roza napisał(a):W ubiegłym tygodniu wymieniłem opony w aucie, kosztowało to trochę pieniążków. Kolega polecił droższe, lepsze....
Wracając z W-wy, napotkałem na mocne opady śniegu, marznącego.
Świeżym kierowcą nie jestem, opony nowe, a auto tańczyło jak po lodzie. W wielu miejscach nie mogłem przekroczyć 50km/h bo bym wylądował w rowie.
Amortyzatoru owszem, odgrywają tu dość dużą rolę. Ale gdybyś jechał po tej samej drodze nawet z nowymi amorkami, to też byś więcej jak 50 nie jechał, bo byłby strach. Chodzi o ten MARZNĄCY snieg.
Opona zimowa, bardzo dobrze sprawuje się na suchym asfalcie podczas mrozów jak i w śniegu. Tak jak opona letnia na suchym asfalcie. Ale jak zacznie padać, czy to deszcz, czy to śnieg i robi się błotko pośniegowe,to żadna opona nie zapewni nam 100% przyczepności. Żadna opona zimowa nie będzie miała dobrej przyczepności jak się jedzie po lodzie czy zmarzniętym śniegu. Chyba, że ktoś założy sobie kolce
Stąd też czasami wywiązują się kłótnie między kierowcami, że opony zimowe to ściema itd. Trzeba pamiętać to, co napisałem wcześniej - opona zimowa bardzo dobrze sprauje się na suchym asfalcie jak jest mróz oraz w śniegu. Natomiast jak jest lód, ubity śnieg, który jest śliski prawie jak lód, błoto pośniegowe to taka opona nie zapewni nam 100% przyczepności. Ludzie wtedy pytają - no to po co mi zimówki? Chodzi o temperaturę - na letnich oponach podczas mrozów, nawet na suchym asfalcie może zrobić się niebezpiecznie podczas gwałtownego hamowania ( którego nie jesteśmy w stanie przewidzieć ) albo podczas wchodzenia w zakręt z większa prędkością ( to zależy od stanu i jakości opony ), ponieważ ta opona jak wiadomo robi się twarda.
O warunkach jak jest śnieg to już oczywiście nie ma co pisać, bo to jest wiadome.
Ktoś może powiedzieć - ale ja mam do perfekcji opanowane wychodzenie z poślizgów...
Ty może masz - ale kierowcy, którzy pojadą obok ciebie, przed tobą bądz za tobą, mogą tego nie mieć opanowanego do takiej perfekcji jak ty a i też nie wiedzą jak ty umiesz sobie radzić z poślizgiem i zawsze będą reagować tak, jakbyś nie umiał tego. I dlatego są stłuczki.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...