Diesel segmentu C do 10 tys. zł

27 Mar 2016, 14:07

959 napisał(a):Na allegro zestaw sprzeglo+dwumas+docisk+tarcza do 1.9TDI(bo taki silnik rozpatrywalismy) kosztuje mniej wiecej 1100zl. Przypuszczam, ze mechanik ze swoimi znizkami kupuje jeszcze taniej. Dolicz 500zl na robote. Reszta chyba potrafisz sam policzyc...

I 1.9 TDi objedzie benzynę możesz jeszcze 2.0

Raz mercedes, raz VW, mieszasz danymi z różnych marek jak Pewex systemami walutowymi.

27 Mar 2016, 14:33

959 napisał(a):No i ten diesel sie bedzie jakos odpychal, a benzyna to bedziesz mial wrazenie, ze caly czas stoisz w miejscu.

Ktoś tu chyba nigdy nie jeździł normalnym samochodem.

W ogóle dyskusja o wyższości jednej jednostki napędowej nad drugą jest głupia i bezsensowna. Każdy kupuje co chce i tyle. Chcą diesla do miasta - spoko, ich pieniądze. Po co się spierać?

27 Mar 2016, 17:53

959 napisał(a):No chyba, ze te 4km to 90kmh obwodnica.
Wchodze na lexus-forum ludzie pisza, ze pali 12-15pb i do 20lpg - komu wierzyc?

Prędkość max 60-70km/h w mieście bez korków w jedną stronę rano. W drugą zator w połowie drogi na dwie/trzy zmiany świateł. Ja mam zmierzone pod dystrybutorem bez kłamania

959 napisał(a):Ja uzywam kalkulatora, a te cyferki maja przelozenie na rzeczywistosc.
Bedzie trzeba to wymienie, dlatego najpierw licze maksymalne koszty jakie moze pochlonac naprawa - potem kalkuluje czy sie oplaca.

ale nie bierzesz pod uwagę jak szybko padają te elementy w niesprzyjających warunkach choć przy Twoim użytkowaniu to pewnie będzie miał inny właściciel problem - po prostu się nie znasz pisząc, że diesel do 12tys. km rocznie w mieście jest ok.

959 napisał(a):Uzywany wtrysk do CDI w dobrym stanie kosztuje 200zl. Nie wiem kto kupuje do 15letniego auta nowe wtryski. O regeneracji nawet nie wspominam, bo przynosi wiecej szkody niz pozytku.

tego się nawet nie da skomentować... jak tak naprawiasz auto twierdząc, że regeneracja jest zła to się nie dziwie Twoim kalkulacjom eksploatacyjnym...

959 napisał(a):Wiem ile pala v8 w sklasie i nawet przy delikatnej jezdzie zejsc ponizej 20litrow w miescie to wyzwanie.Nie sadze, zeby lexus mial jakis wlasny patent na oszukanie praw fizyki i produkowal paliwo.
Druga sprawa, no wlasnie jazda tym v8 to nie bedzie niewiadomo jaki szal. Cdi ma wiecej nm, a to one jezdza w miescie. I to w dodatku dostepne od 1800rpm.

Pierwsze - nikt nie wierzy ile pali V8 Lexusa
Druga sprawa hahahahahaahhahahahahahahahahaha

Ale się zbłaźniłeś w tym momencie

Koniec dyskusji, bo i tak Cię nie odwiedziemy od Januszowego myślenia

27 Mar 2016, 18:13

No i niech mi ktoś powie że motoryzacja niemiecka nie krzywdzi ludzi...

959 masakra co Ty wypisujesz

Dla Twojej wiadomości GS430 w trasie pali 9-10l pb dojdziesz do 13-14l ale już będziesz stwarzać zagrożenie czyli jazda powyżej 180km/h
W mieście normalny wynik to 12l pb Warszawa względnie bez korków i z przyśpieszaniem, mój rekord to 11l. a rekord w korkach 13,7l ale to bardziej moto godziny.
Spalanie LPG 12-16l.

Wszystkie pomiary robione w/g tankowania po zalane buty

benzynką przy dystrybutorze i bez oszczędzania (lubię wciskanie w fotel

)...

Więc rozumiesz teraz jak się śmieje z właściciela 320 cdi/3.0 tdi mówiącego że ma oszczędne auto

Coś wspominałeś o jakiś niutach to sprawdź dokładnie oprócz startu też koniec tego szczęścia wtedy zrozumiesz troszku więcej.

