Ludzie, dajcie sobie siana - co wy demonizujecie tak tą turbinę?
To normalna część samochodu, poprawiająca wydajność silnika. O ile zgodziłbym się z tymi obawami gdyby był rok 1997 a do salonów wkraczał 1.8t by VAG i lamentowalibyśmy na temat co zrobić jak się spiepszy - naprawiać w ASO czy czy zakładać u szwagra w stodole silnik od Poloneza...
Z takim podejściem nie kupisz nic, bo wyjdzie że w tym aucie są podgrzewane fotele, klimatronic, elektryczne szyby z tyłu czy nie daj bug wielofunkcyjna kierownica A TO PRZECIEŻ USTROJSTWA, KTÓRE W ZASADZIE SĄ NIKOMU NIEPOTRZEBNE, PODNOSZĄ JEDYNIE RYZYKO AWARII. Owszem, tak jest, bo nie psuje się to, czego nie ma. Jednak dzięki temu wyposażeniu życie staje się łatwiejsze, milsze i przyjemniejsze..
Jeśli masz rozum i stosujesz się do prostych zasad użytkowania auta z turbo w ogóle zapomnisz że masz coś takiego w aucie. No chyba że dasz po pi#dzie
![Niegrzeczny :naughty:]()