Czy kable do wymiany?Nie odpala w wilgotne dni/po rozgrzaniu

21 Maj 2013, 21:28

Witam! Posiadam Vw Santane 83r. Od pewnego czasu w wilgotne dni oraz po rozgrzaniu silnika mam problem z odpaleniem auta. Sprawidziłem kopułke, klemy oraz kable - multimetrem przełączonym na Omomierz.
Oto wyniki:

Kabel cewka - kopułka 2 kΩ (gdzie na kablu podana wartość 1kΩ)
Kable kopułka - świece wartości od 5.8kΩ, 6.1kΩ, 6.2kΩ, 6.2kΩ

Także myślę, że kable do wymiany? Na kopułka świece nie było podanych wartości, ale wyczytałem, że powinno mieć 1kΩ, zgadza się?

Czy może wina leży po innej stronie?

Pozdrawiam i dziękuję za pomoc!

21 Maj 2013, 22:02

tdloverr napisał(a):Czy może wina leży po innej stronie?

Nie gasł Ci ten samochód nigdy??? Sprawdź masy i czujnik położenia wału jak tak się już wkręciłeś w tematy

. Przeczyść wszystko łącznie z kostką CPWK. Może wystarczy. A tu Ci nie podpowiem.

Aha - na pych odpala??? Bo zapomniałem zapytać... Obstawię że tak... Kiedy filtry były robione??? Tam jest diesel czy PB??? Poszukaj tych danych w necie, na bank znajdziesz.

Pozdrawiam

.

22 Maj 2013, 14:55

Zdarza się, nie często, ale się zdarza - gaśnie gdy hamuje. Najczęściej gdy zrobię to gwałtownie. Jeżeli chodzi o zapych

- próbowałem tylko raz, bo auto służy na krótkie trasy. Właśnie wtedy było strasznie wilgotno, padał deszcz próbowaliśmy z 10 razy i nie odpalił, przestał kręcić po którejś próbie. Jest to benzyna.

22 Maj 2013, 15:05

Podczas pracy silnika odepnij czujnik położenia wałka rozrządu, napisz mi co się zmieniło.
Potem go podepnij. Przeczyść klemy od aku. Jak nie będzie chciał odpalić to spróbuj odpalić go na kable od kogoś (na pożyczkę). Powiedz czy coś to dało. Możesz zrobić sobie dodatkową masę do karoserii - może pomóc na parę dni... Ale zrób ją, to 5 minut roboty i 01,50 zł a może Nam sporo powiedzieć. Zobaczymy co dalej... Kable sprawdź ale jak kable i świece mają 100 lat to może i tak warto je zmienić (chyba że będziesz miał wzorowe wartości i wszystko będzie jak w nówkach)??? Możesz też po prostu sprawdzić czy jest iskra. I czy jest dobra (ładna i niebieska). To też nie jest dużo roboty. Ja osobiście obstawię że nie

... W sensie że może jej nie być

.

Pozdrawiam

.

22 Maj 2013, 16:07

Okej, dzięki za nakierowanie. Klemy wyczyściłem tydzień temu, nie podziałało niestety

A czy po rezystancji której podałem wyżej nie można wywnioskować czy kable są do kichy? W pt będę działał i napiszę czy coś pomogło

22 Maj 2013, 16:16

tdloverr napisał(a):Okej, dzięki za nakierowanie. Klemy wyczyściłem tydzień temu, nie podziałało niestety A czy po rezystancji której podałem wyżej nie można wywnioskować czy kable są do kichy? W pt będę działał i napiszę czy coś pomogło

Proszę

. I tak i nie. W każdym razie ja nie znam tych danych na pamięć

. Musiałbyś poszukać w google.

Pozdrawiam

.

23 Maj 2013, 09:09

Co do kabli , cewki i świec to możesz zrobić coś takiego - jak będzie ciemno ( ewentualnie w garażu przy zamkniętych drzwiach, żeby było ciemno ) popsikaj przewody WN i cewkę wodą. Ale nie lej po nich wodą tylko popsikaj jakimś rozpylaczem. Chociażby takim do kwiatków, albo do szyb. Tylko nie żadnym płynem a wodą. Uruchom silnik i patrz, czy nie widać na kablach albo na cewce takich małych błyskawic. Oznaczałoby to, że kable albo cewka mają przebicie i kwalifikują się do wymiany.
Oprócz tego ( nie znam na pamięć danych więc się nie wypowiem na ten temat ), ale kable zapłonowe możesz wymienić nawet profilaktycznie. To samo ze świecamil. Wymiana nie zaszkodzi, a ceny nie są aż tak wielkie by nie pozwolić sobie na metodę prób i błędów. Tym bardziej że są to elementy, które i tak okresowo się wymienia.
Poszukaj jeszcze w necie albo w książce napraw jaki opór powinna mieć cewka zapłonowa w danych temp. Często się zdarza, że jak cewka jest zimna, to pracuje normalnie, ale jak się podczas pracy nagrzeje, to odmawia posłuszeństwa i nie daje iskry wogóle albo daje słabą.
W momencie jak auto nie będzie chciało zapalić możesz też sprawdzić iskrę na świecach, czy wogóle jest i jaka jest.

24 Maj 2013, 07:43

Czesc. Mam podobnie w swoim mb 190e 1.8 benzyna rocznik 91. W pogodne dni odpala i jezdzi bez wiekszych zarzutow. Ale wystarczy deszcz, by odmowil wspolpracy - nie chce odpalic. Mechanik zachwycony autem, posprawdzal co mogl i zdiagnozowal - bierze wilgoc. Wczesniej auto bylo w serwisie, bo gaslo na wolnych obrotach - wymienili filtr powietrza, odmy, poprawili jakas klape spietrzajaca, wyregulowali i przestal gasnac.
Nie prosze o odpowiedz, gdzie auto moze brac wilgoc, ale czy jest to do opanowania? Glupia sprawa, ze mam auto jedynie na pogodne dni

Czy kable do wymiany?Nie odpala w wilgotne dni/po rozgrzaniu

Ciekawe publikacje motoryzacyjne

Praktyczne

Galeria motoryzacyjna

Warto przeczytać

Najnowsze dyskusje na forum