Czy opłaca sie jeszcze kupować używane auta?

25 Sty 2019, 19:06

duzy90 napisał(a):Tak, podnosza sredni wiek o 2-3 lata. Rzeczywistosc jest u nas bardzo brutalna, wystarczy nawet ze sie przejde po osiedlowym parkingu (nowe osiedle w Lublinie) i stwierdzam ze sredni wiek auta to 15 lat, a wartosc moze 15tys. Nowych aut (takich do 5 lat) jest u mnie moze kilka na 100, a sporo trupow powyzej 20lat tez sie trafia.

O ile podnoszą, nie wiadomo. Można tylko spekulować. 2-3 lata może być prawdą. Jeśli chodzi o polski park maszynowy, to cóż... pozostawia, delikatnie mówiąc, sporo do życzenia. Nie da się tego faktu ukryć.

25 Sty 2019, 21:40

No bez jaj. Większość firm w Polsce jest mała/średnia gdzie służbowych samochodów często nie ma albo jest ich bardzo mało i dostępne są tylko dla nielicznych pracowników. Oczywiście są firmy posiadające duże floty ale w skali całego kraju to jaki to odsetek firm?

Zresztą wystarczy spojrzeć na ulice miast i parkingi. Ile zobaczysz nowych samochodów a ile takich 10 lat + a czasem i 2x tyle i więcej?

25 Sty 2019, 21:47

Gradory napisał(a):Kowalski zatrudniony w firmie ma nowy samochód z salonu jako samochód służbowy, który często ma do dyspozycji 24h/dobę i w ogóle nie kupuje prywatnego auta.

Zapoznaj się z aktualnymi przepisami dotyczącymi użytkowania aut "firmowych" po pracy i rozliczania kosztów w takim przypadku.

25 Sty 2019, 22:05

Nie mogę się zgodzić z opinią że Kowalskiego nie stać na nowy samochód i kupuje używki lub że wydaje mi się że nie zwykły człowiek nie kupuje nowego auta. Końcem roku pomogłem wielu osobom w znalezieniu nowego auta, 2/3 to osoby prywatne, reszta na działalność. Jak się dobrze poszuka to kredyt na nowy samochód dla zwykłego człowieka da się znaleźć na dobrych warunkach, one są jedne z najmniej obciążonych na rynku i niczym nie odbiegają warunkom leasingu dla firm. Kwestia drążenia tematu.
Oczywiście średnią sprzedaży w kraju dźwigają potentaci takie jak banki które potrafią w jednym zamówieniu dograć 20 kilka samochodów. To nie świadczy że zwykli ludzie nie zamawiają nowych aut. Zdecydowany klient, dobra oferta na auto, dobra oferta finansowania, dobra oferta ubezpieczenia, kilka miesięcy czekania i auto w domu. Proste.

25 Sty 2019, 22:15

Ok, tak wiemy ze prywatni kupuja nowe auta. Tylko policz sobie ile razy wiecej prywatnych osob kupuje uzywane. Smiem twierdzic ze 10x tyle.
Nie trzeba tu wielkiej filozofii bo wystarczy policzyc w ilu tematach na forum ktos pyta o nowe auto, a w ilu o uzywke.

25 Sty 2019, 23:20

Kalder napisał(a):No bez jaj. Większość firm w Polsce jest mała/średnia gdzie służbowych samochodów często nie ma albo jest ich bardzo mało i dostępne są tylko dla nielicznych pracowników. Oczywiście są firmy posiadające duże floty ale w skali całego kraju to jaki to odsetek firm?

Właściciel małej firmy (dekarz, pielęgniarka, taksówkarz, programista) kupuje sobie samochód na swoją jednoosobową działalność gospodarczą. Polska to nie kraj korporacji, ale raczej małych firm.

25 Sty 2019, 23:24

Invi napisał(a):Zapoznaj się z aktualnymi przepisami dotyczącymi użytkowania aut "firmowych" po pracy i rozliczania kosztów w takim przypadku.

Samochód może być jako użytek służbowy i wtedy jest tylko do działalności gospodarczej lub jako służbowo-prywatny. W pierwszym przypadku nie możesz pojechać do marketu po prywatne zakupy - samochód tylko do zastosowań służbowych, a w drugim możesz jechać nawet na wczasy do Włoch. Kwestia rozliczeń to inna sprawa.

25 Sty 2019, 23:32

Pielegniarka czy taksowkarz sa wlascicielami firm? Od kiedy? Pielegniarki pracuja glownie w szpitalach i przychodniach, a taksowkarze sa zreszeni w korporacjach. Gdzie tu wlasna dzialalnosc gospodarcza?
Programisci w wiekszosci tez w korpo pracuja i aut sluzbowych nie dostaja, bo sa im niepotrzebne.

