04 Mar 2016, 17:21
Witajcie,
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, iż jestem tu nowy i nie wiem czy w odpowiednim dziale zamieszczam temat, jesli sie mylę-z góry przepraszam. Wiec tak, chciałem kupic swój pierwszy samochod, za ok3tys, pojechałem 300km po FIATA BRAVO, wszystko było ładnie, pieknie, lakier na zewnątrz błyszczący, rdzy nie widac, ładne plastikowe progi i zadbane alusy, lusterka troche lakier schodzi, ogolnie na wyglad spoko. Wnętrze zadbane i czyste. Jesli chodzi o wyglad nie mam zastrzeżeń, ale po powrocie do domu pojechałem na diagnostykę, (przy zakupie nie mogłem tego zrobic gdyż samochod jest zaniżony i nie mogli go podnieść...)wiec zaryzykowałem, mozna powiedziec troche sie Napaliłem. Gdy przyjechałem do domu na diagnostyce powiedzieli, ze progi do roboty i po 20cm podłogi zeby sie wbić, ogolnie podłoga do roboty, ale silnik zdrowy(1,6 16v 105km) . Do wymiany mam: przegub, progi i kawałek podłogi to z takich głównych rzeczy. Pozostałe to: najprawdopodobniej silniczek do szyberdachu, lampa tylna prawa, bo zapakowana, tylna wycieraczka i podwieszenie rury wydechowej(mały koszt) gdzie niegdzie mozna podmalować, ale to juz takie kosmetyczne sprawy, a i jeszcze klakson do zrobienia. Dałem za niego 2200 (1996r) i teraz moje pytanie czy opłaca sie w niego wkładać? Lubie te samochody i wiem, ze silnik jest zdrowy, a z drugiej strony ma swoje lata i 250km przejechane, jestem w kropce...podłoga z konserwacja 700laczny koszt wszystkiego Ok 1tys złotych...opłaca sie?...