Czy zgasimy światła w naszych autach?

31 Mar 2009, 12:51

adelon napisał(a):Bez obowiązkowych świateł może ludzie by zaczęli bardziej uważać...?

Osobiście jestem za światłami przez cały rok, wole wymienić akumlator wcześniej ale czuć się bezpieczniej na drodze zwłaszcza, że w większości mój czas spędzony za kółkiem to wieczór i noc.

"UWAŻAĆ?? !!!"
Stawiał bym na edukacje i bardziej surowe kary a światła HMY>>(Mogą zostać lub nie) nigdy nie wiadomo co po może by zdejmować nogę z gazu bo znaki drogowe na pewno nie

Ciekawe czy koledzy i koleżanki lubiący jazde na światłach tez Lubia być OŚLEPIANI kseonami
Uwaga na nielegalne ksenony! - Forum dyskusyjne w INTERIA.PL .
Nie chcę być oślepiany przez idiotę, który dla szpanu ryzykuje moje życie. ....podszkolić sie w motoryzacji i nie bedziemy sie oślepiać na drodze.
http://swiatla.arbiter.pl/zdjecie/13653.Swiatla.mijania.wiazka
Xenon i halogen - porównanie typów reflektorów, fakty i mityŚwiatła mijania wiązka
W obszarze światła jest oślepianie. Za linią światła nie ma oślepiania. Reflektory są zwykle montowane na wysokości poniżej oczu kierowców a dodatkowo Reflektory samochodowe świecą na krótki dystans i są skierowane do dołu. Dlatego też przy jeździe na prostej drodze nie oślepiają. Na zdjęciu prawidłowy kształt wiązki świateł mijania.

03 Kwi 2009, 11:20

tak panowie wszystko się zgadza tylko w naszych samochodach jest tak że 80% ma żle ustawione te swiatła i one zamiast pomagać to przeszkadzają .Moim zdaniem ten przepis powinien być ruchomy , a mianowicie w słoneczne dni światła powinny być wyłączane bo one dodatkowo, ze słoneczkiem nas oślepiają a nie pomagają

03 Kwi 2009, 14:33

amgielam napisał(a):Moim zdaniem ten przepis powinien być ruchomy , a mianowicie w słoneczne dni światła powinny być wyłączane bo one dodatkowo, ze słoneczkiem nas oślepiają a nie pomagają

To chyba odwrotnie. Właśnie w słoneczne dni powinny być włączone.

Ciekawe czy koledzy i koleżanki lubiący jazde na światłach tez Lubia być OŚLEPIANI kseonami

Ja nie lubie być oślepianym. Ale w dzień to raczej nie możliwe by mnie oślepiajli nawet jak by jechali na długich.

06 Kwi 2009, 22:09

W sumie światła cały rok uważam za bezsens , chociaż w trasie jestem za. A ogólnie to już mi wszystko jedno, bo mam automatyczny włącznik świateł do jazdy dziennej heh ;p

07 Kwi 2009, 00:21

U mnie światła włączają się jak uruchamiam silnik i wyłączają się jak wysiadam z samochodu. Jak się zatrzymam , zgaszę silnik i wyjmę kluczyki ze stacyjki to światła nadal się palą , gasną dopiero w momencie otworzenia drzwi kierowcy . Więc wogóle nie myślę o światłach . Żeby je wyłączyć to musiałbym chyba coś poprzestawiać w ustawieniach fabrycznych. Kiedyś słyszało się ,że tylko Volvo ma takie systemy bezpieczeństwa , cieszę się , że już zwykłe auta też są równie bezpieczne i dobrze oświetlone w czasie jazdy.

07 Kwi 2009, 07:06

U mnie także uruchamiają się od momentu zapłonu więc nie mam z tym problemu, a gasną gdy silnik zgasnie:) nigdy nie palą mi sie na włączonym zapłonie, no chyba że sam tego chce.

08 Kwi 2009, 21:19

U mnie w bravo jest podobnie jak u kolegi wyżej dobry patent fiata

Ogólnie to kiedyś byłem wielkim przeciwnikiem jazdy na światłach w dzień teraz jest całkowicie inaczej po przejechaniu 50 tyś km zrozumiałem jak one dużo dają po prostu widać auto ze znacznej odległości i widzimy czy jedzie czy stoi łatwiej jest wyczuć odległość przy wyprzedzaniu innych pojazdów... tylko mało ludzi zdaje sobie sprawę że oślepia innych bo pewnie nie słyszeli o takim czymś jak ustawianie świateł albo ustawiają je podług siebie i tłumaczą się że im jest tak wygodnie a inni ich nie obchodzą...

09 Maj 2009, 10:49

Postanowiłem, że również się dołącze:

Moim zdaniem głównymi powódami konieczności używania świateł:
1.Kierowcy, którzy nagminie nie przestrzegają innych przepisów- piraci
2.Kierowcy, którzy nie używają świateł w czasie ograniczonej widoczności (powiedzmy przez dzień ale w deszczu, późne popołudnie)
3.Kerowcy, którzy poprostu uważają, że umieją jeździć...

Druga sprawa to chchiałbym poruszyć temat używania w zamian świateł przeciwmgłowych przednich:
1. Czy doposzczone jest używanie świateł dziennych?
2. Czy można używać świateł przeciwmgielnych zamiast świateł dziennych? (Powiedzmy, że w sytuacji, gdy oryginalna instalacja el. samochodu pozwala załączyć światła przeciwmgielne wraz z tylnymi światłami).
Od razu dla tych co uważają, że przednie światłą przeciwmgielne oślepiają:
- zgadzam się z tym, ale one oślepiając, gdy włączamy je dodatkowo np. wraz ze światłami mijania (zgodnie z przepisami).

