takie instalacje od 15 lat są dotowane przez rząd Australii ponieważ zmniejszają ilość szkodliwych substancji emitowanych do atmosfery, do niedawna w naszym kraju nie można było kupić sterowników do takiej instalacji trzeba było sobie je samemu zrobić od 2 lat s1ą w ofercie 2 firm,
takie instalacje z powodzeniem sa montowane od 4-5 lat w różnych samochodach począwszy od pickupów i terenówek na ciężarówkach kończąc, ogólnie pisałem na tym forum nawet o tym ze 2 lata temu
jest to zwykłą instalacja do zasilania rodzaju bi-fuel czyli miesza się częśc ON z częscią LPG, w zależności od rodzaju pojazdu do którego chcemy ją zapodać będzie się delikatnie różnić, wydajnością i skomplikowaniem,
bezpiecznie możesz zastąpić do 25% paliwa ON,
plusy
obniża temperature spalania (przy samochodach używanych do pracy dość ważna rzecz)
zwiększenie momentu obrotowego zwłaszcza w dolnym zakresie obrotów
oszczędności niewielkie zwłaszcza patrząc w kwestii założenia do osobówki czas zwrotu instalacji około 1,5-2 lat (oczywiście zalezy od ilości jazdy i ilości spalanego paliwa) w dużych paliwożernych autach wiadome będzie to szybsze
możliwość łączenia z różnymi dodatkami (np AdBlue)
problemem jest dobre wyregulowanie instalacji i serwisowanie, mało warsztatów to robi, jeszcze mniej robi to dobrze,
u mnie taka instalacja popitala już 5 rok
![Wink :wink:]()
ale w żadnym wypadku nie chodziło mi o oszczędności, bo te są na prawde dość niewielkie, ale o sensowny i w miare tani tuning wolnossącego diesla, przy którym efekt jest najlepszy, oczywiście można to stosować też w doładowanych jednostkach z IC
![Wink :wink:]()
i bez
![Wink ;)]()
przy aucie o wadze koło 2200 kg silniku 4,2 spalaniu powyżej 12 litrów, oszczędności są w granicach 6-7 PLN na 100km czyli szału nie ma, patrząc że instalacja homologowana kosztuje w granicach 3000 to trochę trzeba pojeździć zanim się zwróci
![Wink :wink:]()
a i rzezc dość ważna auto nie spełniające nawet normy E0 spełnia E3
![Wink ;)]()