Czy opłaca sie jeszcze kupować używane auta?

26 Sty 2019, 11:28

W ogóle więcej lubię nowe auta. Lecz bywają różne sytuacje i jak na mnie jeśli złożyła się podobna, faworyzuję leasingowi auta. To bardzo praktycznie we współczesnym świecie. Do przykładu korzystam tym serwem - <reklama>
Tu auto na różny smak i status. Wybierze każdy. Serwem zadowolony toż i całym doradzam)

26 Sty 2019, 13:07

Eh to ja się chyba w złych kręgach obracam bo moi znajomi wykonują naprawdę różne zawody i żaden nie ma swojej firmy.
Ba, mam nawet w dalszej rodzinie pielęgniarkę. Jakbym jej zaproponował założenie firmy chyba by mnie wyśmiała.
Naprawdę dziwi mnie skąd u Ciebie bierze się to przekonanie że aż tyle ludzi zakłada firmy i do tego jeszcze kupuje nowe samochody.

I na tym raczej poprzestanę bo dalsza dyskusja raczej i tak nic nie wniesie.

PS: Dlaczego mi opcja Cytuj nie działa? Klikam i nic się nie dzieje.

26 Sty 2019, 13:38

Kalder bo każdy patrzy ze swojego punktu widzenia...a to jest

Więc mam wokół siebie pielęgniarki bez wł.działaln.ale mam też tych co biorą auta na firmę będąc pracowniie na samozatrudnieniu...z drugiej strony kija jest jeden mój kolega który jest pracownikiem firmy skupującej auta flotowe więc są to często ilości grubo ponad 100szt...do tego mamy dane statystyczne...więc to co mam się wydaje normą dla innych już nią nie jest.

26 Sty 2019, 14:51

duzy90, Kalder , szybki,

Połowę ceny nowego samochodu w Polsce stanowią podatki. Jak ktoś nie wierzy, niech sprawdzi ceny samochodów w krajach Zatoki Perskiej. Tu ciekawy film Polki kupującej samochód w Dubaju:

[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]

W Polsce i innych krajach, gdzie są bardzo wysokie podatki, samochód na firmę kupuje się, żeby przynajmniej części tych podatków uniknąć (odpisać, odliczyć itp.). Samochód na firmę kupuje się z oszczędności, a nie z bogactwa.

Kiedyś to zrozumiecie.

26 Sty 2019, 14:56

Kalder napisał(a):PS: Dlaczego mi opcja Cytuj nie działa? Klikam i nic się nie dzieje.

Najpierw zaznaczasz fragment, który chcesz zacytować a później klikasz.

Kalder napisał(a):Eh to ja się chyba w złych kręgach obracam bo moi znajomi wykonują naprawdę różne zawody i żaden nie ma swojej firmy.

Na dzień dzisiejszy jest w PL circa 2 000 000 aktywnych idg, masa ludzi, szczególnie z lepszymi zarobkami pracuje w oparciu o umowę o współpracy bo dla pracodawcy jest to o wiele wygodniejsza i mniej kosztowna forma zatrudnienia.

26 Sty 2019, 15:30

Gradory napisał(a):W Polsce i innych krajach, gdzie są bardzo wysokie podatki, samochód na firmę kupuje się, żeby przynajmniej części tych podatków uniknąć (odpisać, odliczyć itp.). Samochód na firmę kupuje się z oszczędności, a nie z bogactwa.

Kiedyś to zrozumiecie.

Ale ja wiem że na firmę kupuje się taniej samochody. I ja nie twierdzę że ludzie tego nie robią. Mi chodzi tylko o to że czytając wasze posty ma się wrażenie jakby nagle co najmniej połowa Polaków miała swoje firmy i nowe samochody a tak nie jest. Nikt też specjalnie nie założy firmy tylko po to by kupić taniej samochód w salonie.

Invi napisał(a):Na dzień dzisiejszy jest w PL circa 2 000 000 aktywnych idg, masa ludzi, szczególnie z lepszymi zarobkami pracuje w oparciu o umowę o współpracy bo dla pracodawcy jest to o wiele wygodniejsza i mniej kosztowna forma zatrudnienia.

2 mln firm, sporo. Ale ile jest osób w tzw wieku produkcyjnym? 25 mln? Dodaj jeszcze do tego że nie każda osoba mająca firmę kupuje nowe samochody w salonie.

Tak że nadal obstaje przy swoim że nowych samochodów w PL nie kupuje się aż tak dużo jak niektórzy twierdzą.

Nie żeby mnie to cieszyło ale tak na razie jest.

26 Sty 2019, 15:43

Gradory napisał(a):Kiedyś to zrozumiecie.