27 Mar 2016, 19:43

@dzida Jak Ci wypali regenerowany wtrysk dziure w tloku, to sie przekonasz ile to warte

To jak to jest w koncu - diesel sie psuje czy nie, bo juz troche rurka zmiekla i z tekstu "bedziesz slono placil za awarie diesla" zrobilo sie "nastepny wlasciciel bedzie mial skarbonke"

To ta awaria sie stanie w pierwszym roki uzytkowania czy jednak za 150kkm u piatego nastepnego?
Ja mam sprawdzone w kolegi 3.2cdi i po 50kkm w miescie, uklad wtryskowy byl w swietnym stanie. Nadal nie doczekalem sie gdzie moje wyliczenia sa bledne. Chyba, ze uwazasz iz naprawe dwumasy i wtryskow trzeba robic co roku, bo 15kkm je tak rujnuje.

@szybki tak tak, 2tonowe V8 z junkersem pali 12litrow

Ze wam nie wstyd takie brednie opowiadac. Liczylem na normalna dyskusje i jakas tam wymiane pogladow - przeliczylem sie.

27 Mar 2016, 20:12

Ludzie założyłem temat czy opłaca się kupić diesla segmentu C do 10 tys zl i czy silniki diesla są wytrzymalsze od benzynowych liczyłem na konkrety a powstał tutaj niepotrzebny spór :p krótko mówiąc za 10 tyś nie kupie dobrego diesla segmentu C tak ? Diesla nie opłaca mi sie kupować z trasą 25-30km w jedną gdzie mimo wszystko 20% miasto 80% trasa po 90-100km/h ? Jeżeli w ogóle kupować diesla segmentu C do 10 tys. Nawet jak bym robił 50 tys roczniie to jaki ?

27 Mar 2016, 20:43

959 napisał(a):@dzida Jak Ci wypali regenerowany wtrysk dziure w tloku, to sie przekonasz ile to warte

jak oszczędzasz jak Janusz to się nie dziw

959 napisał(a):z tekstu "bedziesz slono placil za awarie diesla" zrobilo sie "nastepny wlasciciel bedzie mial skarbonke" To ta awaria sie stanie w pierwszym roki uzytkowania czy jednak za 150kkm u piatego nastepnego?

a skąd wiesz czy Ty nie będziesz tym właścicielem? Jak zmieniasz auta często to może uda CI się tego uniknąć ale pitolenie, że wszystko zrobisz na używce jest idiotyczne... Czekam aż wsadzisz używaną dwumasę, DPF, świece żarowe, albo turbinę.
Nie masz zielonego pojęcia o działaniu silników spalinowych i żaden racjonalny argument nie przemówi do Twojego Januszowego myślenia

Skąd wiesz w jakim stanie u kolegi był układ wtryskowy, a co lepsze układ wydechowy od kolektora przez egr dpf itd? Rozbieraliście wszystko?

Przypadek mojego kolegi z 270CDI mówi co innego, a miał realny przebieg 400tys. O Saabie wspominałem wcześniej...

959 napisał(a):adal nie doczekalem sie gdzie moje wyliczenia sa bledne.

nie uwzględniasz typowych napraw nowoczesnego diesla po pewnym przebiegu tylko liczysz spalanie. W przypadku używki zawsze może Ci paść coś z tego i pewność, że przejedzie 150tys. masz jak kupujesz nowe i to nie zawsze! Twoje pajacowanie w stylu:
Łaaaał spali mi 5l mniej to zaoszczędzę rocznie 3000zł i będę miał na naprawę. No i przyśpieszenie lepsze niż w V8
tylko pogłębia możliwość wystąpienia tego problemu.
I podstawowe nie przyjmujesz do wiadomości, że diesel będzie znacznie bardziej zmęczony życiem od benzyniaka. (diesle jeżdżą, a nie stoją w garażach jak to Ty naiwnie myślisz)

959 napisał(a):Liczylem na normalna dyskusje i jakas tam wymiane pogladow - przeliczylem sie.

tak, z takim głupim podejściem szukania diesla do miasta i 12tys. km rocznie nie da się podyskutować i tak policzyłeś

MoFE napisał(a):krótko mówiąc za 10 tyś nie kupie dobrego diesla segmentu C tak ?

kupisz ale jest to trudne w tym budżecie i przy Twoim użytkowaniu średnio się sprawdzi, więc po co podnosić ryzyko

27 Mar 2016, 21:13

To sa jakies jaja

Napisalem Ci, ze kupowanie uzywanego wtrysku ze sprawdzonego zrodla(mechanicy wyspecjalizowani w markach, maja zawsze takie wtryski w pogotowiu) jest lepsze niz jego regeneracja, bo regnerowane wtryski bardzo czesto powoduja wypalenie dziury w tloku. Druga sprawa, ze ta regeneracja to pic na wode i jak wtrysk zle dawkowal paliwo, tak po procesie nadal ma rozrzut. A Ty tu cos z januszowaniem. Pisalem cos o uzywanej dwumasie czy turbo? No, to mi nie przypisuj takich glupot.