25 Sty 2019, 23:36

duzy90 napisał(a):Ok, tak wiemy ze prywatni kupuja nowe auta.

Cytat: "Cały 2018 rok zakończył się rekordowo. Od początku 2018 roku zarejestrowano 600 708 szt. nowych lekkich samochodów (liczonych razem osobowych i dostawczych do 3,5t)"
http://www.pzpm.org.pl/pl/Rynek-motoryzacyjny/Rejestracje-samochody-osobowe-i-dostawcze/Grudzien-2018r

25 Sty 2019, 23:39

duzy90 napisał(a):Pielegniarka czy taksowkarz sa wlascicielami firm? Od kiedy? Pielegniarki pracuja glownie w szpitalach i przychodniach, a taksowkarze sa zreszeni w korporacjach. Gdzie tu wlasna dzialalnosc gospodarcza?Programisci w wiekszosci tez w korpo pracuja i aut sluzbowych nie dostaja, bo sa im niepotrzebne.

Takie są przepisy. Bardziej opłaca się zatrudniać na zasadzie własnej działalności niż na etat. Pielęgniarki często mają własną działalność gospodarczą i pracują w szpitalach. Taksówkarz to kto, jak nie jednoosobowa działalność? Korporacja taksówkarska to zrzeszenie. Gdzie Ty żyjesz?? O umowach śmieciowych słyszałeś?

25 Sty 2019, 23:59

Nie wiem gdzie Ty zyjesz, bo na pewno nie w PL, a w jakiejs wlasnej utopii. Nie wiem czy 1 na 100 pielegniarek ma wlasna dzialanosc. Wszystkie po szpitalach, przychodniach, zakladach opiekunczych pracuja. Znam akurat sporo pielegniarek bo zona przyjaciela pracuje w szpitalu, nikt tam wlasnej dzialanosci nie ma.
Zejdz na ziemie bo bujasz w chmurach i kazdy kolejny Twoj post Cie pograza.

26 Sty 2019, 00:08

Nie wiem co chciales osiagnac zakladajac ten durny temat? Wmowic ludziom ze PL to DE? Nie jest niestety i przez najblizsze 20 lat nie bedzie. Tu ludzie w 80% zyja na kredytach hipotecznych wiec juz widac jak ich stac zeby biegac do salonu po nowe auto. Albo mieszkaja w 4 osoby w 50m2 bo na wieksze ich nie stac. Jest pewna grupa ludzi co zarabia dobrze, stac ich na nowe auta,ale tacy sa w mniejszosci i dlugo jeszcze beda. Juz nie mowiac o pensjach pielegniarek czy taksowkarzy - zarabiajac po 2 czy 3 tys na reke i majac rodziny na pewno kazdego stac na nowe autko prosto z salonu.
Dobra koncze, tu aktywnosc. Szkoda strzepic ryja.

26 Sty 2019, 00:24

Gradory Ty czytasz to co wklejasz? Więc teraz to co tam jest podsumowaniem podziel sobie na klienta instytucjonalnego i prywatnego. Potem wejdź sobie na strone o flotach i sprawdź ilości aut do flotow.

26 Sty 2019, 09:02

Nie mam danych na ten temat ale myślę, że floty nie kupują więcej niż 1/3 wszystkich sprzedanych aut osobowych(po wyłączeniu dostawczaków).
Może przykład z pielęgniarką nie jest trafiony, ale w budowlance, medycynie(lekarze ), handlu, czy innych usługach, jest dużo nowych aut w leasingu, a użytkowanych jak prywatne. Ja tam nie bawię się w kilometrażówki, tylko odpisuję 50%vat i mam z głowy-większość znajomych tak robi by nie szarpać się ze skarbówką. I to takie mikrofirmy kupują przeważnie zwykłe w miarę tanie auta (może oprócz lekarzy

), które potem trafiają na rynek jako 3-5 latki z normalnym przebiegiem i w dobrym, albo i bardzo dobrym stanie. Pewnie spora część tych aut pozostaje w rodzinie, więc na ogólnym rynku nie ma ich zbyt wiele w porównaniu do masy sprowadzanej z zachodu.

26 Sty 2019, 11:57

Gradory napisał(a):Samochód może być jako użytek służbowy i wtedy jest tylko do działalności gospodarczej lub jako służbowo-prywatny. W pierwszym przypadku nie możesz pojechać do marketu po prywatne zakupy - samochód tylko do zastosowań służbowych, a w drugim możesz jechać nawet na wczasy do Włoch. Kwestia rozliczeń to inna sprawa.

Właśnie kwestia rozliczeń to nie inna a bardzo istotna sprawa bo w związku z nią od 1 stycznia ogromna większość takich "Kowalskich zatrudnionych w firmie" samochodu firmowego po pracy nie może nawet dotknąć.