Czy przekraczam.. Tak, często. Głównie na bocznych drogach, w mieście nieczęsto. Ale zdarza się. I pewnie przekraczać będę, bo niektóre znaki u nas to paranoja.
Staram sie jeździć przepisowo. Wiadomo że czasem trochę może ponieść ale gdy już jadę z kimś to nigdy nie ryzykuje. Lepiej troche wolniej ale dotrzeć do celu. Ech, żeby wszyscy mieli tak idealistyczne podejście
Silnik 3UR-FE Pozostajemy w rodzinie silników UR. Największym przedstawicielem tej linii jest motor 3UR-FE. Wolnossąca jednostka ma aż 5,7 l pojemności, dysponuje mocą 386 KM i wytwarza 543 Nm. Tak duży silnik musi trafiać pod maskę ...
Czasem na trasie znajdują się skrzyżowania gdzie nagle pojawia się ograniczenie do 50km/h, co prawda jest tam na przykład przejście dla pieszych, ale nikt z niego nie korzysta, albo korzysta bardzo rzadko. Natomiast jeżeli ja zwalniam do tej prędkości inni kierowcy natychmiast mnie wyprzedzają powodując jeszcze większe zagrożenie! Dlatego bywa, że z obawy przed taką sytuacją przekraczam o 10-20km/h dozwoloną prędkość... Często nie rozumiem dlaczego innym tak ciężko zdjąć nogę z gazu, czy aż tak wszystkim nam się spieszy ??
maverick3001 napisał(a):Polecam zapoznaniem się z pojęciem "prędkość bezpieczna" wg. Mariana Bublewicza.
Niestety nie czytałem, ale wg mnie bezpieczna prędkość to taka przy której mogę się zatrzymać(bez gwałtownego hamowania) przy pojawieniu się na granicy widoczności jakiejś przeszkody.
Oprócz aut w stopce, wiem co nieco jeszcze na temat Pandy III, Lancera IX, Vitary 1,6 i Outlandera 2.0
Dzisiaj za przekroczenie prędkości moga nawet zabrac prawo jazdy . chyba na 3-6 miesięcy o ile sie orientuje . Staram się nie przekraczać . jakoś nie chce miec problemów
Najczęściej jeżdżę samochodem w godzinach szczytu, więc nieczęsto mam "okazję" oczywiście zdarza mi się, ale zawsze w granicach zdrowego rozsądku i w miejscach, w których mam pewność że nie stanowię zagrożenia
W GPSach samochodowych jest opcja ustawienia ostrzeżeń przy przekraczaniu prędkości o 10, 20 czy 30 km (w zależności jak sobie ustawimy). Nie wiem tylko czy jest to opcja standardowa we wszystkich GPSach. Ale pomaga jak ktoś ma ciężką nogę
Niestety 2x: nie ma GPS i tak przekraczam. Wiem, że nie powinienem i przyczyniam się w ten sposób do zagrożenia itd., ale nie mogę się oduczyć złych nawyków. Cały czas się też mamię tym, że gdybyśmy w PL mieli sieć autostrad oraz obwodnic i tylko część trasy by trzeba było pokonywać "wolnymi drogami", to bym jeździł przepisowo. Czy tak by było, tego nie wiem.
Tak, zdarza mi się, ale tylko w terenach niezabudowanych i wtedy, kiedy droga jest prawie pusta. Nie przepadam za bardzo dużymi prędkościami, a poza tym mam słaby wzrok więc taki rozmyty obraz przed oczami nie byłby niczym dobrym.
Drogi użytkowniku, aby dalej móc dostarczać Ci coraz lepszej jakości treści którymi możesz być zainteresowany powinieneś przejść do ustawień prywatności i tam skonfigurować swoje zgody w celu dopasowania treści marketingowych do Twojego zachowania. Pamiętaj! Dzięki reklamom możemy finansować rozwój naszej strony, a Ty w zamian otrzymujesz do niej bezpłatny dostęp.