Czy da się kupić coś sensownego za 10 tys (z opłatami).

16 Lis 2018, 11:52

Dajcie spokój gość ma budżet 300 zł na miesiąc a wy tu mu z nowym autem, kredytach czy leasingach. Masz ta astre to ją tłucz do końca ile ie da, nie ma nic gorszego jak wepchnąć się w auto na które Cię nie stać a później płacz ze na opony nie ma lub na paliwo a co gorsze na jedzenie. Skończ studia, pójdziesz do roboty, sytuacja materialna sie ustabilizuje i pomyslisz o innym aucie
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16542
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

16 Lis 2018, 12:05

Jak przeczytałem wyliczenia autora tematu to bardziej mi tu rower pasuje :mrgreen:
Zgadzam się z Kao w 100%.
szybki
Moderator - Tuning
 
Posty: 10779
Prawo jazdy: 19 07 1994
Auto: Toyota
Paliwo: Benzyna
Typ: Sport/Coupe

16 Lis 2018, 12:17

Nie jestem na forum od wczoraj i widziałem różne przypadki, gdzie autor tematu zmieniał swój punkt widzenia o 180st :ok: burza mózgów, think outside the box etc pany :mrgreen:
mike
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 14189
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Zawiercie|Śląsk
Prawo jazdy: 04 09 2013
Auto: Lexus ES 330
Silnik: 3.3 V6 228KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004

16 Lis 2018, 12:24

A co ma punkt widzenia do kasy jaką dysponuje w tym przypadku?
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16542
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

16 Lis 2018, 12:59

Z tym się zgodzę. Mimo wszystko auto to nie wszystko. Muszę się utrzymywać, do tego dochodzą jakieś hobby, treningi, nauka, jedzenie itp. Nie zawsze sytuacja pozwala, by odłożyć sobie dużo kasy. Co innego gdybym z kimś mieszkał i mógł z kimś odkładać, albo bym nie miał studiów, gdzie mógłbym miesięcznie zamiast 200-300 mieć pewną kwotę 750, którą mógłbym odkładać. W takim przypadku pojawiają się inne opcje :).

Mało tego, czasem trzeba mieć wyliczone koszta, w moim przypadku mam nawet wyliczenia ile odkładam miesięcznie bo muszę mieć do tej gwizdki koła nowe, więc co miesiąc odkładam jakiś tam budżet. Mam policzone jedzenie wody itd. Inaczej bym nie mógł nic oszczędzić, stąd tak dużo pytań zadaję :). Muszę sobie ułożyć jakiś budżet. Nie wyciągnę nagle pieniędzy z kapelusza :p.
Frekz
Początkujący
 
Posty: 104
Zdjęcia: 8
Auto: Opel Astra

16 Lis 2018, 13:24

Mając 700 zł na msc to też nie jest budżet na nowe auto... Szczerze mówiąc przy odkładaniu 700 zł miesięcznie na wszystko (a nie na samo auto) to nawet używane ciężko utrzymać, pójdą Ci łożyska + np. amorki i masz tysiąc w plecy. Trzymaj to co masz, podłataj żeby przechodzić przeglądy i tyle.
galakty
Forumowicz VIP
 
Posty: 8843
Zdjęcia: 1
Prawo jazdy: 23 08 2012
Auto: Ceed I
Silnik: 1.6 CRDi 115/130
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2007
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Fałszywe poczucie bezpieczeństwa
    Pieszy wchodząc na oznaczone pasami przejście często zyskuje fałszywe poczucie bezpieczeństwa. Jak gdyby fakt, że w tym miejscu ma pierwszeństwo, chronił go przed zagrożeniem. W rzeczywistości na przejściach dla pieszych ...

16 Lis 2018, 13:36

Nie nie, właśnie chodzi mi o to, że wtedy mógłbym odkładać 700 zł tylko na auto.

Jeśli chodzi o koszty utrzymania auta jakie mam to wychodzą około 550 miesięcznie na samo utrzymanie (robię sobie zawsze budżet remontowy).

Liczę odkładanie 200-300 miesięcznie poza pulą na ewentualne naprawy, oc czy paliwo. W przyszłym roku także spłacę raty za rower, więc będę mógł dołożyć kolejne 100-150 zł, co także zwiększy końcowy budżet, potem rok później będę miał jeszcze jedno zoobowiązanie mniej i mógłbym kolejne 150-200 dołożyć. Więc przy dobrych wiatrach przez 2-3 lata bym mógł odkładać po 600-750 miesięcznie. Jednak tak czy inaczej wolę przyjmować najgorszą ewentualność :).
Frekz
Początkujący
 
Posty: 104
Zdjęcia: 8
Auto: Opel Astra

16 Lis 2018, 13:40

Jak na samo auto to ok, ale znowu głupotą jest wydawać wszystko na raty czy utrzymanie.
galakty
Forumowicz VIP
 
Posty: 8843
Zdjęcia: 1
Prawo jazdy: 23 08 2012
Auto: Ceed I
Silnik: 1.6 CRDi 115/130
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2007

16 Lis 2018, 14:02

W takim razie odkładaj tyle ile mozesz i jezdzij obecnym autem przez te 2-3 lata do czasu az splacisz sobie zobowiazania.

