Ba nawet bardzo dobry znajomy, więc wiem, że śmiecia mi nie sprzeda:). Chciałem się tylko dowiedzieć czy do 10 000 można wyhaczyć coś lepszego, i czy automat do dobry pomysł (koledze nigdy się nie psuł).
Jeśli chodzi o samo autko, kolega kupił je 3 lata temu (więc ja będę 3 właścicielem), w sumie nie narzekał na awaryjność (raz tylko turbine wymieniał), wiem że miał stłuczkę (przednia maska wygięta i pęknięta chłodnica) maska i chłodnica były wymieniane na nowe (maska nie klepana i kolor identyczny, super spasowane). Od momentu stłuczki też wiem że z autem nic się nie działo. No można powiedzieć, że znam te auto od 3 lat równie dobrze jak właściciel:). Tylko powiedzmy czy ta wcześniejsza stłuczka nie odbije mi się np za 2 lata i zaczną wyskakiwać problemy. Bo jeśli nie to praktycznie już jutro ojciec będzie miał nowe auto