Czy przekraczasz dozwoloną prędkość?

O ile najczęściej zdarza Ci się przekraczać dozwoloną prędkość?

0-10 km/h
33
20%
11-20 km/h
64
39%
21-30 km/h
32
19%
31-40 km/h
12
7%
41-50 km/h
3
2%
powyżej 50 km/h
17
10%
nigdy nie przekraczam
4
2%
Razem głosów : 165

28 Sie 2014, 15:20

Ja robię to tylko w przypadku (żeby nie użyć słowa "wypadek") w którym jestem tzw. zawalidrogą i widzę, że auta za mną mnie cisną. Nie szaleję jednak zbytnio - zdarza się że jadę 100-20 km/h więcej niż powinienem, i to tylko przy dobrej pogodzie i warunkach do jazdy.

Ogólnie wychodzę z założenia, że ograniczenia nie zostały ustanowione bez powodu, więc staram się ich trzymać - i nie chodzi tu wyłącznie o prędkość.
zarazek
Nowicjusz
 
Posty: 3
Prawo jazdy: 22 07 1999
Przebieg/rok: 43tys. km
Auto: Scania R
Paliwo: Diesel
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2007

12 Wrz 2014, 14:56

Nie jestem święty, czasem zdarza mi się przekraczać prędkość, ale to tylko jak jestem w trasie, po mieście staram się nie szaleć, bo to niebezpieczne. Nie rozumiem wariatów, którzy jeżdżą po mieście 100km/h. To po prostu głupota.
dwalaszek
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 11
Auto: Audi C4

21 Wrz 2014, 10:34

Po "drogach" jeżdżę zgodnie z przepisami. Generalnie nawet czasami wolniej, lubię np. sunąć 80 w tunelu tworzonym przez TIRa itd. Wszystko przez to, że jak się przekonałem szaleństwa na normalnych drogach nie dają praktycznego zysku czasowego, a taka powolna jazda jest całkiem fajna.

Totalnie odwrotnie mam na autostradach (ile by ich nie było) gdzie szybka jazda daje już wymierny zysk na czasie podróży. Więc cegła na pedał gazu i do przodu z maksymalną prędkością. Moja Alfa ma na tyle dobre zawieszenie i hamulce (o które bardzo dbam) żeby taka jazda była bezpieczna. Zwłaszcza, że nie cisnę na chama i jak trzeba to spokojnie zwalniam bez przeklinania wszystkich dookoła. Pomijając idiotów którzy potrafią wyskoczyć na lewy pas chwilę po tym jak ja na niego wjechałem, żeby ich wyprzedzić.
zarathos
Nowicjusz
 
Posty: 10
Przebieg/rok: 17tys. km
Auto: Alfa Romeo 156
Silnik: 1.9 JTD 8v
Paliwo: Diesel
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2001

23 Wrz 2014, 11:17

Ja staram się przekraczać prędkość wyłącznie na autostradach lub drogach szybkiego ruchu - zwłaszcza jak widzę przed sobą kordon tirów. Jeżeli chodzi o zwykłą trasę, to wychodzę z założenia że znaki z ograniczeniem prędkośći nie stoją tam dla picu, więc zwalniam.
kruczek
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 5
Miejscowość: Mława
Prawo jazdy: 11 08 1986
Auto: Audi A3
Silnik: 2.0 TDI
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2008

13 Paź 2014, 16:15

Dokładnie. Sam staram sie nie przekraczać prędkości, ale jak to bywa czasem się włączy młody gniewny i czasem po 170 a raz nawet 210 jechałem. Po wszystkim wyrzut sumienia "po co". Przecież tam mogło być dziecko, człowiek a nawet mogła wyskoczyć sarna - nic by ze mnie nie zostało.

Wiadomo jak sie człowiek spieszy to i przyciśnie, ale staram się nie jechać więcej niz przewiduje tolerancja. Ale mimo wszystko denerwują ludzie w Corsie którzy myślą, że mają Camaro i wyprzedzają. Nie zdąży i się pcha a takiemu lepiej ustąpić niż przez jego głupotę miałby stracić życie niewinny człowiek.

Tak mało rozumu czasem mamy na drodze...
westsider
Początkujący
 
Posty: 98
Zdjęcia: 81
Auto: Nie mam

17 Paź 2014, 03:56

jasne, że tak, niektóre ograniczenia prędkości to jakiś absurd.
frodan
Nowicjusz
 
Posty: 24
Auto: A3
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Lexus zwycięża w stolicy elektromobilności
    Po raz 8. z rzędu Lexus zwyciężył w norweskiej edycji badania satysfakcji klientów Autoindex. Mieszkańcy tego europejskiego kraju, który w największym stopniu postawił na elektromobilność najlepiej ocenili samochody ...

