REKLAMA
Witam,
Noszę się z zamiarem kupna auta do wszystkiego.
Potrzebuję samochodu mało awaryjnego, pakownego, najlepiej 4x4 (wyjazdy na ryby, trzeba pociągnąć za sobą łódkę) . Musi być bezpieczny, bo będą jeździły dzieci. Auto miałoby posłużyć kilka dobrych lat.
Po głowie chodzi mi Subaru OUTBACK III z roku 2006-2009.
Benzyna 2,5 litra + LPG. Skrzynia manualna (wyleczyłem się z automatów).
Po zakupie auta chciałbym zrobić gruby serwis. Rozrząd, zawieszenie i wszystko co wymaga wymiany albo wymagałoby w najbliższym czasie.
Czy jest szansa, że taki pomysł wypali i pojeżdżę dłuższy czas bez odwiedzania mechaników raz w miesiącu? Obecnie jeżdżę starszym autem i do roboty jest ciągle coś, jazda jak na minie.
Ewentualnie w grę wchodzi Skoda Octavia II FL 4x4 kombi ~2010 r. Tutaj jedynie diesel 140KM CR + manual ale to jednak diesel, a nie wolnossaca benzyna i koszty serwisu mogą być duuuuuuże. No i OUTBACK wizualnie wygrywa zdecydowanie.
Pozdrawiam