Czy warto kupować tanie auto ?

25 Lut 2014, 17:54

Mam do wydania 5500 zł. Boję się jednak, że w tej cenie nie będę zadowolony z zakupu samochodu. Chce tylko żeby wygodnie się jeździło i mało palił. Czy za taką cenę można wybrać coś dobrego ?

25 Lut 2014, 18:41

Najważniejszy jest stan danego egzemplarza. Jeśli znajdziesz coś ładnego powinien pojeździć kilka lat

25 Lut 2014, 18:50

wiesiekOO7 napisał(a):Czy za taką cenę można wybrać coś dobrego ?

Można tylko trzeba wiedzieć co wybrać bo tanie nie równa się tanie...
a najlepiej porównać robiąc sobie rundkę różnymi autami żeby mieć świadomość ...

25 Lut 2014, 20:26

wiesiekOO7 skąd jesteś??

25 Lut 2014, 20:29

Można na przykład kupić fajna Astre czy Lanosa.

26 Lut 2014, 18:45

Jestem z woj. lubelskiego z Kraśnika. Byłem już na wielu komisach i widziałem wiele aut właśnie w okolicach 5000-6000 zł. Gdybym był mechanikiem to może by mi to nie przeszkadzało, ale prawie wcale nie znam się na naprawach i nie mogę mieć samochodu takiego, że wyjadę gdzieś kilkanaście km od domu i zastanawiać się czy np. zapali czy nie bo nie będę umiał tego naprawić.

Bardzo podoba mi się Volkswagen golf albo polo, ale większość z nich zaczyna się od 8000 zł i nie znajdę raczej nic fajnego.

26 Lut 2014, 19:11

Zobacz na te
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] ( ale te naklejki

)
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] (przebieg przemilcze)
[link do oferty na Allegro wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

26 Lut 2014, 19:13

Ale zapomniałem napisać, że jakiś mały silnik bo nie zależy mi na osiągach i nie mam wujka w Orlenie

26 Lut 2014, 19:18

To lepiej wpakować gaz, bo mały silnik nie zawsze mniej pali

26 Lut 2014, 20:48

Może coś z tych?
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] reszta kasy na poprawki.
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] przebieg może być oryginalny.
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
no i taka sobie oferta
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

26 Lut 2014, 20:50

Ta Fiesta ma bardzo fajny silnik. Dynamiczny i ekonomiczny

27 Lut 2014, 14:39

Komentarz z serwisu autocentrum.pl :
Ten samochód jest taką padaką, że tylko ford Ka jest wstanie przebić go ilością rzeczy, które się w nim psują autko przejechało 133000 ponad 120tys na niemiecki drogach kupione od starszej pani, i po około pół roku użytkowania zaczęły wyłazić bąbelki- samochód garażowany,kierunkowskaz zaczął się sypać- koszt modułu 300 zł, zaciski na tarczach przestały puszczać gdy zdejmuje nogę z hamulca i pedał nie chcę się wcisnąć głębiej niż 2 cm. Momentami mam też dziwne spadki mocy 4 - 70km/h gaz w dechę a tu nic jedziemy przyspieszamy po 30 sek 71km/h

należy też dodać, że zdążył się popsuć moduł związany z obrotami? gdy wrzucam na luz silnik po prostu gasł, wymieniłem ale i tak nadal coś jest nie tak bo gdy zrzucam bieg i nie wcisnę lekko gazu silnik nadal gaśnie. Skrzynia biegów też coś się dzieje 1 wchodzi z oporem i mogę wyrzucać biegi bez sprzęgła łał ;D I te spalanie! + mały bak = bardzo szybko opadająca wskazówka ale co się dziwić po silniku który był konstruowany w latach 80 ? i jeszcze taki szczegół czasami jak wysoko go kręcę na 1, 2 mam fenomenalne przyspieszenie według prędkościomierza 2-3 sek do 120 hm/h bardzo intrygująco to wygląda. Podsumowując jak na auto, które ma jedynie 133tyś. km przejechane ilość i rodzaj usterek jest po prostu przerażająca! mdli mnie na samą myśl co z tym autem dziać się będzie gdy zbliży się przebiegiem tych 200tyś. tak numerów to nawet w fiacie siennie? porażka kompletna NIE POLECAM! omijać szerokim łukiem!

Pewnie wydam 4 tyś a później 10 tyś albo więcej na naprawy a nie warto chyba w taki samochód inwestować. Chyba będę musiał jednak zbierać jeszcze pieniądze i

27 Lut 2014, 14:46

Jak sugerujesz się komentarzem ze strony na której ludzie piszą największe głupoty jakie się tylko da, to gratuluję.

wiesiekOO7 napisał(a):autko przejechało 133000 ponad 120tys na niemiecki drogach kupione od starszej pani

Która jeździła do kościoła.. Tak tak, gadanie typowego jelenia któremu Mirek wcisnął rzęcha po niższej cenie

27 Lut 2014, 18:26

Ten komentarz pisał ktoś kto poprostu żle trafił.

27 Lut 2014, 19:16

Nie zupełnie chodziło mi o to. Mój sąsiad kupił Opla astre za 5000zł i codziennie rano jak idzie do samochodu to modli się żeby zapalił. Ja jak idę z tatą do samochodu to jestem pewny, że zapali i pojedzie i na 99% nic się nie stanie (w sensie że nic się nie popsuje) i tak samo dobry chciałbym sobie kupić dla siebie. Tak jak pisałem na początku może gdybym był mechanikiem, ale nie jestem. Nie jest ważne kto komu kupił tą fieste tylko ważne jest w jakim jest stanie. Ja chciałbym tego uniknąć. Zauważyłem też taką prawidłowość, że jak samochód jest tani i wygląda dobrze z zewnątrz i technicznie to znowu pali jak smok a jako młody człowiek chciałbym trochę poćwiczyć pojeździć i nie pasuje mi 10l/100km.

Czy warto kupować tanie auto ?

Ciekawe publikacje motoryzacyjne

Praktyczne

Galeria motoryzacyjna

Warto przeczytać

Najnowsze dyskusje na forum