Cos walnelo

07 Mar 2010, 14:40

Jechalem samochodem freelanderem 90km/h i nagle cos stuknelo ( slychac wyraznie ze to z tylu samochodu) przychamowalo samochodem i pozniej mozna bylo jechac dalej normalnie, dojechalem na miejsce a gdy po jakims czasie wsiadlem do samochodu i chcialem znowu jechac strasznie chuczalo z tylu ale to tez do pewnej predkosci pozniej jechal i nawet wydawalo mi sie ze ciszej jest w samochodzie, nie orientujecie sie co to moze byc??
wloczykij9
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: warszawa

07 Mar 2010, 16:09

nie łąska zaglądnąć pod auto?? :mrgreen: bo tak to se wróżyć można :mrgreen:
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

08 Mar 2010, 01:55

to nie chodzi o laske tylko o porade co to moglo by byc. Nie jest rzecz w tym ze cos sie urwalo tylko jak rozpedzam samochod to cos jakby obcieralo, ale dziki ze rzuciles jakies pomocyjna rade.
:neutral:

[ Dodano: Pon Mar 08, 2010 00:59 ]
a jakis dobry warsztat w wawie znacie??
wloczykij9
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: warszawa

08 Mar 2010, 08:30

chłopie ale jak walneła półoś to widać, jak wyważenie wału też widać jak podpora to się rusza, przyłożyć łąpe do koła czy nie gorące, złapać za wał i poruszać czy nie ma luzów, jak nic z tych rzeczy to można podyskutować....
pytanie typu coś mi chrobocze co to może być, każdy melepeta potrafi zrobić podstawową diagnostyke co się nie stało i powiedzieć a jak nie chce ci sie wejść pod auto co co mam ci powiedzieć?

na pewno rozwalił się dyfer cena zabija- pasuje taka odpowiedź?
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

08 Mar 2010, 08:32

za mało danych podałeś żeby ktoś konkretnie ci pomógł :wink: ,ja bywam w serwisie land rovera na ul.bokserskiej w w-wie polecam :smile:
L.R freelander. Jak (gdzie) zdobyc instr.napraw w j.polskim???
Azymut
Nowicjusz
 
Posty: 37
Miejscowość: Mazowsze

08 Mar 2010, 08:52

napislalem tak bo moze ktos mial podobna sytuacje wiec moglby sie podzielic wiedza, nie wiem czy cos sie rusza bo sie na tym nie znam, najwazniejsze z tego faktu jest to ze jak ruszam samochodem jest dziwny dzwiek slychac tak jakby ktos wiercil wiertarka, i to najbardziej na jedynce dwojce i trojce, pozniej ten dzwiek zanika, a jak sie popsulo czyli jak jechalem to nagle tak jakby cos zle zaskoczylo zazgrzytalo szarpnelo samochode zwalniajac go a pozniej mozna bylo jechac, tylne kola naped maja.
wloczykij9
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: warszawa
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Jak bardzo szybkie mogą być minivany?
    Minivan to z założenia rodzinny samochód, który ma za zadnie przewieźć rodzinę, psa i całkiem pokaźny bagaż z punkt A do punktu B. Takie samochody nie budzą emocji wśród miłośników sportowej jazdy ...

08 Mar 2010, 09:27

kolego jak nie masz nawet PODSTAWOWEJ wiedzy technicznej :mrgreen: (zdaża się (czasem ) :mrgreen: )to diagnoza i tak ci nie pomoże,napewno coś z układem napędowym, i ja bym nie jechał samodzielnie na kołach bo awaria może się powiększyc a i tak to co się stało ostro namiesza ci w portfelu :wink:
L.R freelander. Jak (gdzie) zdobyc instr.napraw w j.polskim???
Azymut
Nowicjusz
 
Posty: 37
Miejscowość: Mazowsze

08 Mar 2010, 09:57

znaczy wiem ze bez warsztatu sie nie obejdzie, tylko zawsze to lepiej jak sie pojdedzie do warsztatu i tez mniej wiecej wiedziec o czym rozmawiac i wiedziec jakies rzeczy podstawowe
wloczykij9
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: warszawa

08 Mar 2010, 11:08

olej w dyfrze z tyłu masz?? :mrgreen:
i czy jesteś na 100% pewien że z tyłu a nie że dźwięk nie jest przenoszony po nadwoziu?
ale niestety wygląda na rozlatujący się tylni dyfer :???: jeśli dźwiek pogłębia się przy skrętach to jest to bardzo prawdopodobne
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

08 Mar 2010, 14:26

tak to jest dyfer, bylem w warsztacie, dyfer kwalifikuje sie do wymiany w trybie natychmiastowym to moze macie kogos poleconego co takie cos jak dyfer posiada i bylby dobry??
wloczykij9
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: warszawa

08 Mar 2010, 21:31

win32 napisał(a):Witam,
Jako że już kilka razy pytano mnie co może stukać (głośny metaliczny stuk w tylniej części auta )w tylnym zawieszeniu auta przy :
-ciasnych skrętach 90*
-Gwałtownym ruszaniu do przodu/tyłu
-Wykrzyżu zawieszenia (wjazd na krawężnik ect.)

