14 Gru 2022, 18:52
Ja miałem dwa przypadki, gdy pasażer w obydwu ten sam, złapał mi za kierownicę w sytuacjach ekstremalnych, ciągnąc ją ku sobie, czyli w kierunku pojazdu, który wyjechał mi niespodziewanie cofając na środek jezdni, miałem niewiele czasu na reakcję i jeszcze taki numer, drugi raz uczynił to samo, gdy z rozpędem podjeżdżałem autem po oblodzonej drodze (podjazd pod dom),złapał mi za kierownicę w najgorszym momencie, gdy musiałem kierownicą korygować tor jazdy, akurat gdy wchodziłem w zakręt i musiałem wyprowadzić auto z poślizgu od tamtej pory gdy wsiada do auta ma przygotowany tak pas bezpieczeństwa, że trudno mu oddychać o jakimkolwiek manewrze nie ma mowy, poza tym lubi mnie rozpraszać w stylu, popatrz jaki ładny dom, auto, baner, zazwyczaj gdy jade w korku lub dojeżdżam do auta stojącego w tym wypadku wyłączam się zupełnie, nie słucham co gada, jestem skupiony tylko na jeżdzie, tel kom zawsze wkładam w takie miejsce bym sygnału nie mógł usłyszeć, gdy jadę nikt do mnie się nie dodzwoni. Najgorsze jednak, gdy mówi mi gdzie mam skręcić, gdzie się zatrzymać, nie ma prawa jazdy, nigdy ta osoba nie siedziała za kierownicą, zawsze naturalnie pyta mnie czemu nie skręciłem(jednokierunkowa) czy się nie zatrzymałem(zakaz zatrzym.się i postoju)