17 Lis 2011, 12:08
Elektryczne auta są w Polsce pozornie ekologiczne. Przecież prawie cały prąd wytwarzamy ze spalania węgla. Dobra hybryda, jak Prius, to co innego.
W Polsce większość energii elektrycznej powstaje ze spalania węgla. A zatem przy ogromnej emisji CO2 do atmosfery. I gdzie ta ekologia? Jestem skłonny przyznać, że napęd hybrydowy ma już większy sens, bo samochód z takim rozwiązaniem sam wytwarza swoją energię elektryczną i dopóki sam wytwarza swoją energię elektryczną i dopóki ma paliwo w baku, nie spowoduje drogowego kataklizmu, wyzbywając się ostatniej watogodziny energii. Oczyma wyobraźni widzę autostradę A4, do cna zablokowaną przez hordy elektrycznych toczydełek, w których w trudnych warunkach atmosferycznych zabrakło prądu. Nie można pójść na pobliską stację benzynową z kanistrem i przynieść odrobiny prądu. Jedyne rozwiązanie? Dyżurujące przy autostradach, najlepiej przy bramkach gdzie płacimy absurdalne kwoty za przejazd, śmigłowce szturmowe gotowe oczyścić zastawione elektro śmieciami jezdnie swoją ogromną siłą rażenia.