Ty o słupie my o du.p.ie...nikt nie neguje tych Twoich "nowości" (sam mam firmę i w firmie jedno nowe auto) ale są dane z rynku które mówią co innego. Więc możesz sobie mówić o fiskalu, opłacalności i innych tematach związanych z pielęgniarkami ale statystyki i matematyki nie oszukasz. Więc skoro wklejasz te nowości z dalekich krajów wysil się i zobacz ile było sprzedanych aut i ile zarejestrowanych przez klientów instytucjonalnych a potem zobacz ogólnie ile się samochodów sprzedało.
I co ciekawe na tej podstawie (danych z rynku) poszczególne firmy motoryzacyjne układają sobie swoją politykę sprzedażową a Ty dalej wiesz lepiej...

26 Sty 2019, 16:09

"Szybki" Ty tu gadasz na forum, a nasza sprytna Olga znowu wcisnęła usuniętą reklamę

Weź się za robotę

26 Sty 2019, 16:17

yeti65 napisał(a):Szybki" Ty tu gadasz na forum, a nasza sprytna Olga znowu wcisnęła usuniętą reklamę Weź się za robotę

Ale ja jestem od tjuningu

26 Sty 2019, 16:54

szybki napisał(a):Ale ja jestem od tjuningu

A no tak, ale Kao chyba już to załatwił

29 Sty 2019, 09:58

Wszystko jest względne, aczkolwiek jeżeli każdego byłoby stać na nowe auta, to każdy by je kupował i to akurat prosta sprawa. Rzeczywistość jest jednak inna i większość osób stać na auta używane w wieku lat 15+.

29 Sty 2019, 10:15

Salko napisał(a):Wszystko jest względne, aczkolwiek jeżeli każdego byłoby stać na nowe auta, to każdy by je kupował i to akurat prosta sprawa.

Ale to jest jasne i poza dyskusją. Tu chodzi o tych, którzy mogliby kupić nowe auto, dajmy na to Forda, Opla, czy Hyunday'a, za 50-65tys, a kupują kilkuletnie auto premium. Wiadomo, że takie auto premium będzie lepiej wykonane i w wielu przypadkach mocniejsze niż nowy populus.
Ale pytanie brzmi co się bardziej opłaca

Nowy, tani w eksploatacji, niższej klasy, bez przebiegu i z gwarancją. Czy droższy w eksploatacji, używany wyższej klasy, o niewiadomym przebiegu, często nieznanej przeszłości

Większość zwolenników aut używanych, motywuje swój wybór jakąś rzekomo kosmiczną utratą wartości nowego auta. A ta utrata wartości nie jest taka duża. Spróbujcie kupić zadbane, z normalnym(100k km) przebiegiem 5 letnie auto z polskiego salonu za połowę ceny, to się przekonacie o rzeczywistej utracie wartości.

29 Sty 2019, 10:36

yeti65 napisał(a):Tu chodzi o tych, którzy mogliby kupić nowe auto, dajmy na to Forda, Opla, czy Hyunday'a, za 50-65tys, a kupują kilkuletnie auto premium. Wiadomo, że takie auto premium będzie lepiej wykonane i w wielu przypadkach mocniejsze niż nowy populus.

W takiej kwocie wszystko sprowadza się do tego kto czego potrzebuje.
1. Czy nowego auta z salonu, z gwarancją i niższymi kosztami eksploatacji, ale słabego i zwykle średnio wykonanego?
2. Czy auta używanego, lepiej wykonanego i mocnego, ale bez gwarancji i z potencjalnymi wysokimi kosztami?
Każdy sam sobie musi odpowiedzieć na to pytanie.

29 Sty 2019, 10:53

duzy90 napisał(a):W takiej kwocie wszystko sprowadza się do tego kto czego potrzebuje.

Bardziej to czego pragnie. Bo wiadomo, że nowego dużego suva czy vana(dla dużej rodziny) w tym budżecie nie kupi(pomijam Dacię, bo to ekstremalny przypadek

). Ale wybierając dajmy na to między nową Elantrą, Astrą, czy Fokusem, a między A4, BMW 3, czy C-klass nie mówimy już o potrzebach, tylko o pragnieniach.

29 Sty 2019, 11:09

No dla mnie to mimo wszystko nadal sa potrzeby.
1. Jeden potrzebuje auta segmentu e czy suva bo ma taka rodzine, a drugiemu wystarczy segment b.
2. Jeden potrzebuje 250km pod maska bo lubi szybko jezdzic i zawsze tyle mial, a drugiemu wystarcza 100km.
3. Jeden potrzebuje dobrych ledow, czujnikow parkowania, tempomatu, dobrego audio bo jest np audiofilem, a drugi potrafi obyc sie bez tych elementow wyposazenia.
Pragnienia wiazalbym z wygladem auta i konkretna marka, gdy np ktos pragnie tylko audi lub tylko bmw i zadnego innego samochodu.