Jeżeli nie można zamiennie używać w/w świateł to dlaczego?

Pozdrawiam
Wojciech

01 Cze 2009, 10:07

[quote="Luke16"]U mnie w bravo jest podobnie jak u kolegi wyżej dobry patent fiata

Ogólnie to kiedyś byłem wielkim przeciwnikiem jazdy na światłach w dzień teraz jest całkowicie inaczej po przejechaniu 50 tyś km zrozumiałem jak one dużo dają po prostu widać auto ze znacznej odległości i widzimy czy ....

###
... po przejechaniu następnych 50 zmienisz znów zdanie, a może przekona Was zwolenników bzdurnego nakazu, to że Unia (przecież ten argument do matołków trafia najbardziej, co powie Łunia) też wycofuje się z rekomendacji i że w żadnych europejskim kraju nie ma takiego nakazu (nie powiecie chyba, że nie jesteście europeczykami, a zaściankiem Europy)

02 Lip 2009, 21:00

Lopez, ja i tak pozostanę przy światłach bo seryjnie lepiej jest widać auto w szczególności w ciemnych kolorach... zaś uważam że w mieście to troszkę bezsens z tymi światłami bo i tak jeździ się głownie w korkach gdzie spokojnie światła są nie potrzebne...

10 Lip 2009, 22:27

Gdyby ktoś mądry pomyślał wiedziałby,że wprowadzając ten przepis sprowadza na kierowców wielkie niebezpieczeństwo!

Tak,tak a dlaczego?!Przecież każdemu przytrafi się zapomnieć światła włączyć czasami ,oczekujemy błysku światła w lusterku bocznym nie widzimy go i zaczynamy szybki manewr wyprzedzania a na tym pasie już ktoś gna i ten manewr wykonuje a zapomniał światła włączyć! Miałem tak już kilka razy ,oj niedobrze ,dobrze że nigdy nie wykonuję manewru tego z marszu ale miałem dużo szczęscia !We włoszech przejazdy na czerwonych światłach to chleb powszedni ,nigdy nie widziałem wypadku na skrzyżowaniu,każdy jest ostrożny bo wie o tym u nas jest inaczej ,naturalnie nie śmiem twierdzić ,że oni dobrze robią od nich mogę tylko przejąć ich czujność ,samochody poobijane tam to norma ,fakt ale dlatego że Włosi nie są ostrożni i uliczki w miastach mają wąskie(na południu),ja nie wiem ale nigdy przez 10 lat nie widziałem takiego wypadku jakie u nas spotykam na każdym kroku ,tam chcesz jedż na światłach ,nie chcesz nie jedż ale wszyscy wiedzą o tym ,ze tak jest i są bardziej czujni a czujność to podstawa za kierownicą!

04 Lis 2009, 12:20

Zgadzam się z Luke. Poza miastem światła są niezbędne bo zdecydowanie lepiej widać auto. Co innego w mieście, ale i tak nie mamy na to wpływu..

21 Lis 2009, 23:56

Ja uważam,że jazda z załączonymi światłami w dzień to jakieś nieporozumienie,po co komu w słoneczny,ciepły letni dzień włączone światła?

22 Lis 2009, 01:15

Dla mnie tez jazda na swiatlach to bezsens. Mozna zalecac jazde na swiatlach a nie obowiazkowo.

Dlaczego????

Dlatego ze jeden z drugim jak wlaczy swiatla to mysli ze jest lepiej widoczny to wtedy moze zapierniczac troszke wiecej i nieprzyjmuje do swiadomosci ze ktos moze jechac bez swiatel i jest bum.

A jezeli bylo by tylko zalecane to czlowiek by wiedzial ze jedni maja wlaczone swiatla a inni nie.

Abez swiatel to u nas w kraju co 10ty kierowca jedzie.

Dlatego powinno byc zalecane a nie obowiazkowe.

14 Sty 2010, 12:13

remek19 napisał(a):Ja uważam,że jazda z załączonymi światłami w dzień to jakieś nieporozumienie,po co komu w słoneczny,ciepły letni dzień włączone światła?

Tylko że właśnie w słoneczny piękny dzień czasami ukształtowanie terenu tzn. pagórki, drzewa , budynki itp a w zasadzie ich cień tak potrafią zmienić światło w polu widzenia że dodając do tego zmęczenie po np. długiej trasie i kolor samochodu jadącego z naprzeciwka np. jakiś jasny grafit spowoduje że go możesz nie zauważyć i w najlepsze zacząc wyprzedzać samochód jadący przed tobą ...
...i zgadnij co sie może stać.

Jestem przeciętnym kierowcą ale tego przepisu akurat nie uważam za durny .
Durne jest dla mnie postępowanie co niektórych kierowców którzy mając regulację świateł pod kierownicą napakują bagażniki pół auta do granic możliwości i zasuwają zadowoleni nie myśląc nawet po co ta regulacja bo nawet w ten piękny i słoneczny dzień niektórzy magicy potrafią oślepić jadących z przeciwka.

W opisanych wyżej sytuacjach byłem juz nieraz i tez nieraz zastanawiałem się czy zauważyłbym samochód bez tych świateł ...