Czy jestem sprawcą wypadku? Proszę o poradę/pomoc

28 Lis 2020, 20:03

Witam wszystkich zmotoryzowanych. Miałem wczoraj kolizję i naprawdę sytuacja nie daje mi spokoju - szukam na ten temat różnych wiadomości.

NAGRANIE:

[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]



Otóż wjechałem na rondo (dwupasmowe) na lewy pas, bo jechałem w lewo. Doszło do kolizji na wyjeździe. Policja stwierdziła moją winę, bo zmieniałem pas ruchu na rondzie (na wyjeździe z niego). Na pytanie co miałem zrobić policja odpowiedziała, że trzeba było się zatrzymać i puścić białe Hyundai, albo jechać prawym. Serio? Na rondzie miałem się zatrzymać? - odpowiedziałem. A czy wjeżdżające auto na rondo nie powinno też zachować ostrożność? Policja zaczęła straszyć mnie sądem i w końcu przyjąłem mandat, jednak ta sprawa nie daje mi spokoju. Co miałem zrobić na tym rondzie jak jechałem w lewo? Idąc tym tokiem rozumowania mogłem objechać rondo na prawym pasie chociaż znaki poziome mówią co innego, ale nie przeciąłbym żadnego pasa i jak ktoś by mi się władował to jego wina. Jechałem lewym, a tam przecież mam ciągłą linię, a przerywana jest tylko do zjazdu. Ehhh - być może nie mam racji...ale czy naprawdę sprawa jest taka oczywista jak mówiła policja?

Podczas półgodzinnej rozmowy z policją bacznie obserwowałem jak jeżdżą kierowcy i wszyscy zjeżdżali tak jak ja to chciałem uczynić tylko, że pojazdy, które chciały wjechać na rondo czekały, a ja trafiłem na młodego kierowcę, który prawdopodobnie mnie nie widzał.

Czy ktoś z Was miał kiedyś podobną sytuację?
Maniakol
Obserwowany
 
Posty: 2

28 Lis 2020, 23:32

Wg mnie, winny jest ewidentnie kierowca hyundaia. Ty zmieniałeś pas, a on wjeżdżał na rondo i powinien ustąpić pierwszeństwa pojazdom znajdującym się na rondzie.
Włączyłeś prawy kierunkowskaz?
Oprócz aut w stopce, wiem co nieco jeszcze na temat Pandy III, Lancera IX, Vitary 1,6 i Outlandera 2.0
yeti65
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3737
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Pieniężno
Prawo jazdy: 29 11 1984
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: Duster , Tucson 2.0D 4x4
Silnik: 1.0 100KM 2.0D 112KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna

29 Lis 2020, 01:45

Dzięki za komentarz. To był moment, gdzie albo włączałem albo dopiero miałem to uczynić opuszczając rondo (na co policjant oznajmił, że nie ma to znaczenia). Podobno mogę się odwołać. Kto chce jeszcze napisać swoje zdanie?
Maniakol
Obserwowany
 
Posty: 2

29 Lis 2020, 10:46

Pytanie czy swój manewr miałem zasygnalizowany.
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16515
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

29 Lis 2020, 11:44

Oczywiście, że Policja miała rację : Hyundai nie włączał się do ruchu tylko był już na rondzie na swoim pasie ruchu który Ty przecinałeś, więc powinieneś ustąpić pierwszeństwa(tak jest zasada na rondzie, jeśli opuszczasz rondo nie z skrajnego prawego pasa to zatrzymujesz się i ustępujesz tym co jadą skrajnym). O włączaniu się do ruchu mógł byś mówić gdybyś Ty jechał skrajnym prawym pasem a Hyundai wjeżdżał na rondo i w Ciebie uderzył. Na filmie widać iż samochód hyundai jest już cały na skrajnym prawym pasie Ty go mijasz i uderzasz...

tak jak napisałeś sam nie wiesz czy włączyłeś kierunek czy miałeś to uczynić... manewr należy sygnalizować przed jego wykonaniem a nie w jego chwili lub po...skąd kierowca hyundaia miał wiedzieć że zmieniasz pas przetniesz jego tor jazdy, a nawet gdybyś włączył kierunek to wykonujesz nie dozwolony manewr.. kwestia samego użycia kierunku nie ma tu znaczenia

nie wiem czy pokazywałeś nagranie policjantowi ale ja na jego miejscu gdybym to obejrzał to bym stwierdził, że celowo zmieniłeś kierunek jazdy aby uderzył w Ciebie inny pojazd... sorry tak to wygląda
comfortcar
Początkujący
 
Posty: 52
Zdjęcia: 24

29 Lis 2020, 12:40

U nas
[email widoczny po zalogowaniu][email widoczny po zalogowaniu] ... a=!3m1!1e3
policja inaczej interpretuje takie sytuacje. Do stłuczek dochodzi regularnie(co najmniej 1 raz na tydzień) i z tego co wiem, w takiej sytuacji zawsze uznaje winę wjeżdżającego na rondo.
Ale ja wolę unikać takich sytuacji i zmieniam pas na rondzie na wysokości przedostatniego zjazdu(by w razie stłuczki nie było wątpliwości kto jest winien)) i zjeżdżam z prawego pasa.
Oprócz aut w stopce, wiem co nieco jeszcze na temat Pandy III, Lancera IX, Vitary 1,6 i Outlandera 2.0
yeti65
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3737
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Pieniężno
Prawo jazdy: 29 11 1984
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: Duster , Tucson 2.0D 4x4
Silnik: 1.0 100KM 2.0D 112KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Legalizacja gaśnicy potrzebna czy nie?
    Wprowadzono mi pewien mętlik w głowie. Niedawno zostałem zatrzymany do rutynowej kontroli drogowej. Policjant kazał mi pokazać gaśnice. Oczywiście na gaśnice nie mam legalizacji bo się skończyła, a zapomniałem zrobić. Policjant ...
    Gdy kierowca patrzy, ale nie widzi
    Kierowcy, którzy spowodowali wypadek z udziałem motocyklisty czy rowerzysty, niekiedy tłumaczą, że po prostu nie zauważyli dwukołowego pojazdu. Czy to tylko kiepska wymówka? Okazuje się, że nie zawsze. Jednym ...

