Witam może to stary wątek ale posiadam od roku passata b5 1.8T 150km i od niedawna mam problem z czerwona lampka ciśnienia oleju. Po sprawdzeniu poziomu i ciśnieniu (4bar na odpalonym zimnym silniku), nadal się zapala tak po przejechaniu 12km. I gaśnie po upływie 1min, lub przy gwałtownym przyspieszeniu. Dodam że olej był zmieniany 5 miesięcy temu Castrol 10 W 40. Czyżby to czujnik? Dodam tylko że jak się przyjże to widzę czujnik , i wydaje mi się jakby był trochę mokry. Można spokojnie jeździć dalej? I przyjąć tylko wadę lub uszkodzenie czujnika , czy też to coś poważniejszego?
![Twisted Evil :twisted:]()