Witam. Chciałbym zweryfikować poprawność pracy czujników LAMBDA. Generalnie jakieś 2 miesiące temu pojawił mi się błąd P0420, czyli sprawność układu katalitycznego poniżej minimum. Po skasowaniu błędu i przejechaniu kilkuset kilometrów znów wskoczył ten sam błąd. Wykasowałem. Kolejne kilkaset kilometrów i po raz trzeci ten sam błąd. Na stacji diagnostycznej po wykonaniu testu czujników LAMBDA wynik był pozytywny dla czujnika B1S1 natomiast czujnik B1S2 uzyskał wynik 0.00V i ogółem wynik testu jest "NIEZAKOŃCZONY". Samochód nie gubi mocy, nic dziwnego się nie dzieje, a test spalin nie wykazał nieprawidłowości. Dlatego wydaje mi się, że katalizator nie jest uszkodzony (choć mogę się mylić). Sondy zmierzyłem miernikiem. Grzałki obu czujników są sprawne. Napięcie do grzałki B1S1 dochodzi impulsowo. Na grzałce B1S2 jest cały czas 12.5V. po włączeniu zapłonu. Pomiar wyjścia B1S2 jest ciągle 0,00V. Próbowałem coś pokombinować i zamieniłem miejscami wtyki sond LAMBDA . Nie byłem pewien, czy to bezpieczne, ale zaryzykowałem. Z tego testu w sumie nic sensownego mi nie wyszło, ale widocznie coś musiało się stać, bo teraz czyta zmienne napięcie z obu czujników. Nie wiem, czy coś nie stykało, czy jak, ale wcześniej wypinałem wtyczki i nic to nie dało, więc dziwne, żeby to była wina połączenia. Niemniej jednak obecnie uzyskuję takie wyniki:
Czujnik B1S1 na biegu jałowym:
Czujnik B1S2 na biegu jałowym:
Wyniki z innego programu, bieg jałowy:
A tutaj dla odmiany na luzie na około 1600 obrotach na minutę:
Pomimo, że czujnik nagle pokazuje już jakieś wartości to i tak test czujników tlenu i test katalizatora widnieje jako "NOT PASSED" po odczytaniu po OBD2 . Czy ktoś jest w stanie na podstawie powyższych przebiegów określić, czy obie sondy, a zwłaszcza druga B1S2 pracuje poprawnie. Czy rzeczywiście coś z nią nie tak.
Na jednej ze stron internetowych wyczytałem, że warto sprawdzić też komputer i że przy odłączonej sondzie LAMBDA na wtyczce od strony komputera na pinie sygnałowym ma być od 0,4V do 0,5V i że jest to jakieś napięcie referencyjne, czy coś takiego. Niestety u mnie nie ma ani na pierwszej, ani na drugiej wtyczce sond żadnego napięcia na przewodach sygnałowych. Czyli chyba nie do końca to poprawna metoda sprawdzania komputera. Jak to dokładnie jest? Z góry dziękuję za pomoc.
Z twojego opisu wynika że katalizator ma już bardzo niską sprawność dlatego otrzymujesz wspomniany błąd. Praca drugiej sondy powinna mieć stałe wysokie napięcie kiedy katalizator jest sprawny i układ jest w pełni rozgrzany czyli na wykresie powinna to być pozioma linia. U ciebie widać że druga sonda zbliża się pracą do pierwszej czyli wynika z tego że katalizator nie spełnia już swojej funkcji i nie pracuje na tyle dobrze jak w przypadku nowego katalizatora. Oczywiście on będzie jeszcze trochę przepalał i na diagnostyce spalin może wyjść że mieści się wszystko w normie.
Jeżeli chodzi o jazdę to prawdopodobnie nie odczujesz żadnej różnicy poza okresowym pojawianiem się kontrolki sygnalizującej błąd. Kasując błąd będzie on wracał z coraz większą częstotliwością. Czyli na początku może to być co 200-300km aż dojdziesz do momentu że będzie pojawiał się zaraz po wyjechaniu na trasę z rozgrzanym silnikiem i stabilnymi obrotami przez kilka sekund.
Z tego co można tu zrobić to pozostaje chyba wymiana katalizatora lub opcja druga usunięcie drugiej sondy. Sonda za katalizatorem zostaje usunięta programowo tz. polega to na zaprogramowaniu dla niej stałej mapy (wtedy czy katalizator jest sprawny czy też nie to nie otrzymamy już więcej takiego błędu).
Rozumiem. A czy to, że wcześniej sonda wskazywała 0V nie sugeruje, że być może to ona jest wadliwa? Czy zużycie katalizatora skutkuje również problemem np. ze spalaniem lub pracą silnika? Czy chodzi tylko o czystość spalin? Wyniki nie tylko mieściły się w zakresie, a były idealnie po środku, tak jak należy.
splawik00 napisał(a):Czy zużycie katalizatora skutkuje również problemem np. ze spalaniem lub pracą silnika?
Jeżeli druga sonda pracuje podobnie do pierwszej to może to wpływać nieznacznie na spalanie ale z moich obserwacji wynika że raczej nie ma ona większego znaczenia tutaj.
splawik00 napisał(a):A czy to, że wcześniej sonda wskazywała 0V nie sugeruje, że być może to ona jest wadliwa?
Hm… być może cos się zawiesiło i wskazania były nie prawidłowe. Musisz poobserwować tą sondę jak pracuje ale rób to na w pełni rozgrzanym układzie wydechowym. Może wcześniej coś nie kontaktowało we wtyczce do tej sondy stąd napięcie 0V lub nie była dostatecznie nagrzana.
Witam. Wczoraj, czyli po kolejnych kilkuset kilometrach, znów "check engine" z kodem P0420. Silnik był rozgrzany, bo po dłuższej trasie. Wykresy z czujników: Czujnik pierwszy: Czujnik drugi: Czy to potwierdza wcześniejszą opinię o katalizatorze?
Skoda Yeti 1.4 TSI z 7-stopniową skrzynią biegów DSG SKODA wprowadza dla modelu Yeti z silnikiem 1.4 TSI 7-stopniową skrzynię biegów DSG. Mając na uwadze rosnącą popularność modelu Yeti z silnikiem 1.4 TSI (122 KM), SKODA poszerzyła ofertę umożliwiając zamówienie ...
Hybryda? Czy to się opłaca? Jeżeli pokonujemy co roku dziesiątki tysięcy kilometrów i szukamy oszczędnego samochodu, wybór często pada na zakup auta z Dieslem lub instalacją LPG. Od lat na rynku jest alternatywa, która okazuje się ...
Drogi użytkowniku, aby dalej móc dostarczać Ci coraz lepszej jakości treści którymi możesz być zainteresowany powinieneś przejść do ustawień prywatności i tam skonfigurować swoje zgody w celu dopasowania treści marketingowych do Twojego zachowania. Pamiętaj! Dzięki reklamom możemy finansować rozwój naszej strony, a Ty w zamian otrzymujesz do niej bezpłatny dostęp.