W samych kredytach nie ma nic zlego, sam ich juz w zyciu kilka brałem chociaz raczej sporo zarabiam, kwestia jest tego typu aby nie zapedzic sie w kozi róg i nie przeliczyc sie, bo znam osoby które brały koljny kredyt na spłate poprzedniego kredytu, ja zawsze robilem i robie tak aby po odliczeniu wszystkich kosztow zycia i wydatkow zostawalo ok 800zl gdyz zawsze moze zdarzyc sie jakas powazniejsza awaria czy choroba czy jakikolwiek inny wydatek w domu. A to co zostanie z tej kwoty na koniec miesiaca ląduje do pudełka które jest takim buforem domowego budżetu
Raziel11
Stały forumowicz
 
Posty: 1476
Zdjęcia: 20
Miejscowość: Wałbrzych
Prawo jazdy: 21 03 2016
Przebieg/rok: 10tys. km
Auto: Seat Leon 1P / Cupra R
Silnik: 1.6 MPI / 2.0 TSI
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna

16 Lis 2018, 21:07

Już tak nie płaczcie nad tą nówką, bo zaraz temat będzie dotyczyć tylko tego, że za mało kasy (zresztą Kao też od tak sobie rzucił o a8) :roll:


Co do tematu - jak na Opla rdzy tak naprawdę nie ma (przejrzałem galerię z Twojego profilu). Jeśli się uprzesz, to z odrobiną zdolności manualnych można sobie te nadkola zabezpieczyć na tyle o ile, choć ja bym to zostawił (a zimą, jeśli będzie aura typu posolone drogi i plusowa temperatura, to po prostu wtedy spłukaj auto z tej soli, żeby to dalej nie postępowało)
mike
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 14189
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Zawiercie|Śląsk
Prawo jazdy: 04 09 2013
Auto: Lexus ES 330
Silnik: 3.3 V6 228KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004

16 Lis 2018, 21:14

Dokładnie, w takich Oplach to już podłoga się rozwarstwia i ma dziury, a tutaj tylko kropeczki. Pewnie rok-dwa zanim się dziurka zrobi, zresztą w jego temacie mu to tłumaczyłem.

Bo zmieni auto, wyda 10k, a po pierwszej zimie wyjdzie ruda i będzie płacz.
galakty
Forumowicz VIP
 
Posty: 8843
Zdjęcia: 1
Prawo jazdy: 23 08 2012
Auto: Ceed I
Silnik: 1.6 CRDi 115/130
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2007

19 Lis 2018, 10:28

Wiem, że histeryzuję, ale musicie mnie zrozumieć to moje pierwsze autko i tak naprawdę oczko w głowie. Moja druga miłość ( i kto wie czy nie ważniejsza :lol: ).

Tak myślę, jeżdżę nią raz na 3 miesiące na myjnie ręczną gdzie myją autko, woskują nakładają jakąś pastę na koła i progi (te plastiki) dodatkowo czyszczą środek - mniejsza, zastanawiam się czy np by nie jechać w środku zimy też? Oni te auta myją w budynku (nie wiem co potem się z nimi dzieje co prawda, bo odbiera się je jak stoją na parkingu na dworze). Duży problem jest taki, że po tej zimie (gorszy okres) chyba do maja czy czerwca nie myłem tego auta, a pod tamtym zakładem było pod ciągłą kąpielą solną.

Powiem tak, na tematy astry są różne opinie. Poza pierdołami typu plastiki skrzypiące, typu gubienia czasem cewek (tak mi się wydaje, auto czasem przy szybkiej jeździe i zmianie biegu z 3 na 4 przy 3.5-4 tys obrotów nagle się zawiesi, jakbym całkiem gaz puścił i trochę nim zaciągnie w tył), i skrzypiącym siedzeniem, to jest to naprawdę fajne autko :). Nigdy mnie nie zawiodło, a miało dużo okazji, bo robię nim dłuższe trasy. Raz tylko zgasło w trakcie jazdy i miało problemy odpalić (egr), ale za wielkość kieszonkowego obecnych dzieci, naprawiłem je i jest naprawdę fajne :).
Frekz
Początkujący
 
Posty: 104
Zdjęcia: 8
Auto: Opel Astra

19 Lis 2018, 11:06

Frekz napisał(a):Wiem, że histeryzuję, ale musicie mnie zrozumieć to moje pierwsze autko i tak naprawdę oczko w głowie. Moja druga miłość ( i kto wie czy nie ważniejsza ).


Dopóki nie zmienisz tego podejścia to żadne nasze argumenty i porady nie mają sensu. Wybacz, ale taka jest prawda... A skoro to Twoja miłość, to dlaczego chcesz ją zmienić na lepszy model? :lol: Serio, to tylko stare auto, w dodatku Astra, co minutę taką widzę a Ty przeżywasz jakby to była jakaś 156 GTA z Busso :)
galakty
Forumowicz VIP
 
Posty: 8843
Zdjęcia: 1
Prawo jazdy: 23 08 2012
Auto: Ceed I
Silnik: 1.6 CRDi 115/130
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2007

19 Lis 2018, 11:21

Mi się dużo podoba takich aut wiesz, bardzo popularnych. Byłbym bardzo zadowolony mając octavie 2, superba 1, Mazda 6 (każda generacje), Mazda 3 itp. Nawet by nie musiało być audi czy bmw, niby takie super popularne i przeciętne, ale ja bardzo lubię takie autka akurat :). Auris I mi sie bardzo podoba, a to takie auto typowo bez nawet cienia charakteru. :oops:
Frekz
Początkujący
 
Posty: 104
Zdjęcia: 8
Auto: Opel Astra

19 Lis 2018, 11:25

Jeszcze nie jest za późno na wyleczenie się :P Chodzi o to, że podobają Ci się totalnie normalne auta i inwestowanie w nie jest głupie. Jeśli masz smykałkę i lubisz auta, to wyceluj w coś unikatowego i wtedy o niego dbaj, może nawet zarobisz, a chociaż nie wyjdziesz 5 tysięcy w plecy :yes:
galakty
Forumowicz VIP
 
Posty: 8843
Zdjęcia: 1
Prawo jazdy: 23 08 2012
Auto: Ceed I
Silnik: 1.6 CRDi 115/130
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2007