REKLAMA
Witajcie!
Nim ktoś zacznie hejtować bardzo proszę o przeczytanie całości
Otóż chciałbym sprzedać swoją obecną Hondę - z racji chęci posiadania czegoś fajnieszego z duszą spoglądam z kierunku e34, ale nie ukrywam, że z pewnymi obawiami. Auto gorąco polecane przez kolegę z pracy który mówi, że to wygodne, fajne i niedrogie w serwisowaniu auto.
Mam jednak obawy... Ogólnie zdaje sobie sprawę, że auto ma swoje lata i tego najbardziej się obawiam. Szukam auta które przewiezie mnie bez problemu 400 czy 500 km na wakcje, które będzie moim daily i nie będę musiał się martwić czy mi zaraz silnik czy skrzynie nie padnie.
Chciałbym byście zrozumieli - wiem, że dużo zależy od konkretnego egzemplarza, ale ja chcę bardziej wiedzieć czy e34 pomimo wieku nadal nadaje się na bezpieczne daily czy już jest za stare?.
Szukałbym touringa za około 6-7k co wydaje mi się niezłą kwotą patrząc na to co jest obecnie oferowane.
Druga sprawa i tutaj też prosiłbym o opinie... Czy napęd na tył mnie nie zabije?
Jeżdzę spokojnie i raczej niezaszybko (bliżej mi do 30-stki niż 20-stki więc szarżowanie mi już nie w głowie), ale zdaje sobie sprawę, że nie mam odruchów wyćwiczonych i kontra przy poślizgu pewnie by mi nie wyszła zbyt dobrze. Wiem, że są egzemplarze z kontrolą trakcji, ale żadnego nie znajduje.
Powiedzcie czy mogę dalej myśleć o e34 czy sobię odpuścić?
Jak ktoś będzie miał chęć powiedzcie mi jak z kosztami ubezpieczenia względem innych aut (nie chciałbym wydać 3k na samo ubezp.) i jak realnie jest z kosztami utrzymania 2.0 bądź 2.5.
Dzięki za wszelką pomoc i wskazówki.
Pozdrawiam