie dziw, że masz myśli samobójcze :D
fenwind
Początkujący
 
Posty: 105
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Toyota Corolla e11 G6R
Silnik: 4AFE 1.6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

20 Lut 2014, 14:40

Tak to jest jak się kupuje najtańsze auto znalezione na otomoto..

Temat kompletnie nie związany z tematyką działu więc przeniesione do nowego
Koniu
Forumowicz VIP
 
Posty: 18296
Zdjęcia: 4
Miejscowość: obecnie Fulda
Auto: Mondeo // Astra
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Ubezpieczenie OC i AC samochodu bez tajemnic
    Ubezpieczenie samochodu to jedna z najważniejszych kwestii, o której muszą pamiętać właściciele pojazdów. Zarówno ubezpieczenie OC, jak i AC mają swoje specyficzne role, które pozwalają chronić ...
    Burza, wiatr, deszcz i grad - trudne warunki drogowe
    Gwałtowne burze, porywisty wiatr oraz obfite opady deszczu czy gradu to warunki pogodowe, jakie mogą spotkać na drodze każdego kierowcę. Uważajmy na nie zwłaszcza w okresie wiosenno-letnim, kiedy pogoda bywa bardzo zmienna. ...