29 Lis 2020, 14:24

Każda sytuacja, każda kolizja jest inna, znaczenie ma pas na którym doszło do zdarzenia, miejsce/punkt zetknięcia samochodów w którym miejscu na rodndzie doszło do zdarzenia itp itd. W tym przypadku trudno mówić o winie kierowcy samochodu hyundai jeżeli w chwili jego włączania się do ruchu (czyli wjazdu na rondo na skrajny pas) pas na który wjeżdżał był wolny , wykonał manewr włączenia się do ruchu prawidłowo i jechał skrajnym pasem ronda. To kierowca który ma kamerę powinien upewnić się że przecinając pas skrajny nie wymusi pierwszeństwa na pojeździe z prawej strony...

to trochę tak jak z drogą 3 pasmową i jadącymi obok siebie dwoma pojazdami na skrajnych pasach, środkowy pas jest wolny, obydwaj kierowcy w tym samym momencie wykonują manewr zmiany pasa na środkowy bo jest wolny, dochodzi do kolizji, winny jest kierowca z lewej ...bo nie przewidział w że w tym samym czasie ktoś inny może wykonywać inny manewr co spowoduje że pas wolny nie będzie wolny a że drugi pojazd był z prawej to miał pierwszeństwo...
comfortcar
Początkujący
 
Posty: 52
Zdjęcia: 24

29 Lis 2020, 14:28

:) wina kierowcy hyundaia była by gdyby włączając się do ruchu wjechał od razu na pas środkowy przecinając skrajny prawy i uderzył w pojazd na środkowym pasie ruchu:)
comfortcar
Początkujący
 
Posty: 52
Zdjęcia: 24

29 Lis 2020, 14:59

Maniakol napisał(a): Policja zaczęła straszyć mnie sądem i w końcu przyjąłem mandat
No i po sprawie.Sam przyznałeś się ze to twoja wina.Przyjmując mandat potwierdzasz że to jednak Ty zawiniłeś.Teraz jeżeli chcesz szukac sprawiedliwości to Ty musisz zakładać sprawę w sądzie.Innego wyjścia już nie masz...... :(
Co bys nie robił,jak byś nie robił i tak piekło i tak piekło.
Nie odpowiadam na PW.
Migi60
Forumowicz VIP
 
Posty: 6187
Miejscowość: Polska
Prawo jazdy: 10 07 1979
Auto: OPEL CORSA
Silnik: 60KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2014

29 Lis 2020, 15:04

comfortcar napisał(a):wina kierowcy hyundaia była by gdyby włączając się do ruchu wjechał od razu na pas środkowy przecinając skrajny prawy i uderzył w pojazd na środkowym pasie ruchu:)


Nie, Jeżeli ja zmieniam pas na zewnętrzny, to ja mam pierwszeństwo, on ma znak A-7(ustąp pierwszeństwa) i musi ustąpić pierwszeństwa wszystkim jadącym po rondzie-tym zmieniającym pas również. Wyobraź sobie normalne skrzyżowanie. Jeżeli wjeżdżasz z podporządkowanej, również musisz ustąpić pierwszeństwa pojazdom będącym na drodze z pierwszeństwem. Tyle, że na skrzyżowaniach przeważnie występują linie ciągłe, zakazujące zmiany pasa na skrzyżowaniu, na rondach też nieraz takie pasy są, ale tam gdzie ich nie ma zmiana pasa jest jak najbardziej legalna. Podsumowując-rondo to droga mająca pierwszeństwo przed drogami wjazdowymi na rondo, jeżeli nie ma na nim linii ciągłej, to zmiana pasa ruchu jest dozwolona, a znak A-7 stoi przed każdym rondem. Kierowcy często popełniają ten błąd, bo myślą, że wjeżdżają na swój pas ruchu, a tak nie jest.
edit-mylisz pojęcia, wjazd na rondo nie jest włączaniem się do ruchu.
Oprócz aut w stopce, wiem co nieco jeszcze na temat Pandy III, Lancera IX, Vitary 1,6 i Outlandera 2.0
yeti65
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3737
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Pieniężno
Prawo jazdy: 29 11 1984
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: Duster , Tucson 2.0D 4x4
Silnik: 1.0 100KM 2.0D 112KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna

29 Lis 2020, 18:52

Moim zdaniem winnym kolizji jesteś niestety ty. I nie chodzi tu o Hyundaia. Chodzi o zmianę pasa ruchu i zjazd z ronda. Zmieniałeś pas ruchu, który był zajęty przez Hyundaia. Powinieneś ustąpić mu pierwszeństwa. Takich sytuacji jest mnóstwo niestety.
W Krakowie są identyczne ronda. Tam kierowcy już nauczyli się jeździć. Zmieniają pas ruchu nie w momencie zjazdu z ronda, ale wcześniej - na wysokości wcześniejszego zjazdu.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

29 Lis 2020, 19:19

Również moim zdaniem winnym jesteś Ty, mogłeś wcześniej ustawić się na prawym pasie do zjadu.
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16515
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

30 Lis 2020, 14:50

Według mnie to ty jesteś winien, hyundai wjechał już na rondo, kiedy ty postanowiłeś zmienić pas a więc powinieneś mu ustąpić.
malmon3
Aktywny
 
Posty: 302