. CL to genialny samochód, wybór należny do ciebie
REKLAMA
Witam wszystkich.
Jestem obecnie na etapie zakupu swoje pierwszego auta. Postanowiłem że będzie to coupe, jestem wolnym człowiekiem więc nie muszę kupować rodzinnego sedana.
Kwota jaką mam do wydania na samochód to ok. 55tyś +/- 5tyś opłaty.
Od niepamiętnych czasów fascynowały mnie Mercedesy. Nie jestem jakimś narwanym piratem i nie jeżdżę jak wariat ale zdecydowałem się na coupe ponieważ co tu ukrywać podoba mi się jak auto ma drapieżną linię i po prostu dynamicznie wygląda.
A4 kombi którą jeżdżę obecnie daje duży komfort podróżowania i płynną jazdę, ale nie mogę powiedzieć żeby miała przyzwoite przyspieszenie. Ruszając ze świateł mam wrażenie jakby samochód zastanawiał się chwilę (ruszyć? czy nie ruszyć?), dlatego chciałbym żeby moje nowe auto miało dość dobre przyspieszenie. Zresztą jej wygląd jest tragiczny ale to nie mój samochód, ja tylko z niego przejściowo korzystam.
W oko wpadł mi Mercedes CL500 W215 306KM piękna linia auto luksusowe i olbrzymi komfort jazdy, mam za sobą jedną jazdę testową. Auto po prostu płynie po drodze i reaguje na najmniejsze muśnięcie pedału przyspieszając tak jakby wiedziało czego się od niego oczekuje.
Jednak wiadomo że sprzedawca zachwala to co chce sprzedać ciężko się dowiedzieć o wadach, z tego co wyczytałem w magazynach motoryzacyjnych CL500 jest przedstawiany w samych superlatywach z wyjątkiem spalania oczywiście, ale wiadomo jak to jest z tymi redaktorami nie zawsze wiedzą co piszą a często są to artykuły sponsorowane.
Czy ktoś mógłby mi coś powiedzieć o wadach tego modelu? Samochód będę kupował na 99% w DE ponieważ w maju wyjeżdżam tam do pracy. Na co zwracać szczególną uwagę przy zakupie? Czy jest to faktycznie auto warte polecenia.
Zastanawiam się też nad nowszymi CLK mniejsza pojemność, teoretycznie mniejsze spalanie, na samym końcu Nissan 350z w ostatnim czasie te auta bardzo potaniały jednak tylko jedno miejsce dla pasażera i mikroskopijny bagażnik nieco mnie odstrasza. Miałem też przyjemność takim jechać niestety tylko jako pasażer i nie spodobało mi się zarzucanie tyłu przy prędkościach lekko powyżej 100km/h. Dosłownie jakby samochód zamiatał tyłkiem, nie wiem czy to wina napędu na tył czy "walniętego" egzemplarza ale mocno mnie zraziło do zakupu pomimo że kiedyś 350z był dla mnie priorytetem.
Zmartwiło mnie też że na tutejszym forum bez względu na to jaką kwotą ktoś dysponuje zazwyczaj poleca się samochody marek Opel, Peguot, Ford lub Honda. Czy to wynika z waszych przekonań czy po prostu Mercedesy stały się tak awaryjne? Nurtuje mnie ta kwestia bo zamierzam kupić samochód na okreś 6-8lat i zwykle to Merce sławiły się jako samochody nie do zdarcia. Mój znajomy jeździ E300 W124 z bodajże 90' roku i twierdzi że jest to auto nie do zajechania.
Być może macie jakieś inne propozycje, choć wolałbym się skupić właśnie na marce z gwiazdą. Dzięki za wszelkie uwagi i porady.
Pozdrawiam,
Sławek
