Tyle, że moją królową lawet przejechałem już w ch...ę kilometrów i nic się nie dzieje poważnego, dlatego się smieję z tego
![Wink ;)]()
Że mechanicznie jest lepsza (i generalnie lepiej zrobiona) to wiem, ale chodzi mi o samo serce, co z tego, że 'lepsza', jak stoi w miejcu? Bo niby jak to pociągnie dwulitrowa benzynka? Toż to ledwo się toczy.
To mondeo wygląda ciekawie, tylko z Mondeo jest ten sam problem co z Laguną - Mondeo MK IV jeszcze miało sensowne 3.0 V6, MK V już tylko uturbione czterocylindrowce. Jeśli róznica w charakterystyce pracy jest taka sama, jak pomiędzy Renaultowskim 3.0 V6 a 2.0T to dziękuję, będę dalej się tłukł moim starym V6
![Wink ;)]()
Co do biodegradacji chodziło mi o ogólną degradację okablowania, blachy mam w porządku, ale martwi mnie stan wielu kabli, ciężko wymieniać całe wiązki, a niestety izolacja na nich już często wymaga poprawek.
Nad Volvo s80 właśnie się zastanawiam ze względu na sensowny napęd (ten, co w zalinkowanym modelu), ale ono wygląda nuuuudnie, do tego w środku się czuję, jakbym mial 20 lat więcej niż mam. Może jak będę po 50, to tak, póki co chyba jestem za młody na Volvo.
Z Hondami czy Lexusami mam mało do czynienia, nawet nie jeździłem chyba żadnym modelem nawet okazyjnie, miał może ktoś porównanie do takiego choćby Volvo S80? Dzięki za te linki, muszę je przetestować gdzieś, bo do tej pory jakoś omijałem te marki, nie wiem czemu.
Wiem, że to brzmi troche jak babskie zrzędzenie, ale gdybym patrzył czysto ekonomicznie, to bym kupił za jakieś 20-25k 'cokolwiek' i tym po prostu się przemieszczał z punktu A do punktu B. Z kolei dźwięk, jaki się wydobywa z silnika po uruchomieniu kickdowna rekompensuje mi każdą złotówkę wydaną ponad minimum, chciałbym zachować to uczucie radości, mam nadzieję, że to zrozumiałe
![Wink ;)]()
I jasne, wiem, że są lepsze jednostki napędowe niż to V6, ale Laguna mi pasuje pod kątem całości, podoba mi się wizualnie, jakoś tam jedzie, jest duża, wygodna, itp., szukam czegoś lepszego pod każdym względem, a przynajmniej nie gorszego.