Dobrze, że zabrałem ze sobą znajomego który się zna do tego błękitnego Grande, bo bezwypadkowy był tylko z teorii. Samochód musiał chyba poobracać na drodze i wpaść w rów. Przedni zderzak, maska i błotniki wymienione miał na nowe, błotnik z tyłu malowany, kufer robił problemy z otwarciem (ku zaskoczeniu właściciela
), szyba przednia pęknięta, plastikowa osłona silnika postrzępiona (przedni zderzak musiało tak wgnieść, że jej sięgnął), zapomniał ją zmienić, i jeszcze między felgą i oponą wepchane jakiegoś siana, bo mu się oczyścić tego nie chciało. Tyle z oględzin.
Znalazłem takie jeszcze jedno Grande Punto, podobne z bebechów do tego błękitnego ale z ogłoszenia w gazecie. Z tego co mówił właściciel, był przerysowany i pomalowany, nic więcej. Jutro je obejrzę.
Mam jeszcze okazję kupić białego Opla Corsę D z Francji sprowadzoną, 2007 rok, silnik 1.3 CDTI za 15 tysięcy do dogadania się. Więcej szczegółów nie znam, bo to znajomy mojej mamy, który też zajmuje się sprowadzaniem aut, coś jej tam powiedział. Tyle że to diesel, i nie wiem czy opłaca mi się go brać, zamiast tego Puncioka 1.4 w gazie.
Jeżeli chodzi o koszty związane ze spalaniem to sugeruję się raportami spalania na autocentrum.pl. Na Osiągach mi nie zależy. 80 kilosów w godzinę to chyba nie jakieś nie wiadomo co.