18 Lis 2014, 14:33

staram sie nie, ale jak np. jezdze do pracy codziennie tą samą trasą to znam ją już na tyle, ze wiem na jakim odcinku mogę sobie bezpiecznie depnąć, wszystko w granicach rozsądku
Janas1
Nowicjusz
 
Posty: 10
Auto: Audi A6

30 Gru 2014, 19:56

Źle zaznaczyłem przez przypadek :no:

Jak nie jestem pewien drogi - nie szarżuję. Inaczej to bywa na prostej drodze, inaczej, gdy dojeżdżamy do skrzyżowania(mimo iż mamy pierwszeństwo). Przy mokrej nawierzchni jeżdżę spokojnie. Jak jest sucho, mam bardzo dobrą widoczność, jadę sam(skupiony na drodze) to wtedy przydepnę sobie te 50km/h+. :naughty:
Nawet nie dlatego, że się spieszę. Po prostu lubię szybką jazdę a i samochód mi na to pozwala bo sportowa wersja.

Jak jadę z kimś lub pogoda nie dopisuje to zazwyczaj trzymam się przepisów lub ewentualnie przekroczę o te 10-20km/h. :yes:
bubbel
Nowicjusz
 
Posty: 4
Auto: BMW E46

19 Sty 2015, 19:44

Praktycznie nigdy, odkąd przeliczyłem sobie straty czasowe na odcinkach, którymi zwykle jeżdżę. Wychodziły śmiesznie różnice pomiędzy przekraczaniem prędkości a nieprzekraczaniem (rzędu 1-2 minuty). Jednocześnie odczuwalny większy komfort jazdy (typu zakręt z ograniczeniem 40 km/h, gdzie przy tej prędkości nie czuć, że się go pokonuje).
Poza tym, rzecz jasna, skłoniły mnie też do tego mandaty.
Ale przede wszystkim skłoniła mnie świadomość, że te mandaty zasilają polski rząd :(
Killaz
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 1374
Zdjęcia: 5
Prawo jazdy: 09 06 2013
Auto: VW Golf
Silnik: 1.6 MPI
Paliwo: Benzyna
Rok produkcji: 2009

24 Lut 2015, 14:12

chyba zbyt często mi się to zdarza.. w tym miesiącu dwa mandaciki :cry: i z wypłaty wiele nie zostanie :evil: choć czasami ograniczenia w niektórych miejscach są parodią... chyba przyznacie racje :wink:
lion12
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 11
Miejscowość: Łańcut
Prawo jazdy: 10 04 2007
Przebieg/rok: 34tys. km
Auto: Toyota Corolla
Silnik: 1.9
Paliwo: Benzyna
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2002

19 Mar 2015, 00:05

Ja nie przekraczam :) Nie utrzymuję złodziei :)
zielonek
Aktywny
 
Posty: 490
Auto: P 206

03 Kwi 2015, 12:34

W mieście trzymam się tych przepisowych 50km/h zresztą jak ktoś już tu napisał jadąc szybciej niż dozwolona prędkość z punktu a do punktu b oszczędność czasu nie przekracza 5 min więc nie widzę sensu szybszej jazdy w mieście. Poza terenem zabudowanym jeżeli warunki pozwalają zdarza się przekroczyć prędkość max 20km/h ale jeżeli obok siedzi żona to nie ma mowy o jeździe powyżej 90 - 100 km/h :D
daarekn84
Nowicjusz
 
Posty: 16
Auto: Golf IV
Silnik: 1,9 TDI
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2003

07 Kwi 2015, 14:00

Co najwyżej o 10km/h, ale rzadko. Nie mam zamiaru dawać hajsu policji ;)
korozja
Nowicjusz
 
Posty: 7
Auto: Honda Civic

16 Cze 2015, 01:12

No właśnie ja zarobiłem ostatnio stówkę, 80km/h w terenie zabudowanym :no:
emil9
Nowicjusz
 
Posty: 20
Prawo jazdy: 13 05 2006
Auto: Audi A4
Paliwo: Benzyna

21 Cze 2015, 23:54

Ja najwięcej km robię na trasie szkoła - dom, gdzie mam 7 2-3 kilometrowych prostych, więc jak nie ma ruchu na drodze, to te 120 pojadę. Inaczej sprawa ma się w zabudowanym - tutaj jestem zdania, że jeśli pojadę za szybko i się rozwalę w lesie, to ok - moja wina, moja głupota, ale jeśli pojadę za szybko i trzepnę dzieciaka wychodzącego ze szkoły, to nastawienie mi się zmienia i w zabudowanym lecę ciągle 50.
Riazek
Początkujący
 
Posty: 149
Prawo jazdy: 26 11 2014
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Lexus GS MK2
Silnik: 4.3 V8 3UZ
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004