Postanowiłem zamieścić nieco informacji ze swojego własnego przykładu dla innych.

Tak więc jeżeli na w/w objawy nie pomaga wymiana tulei mocujących tylny dyfrer. Przyczyną jest jedno z mocowań sanek/wózka tylnego zawieszenia. Dokładnie prawe przednie mocowanie tylnego wózka które już wygląda mniej więcej tak (zdjęcie zapożyczone z forum landrovernet.com):

Obrazek

Może wyglądać lepiej lub gorzej zależnie od użytkowania auta.

Troszkę informacji o wadzie : Dotyczy ona KAŻDEGO freelandera pierwszej generacji. Land rover stwierdził że uszkodzeniu ulega tylko prawe przednie mocowanie wózka ze względu na rozkład sił z dyfra. W praktyce dobrze jest zrobić mocowania po obydwu stronach. W takim stanie jak na zdjęciu wyżej - śruba trzyma się w gnieździe przymocowanym do górnego profilu podłużnicy. stuki pochodzą z dolnego mocowania widocznej tulei (stuka na boki o ścianki)
Dla dociekliwych polecam biuletyn techniczny LV nr 112. (LINK)

Przebieg napraw: Dolną część podłużnicy - tą z otworami (skorodowaną i urwaną) , należy wyciąć. Przez uzyskany otwór wzmacnia się górne mocowanie tulei wraz z gwintem, potem całość należy zabezpieczyć , i zamknąć nową płytką z otworami na śrubę i bolec. Całość zabezpieczamy nową warstwą antykorozyjną. Tak samo postępujemy po drugiej stronie.

Nie poleca się nadspawywania płyt NA podłużnicę, gdyż może to zmienić geometrię zawieszenia.

Największym bólem jest fakt że trzeba rozebrać sporą część tylnego zawieszenia : Dyfer, wózek , półosie , drążki. Jeżeli nasze auto nie przechodziło konserwacji dyfra i/lub wymiany tulei metalowo gumowych zawieszenia , należy to zrobić , aby za jakiś czas bez sensu nie ponosić kosztów i nie rozbierać wszystkiego jeszcze raz 'bo znowu coś szumi, stuka'

koszty (oczywiście zależne od zakładu)
-Rozbiórka zawieszenia , wycięcie uszkodzonych elementów, spawanie , zabezpieczenie - 1000 zł
-Renowacja tylnego dyfrerencjału +/- 400 zł + części (ok 450 zł)
-Tuleje zawieszenia +/-350 zł

Całość ok 2000 zł ok 3 dni pracy

Części
-Renowacja/konserwacja dyfra.
Obrazek
Cyfry w nawiasach to numery elementów na schemacie. Czerwony kolor to łożyska, zielony uszczelniacze.
1 x Łoż. WALKA ATAKU DYFER ZEW TZZ100150 (4)
2 x Łoż PRZEGUBU DYFER TZZ100160 (11)
1 x Łoż. WALKA ATAKU DYFER WEW TZZ100140 (9)
1 x łoż KOSZA dyfer. TYL TZZ100170(6)
2 x Simering półosi Dyfer. TOC100000 (12)
1 x Simering walka ataku dyfer FTC5258 (5)
1x nowy Olej zgodny ze specyfikacją API GL-5 (fabrycznie texaco multigear 80W90) do dyfra wchodzi 750 min -830 max ml oleju

-Tuleje metalowo gumowe zawieszenia:

Obrazek
(ilości są podwójne , gdyż trzeba zrobić to z prawej i lewej strony auta)
2 x SILENBLOK WEWN. DR. POPRZECZN RGX101440 (8)
6 x SILENBLOK ZEWN. DR. POPRZECZN. NIEREG. / ZEWN./WEWN. DR. REGUL. RGX101020 (7 i 15)
2 x SILENBLOK PRZY NADWOZIU DR. PODLUZNY TYL RGX101000 (2)
2 x SILENBLOK ZWROTNICY TYL RGX101010 (przy kole , nie ma na rysunku)
tekst skopiowany z forum roverki.pl
Legion1349
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 331
Miejscowość: Katowice