mawis napisał(a):Zaznaczam że nie raz zmieniałem już klocki w swoich autach i tłoczki i prowadnice smarowałem tym ate, a jak nie miałem to zwykłym towotem, a krawędzi klocków i blaszek nie smarowałem wcale
Krótko... Rób tak dalej i nie kombinuj,bo te czynności są zupełnie wystarczające. Klocek powinien być suchy i będzie pracował. Jak zostawiasz stare tarcze ,to gumówką zjedź tylko kołnierz na krawędzi i tyle. Bębny jeśli są ładne czyść i lekko przejedź papierkiem w środku. Wydmuchaj syf i rdzę i będzie chodzić. Ostatnio wymieniałem tłoczek w bębnie z tyłu i smarowałem prowadnice towotem bez kombinacji. Czasem jak wymieniam same klocki,to zmniejszam ich "wymiar zewnętrzny" lekko doszlifowując kanty (nie kanty cierne !) Klocek musi lekko wchodzic w zacisk.