Witam serdecznie.
Przeglądając forum motoryzacyjne, zainteresował mnie dość kontrowersyjny wątek, w którym jeden z użytkowników wyliczył jak zmienia się ciśnienie w oponach zimą w porównaniu do lata (różnica temperatur: 50*C).
Chodzi konkretnie o post passtuner'a, który wyliczył, że różnica w ciśnieniu przy 40*C, a przy -10*C wynosi 16%. Zresztą rzućcie okiem.
[Aby pobrać załącznik musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]
Chciałem się więc was zapytać, czy te obliczenia wykonane są poprawnie, a jeżeli tak, to czy 16% różnicy ciśnienia, to nie jest dość dużo i czy nie warto zimą trochę dopompować aby utrzymywać ciśnienie jakie zaleca producent? W moim przypadku jest to szczególnie istotne, bo na zimówkach jeżdżę cały rok, a raz wpompowane powietrze w koła, siedzi tam kilka lat.
Pozdrawiam i liczę na odpowiedzi.
Z góry dziękuję,
badyllek