Silnika nie rozbieralismy na czesci pierwsze. Przez te 50kkm dwa wtryski byly wymienione na uzywane i kosztowaly po 200zl sztuka.
To chyba niewiele jak na tyle km? A jak sie pomysli ile na paliwie sie oszczedzilo przez ten caly czas...

Dwa inne silniki mozna by wsadzic i jeszcze by zostalo.
Przed sprzedaza sprawdzilismy dawki wtryskow i na sd wszystko sie zgadzalo. Egr nie rozbieralismy, ale auto mialo moc, nie kopcilo, na sd zadnych bledow. Dpf nie montowali.

dzida napisał(a): tak, z takim głupim podejściem szukania diesla do miasta i 12tys. rok nie da sie podyskutowac i tak policzyles.

Liczby nie klamia

27 Mar 2016, 21:19

959 napisał(a):apisalem Ci, ze kupowanie uzywanego wtrysku ze sprawdzonego zrodla(mechanicy wyspecjalizowani w markach, maja zawsze takie wtryski w pogotowiu) jest lepsze niz jego regeneracja, bo regnerowane wtryski bardzo czesto powoduja wypalenie dziury w tloku. Druga sprawa, ze ta regeneracja to pic na wode i jak wtrysk zle dawkowal paliwo, tak po procesie nadal ma rozrzut.

a rozumiesz co to znaczy fachowa regeneracja z kalibracją, a nie aby taniej?
To tak jak powiedzieć, że LPG jest do niczego, bo założyło się niewiadomo co u Mietka.
brat pisał inżynierkę z wtryskiwaczy dieslowskich i trochę liznąłem tematu

959 napisał(a):Pisalem cos o uzywanej dwumasie czy turbo?

Twoje podejście do oszczędzania to sugeruje

959 napisał(a):A jak sie pomysli ile na paliwie sie oszczedzilo przez ten caly czas... Dwa inne silniki mozna by wsadzic i jeszcze by zostalo

typowe gadanie użytkownika diesla - wole spokój serwisowy

959 napisał(a):Liczby nie klamia

oj kłamią kłamią szczególnie te na komputerze

Ogólnie czepiasz się oszczędności na paliwie i tylko to CIę obchodzi, a pomijasz kwestię wyeksploatowania auta np. po 400tys. w przypadku diesla i 200tys. w przypadku równoletniego benzyniaka.
Ile musisz szukać zadbanego benzyniaka, a ile diesla?
Ile razy będziesz musiał odstawić auto do mechanika na naprawę osprzętu i być bez auta?
Dlaczego nie wspominasz o zużyciu skrzyni i reszty przeniesienia napędu, zawieszenia czy błahym zniszczeniu wnętrza, lakieru, oraz oświetlenia (reflektorów)?

27 Mar 2016, 22:47

Macie popcorn?

28 Mar 2016, 00:17

959 napisał(a):@szybki tak tak, 2tonowe V8 z junkersem pali 12litrow Ze wam nie wstyd takie brednie opowiadac. Liczylem na normalna dyskusje i jakas tam wymiane pogladow - przeliczylem sie.

Ale o co Ci biega??? czy sądzisz że potrzebuje 3ech fakultetów z tankowania auta????

Generalnie zasada jest prosta, zawsze tankuje pod korek bo szkoda mi czasu na podjeżdżanie na stacje... czy masz jakiś inny sposób mierzenia spalania??? Typowy dla Mercedesa???

Pamiętaj!!! Jak podjeżdża na światłach kierownik Lexusa V8 to się śmieje z Twojej oszczędności, zapachu spalin Twojego cdi i odgłosu silnika

MoFE ja Ci powiem ze swojego podwórka :

Nie bierz diesla, nie słuchaj kosmitów, nie wierz w mity... robię około 80tyśkm. rocznie i szkoda mi kasy na diesle. Bardzo często przeprowadzałem testy diesel vs benzyna w tym samym modelu i jak sobie porównam całościowo to wychodzi max lipa po stronie diesla.
Oczywiście możesz mieć szczęście i trafić za małą kasę coś nie zajechanego na ropę ale zapytaj się kosmitów czy jak nie trafisz to oddadzą Ci kasę.

28 Mar 2016, 15:23

Aż się smutno człowiekowi robi czytając jak wielbiciele diesli wszystko przeliczają na złotówki. Byle taniej, nawet kosztem zdrowia innych (wycinanie dpf itp.).

28 Mar 2016, 15:42

OW05 napisał(a):Aż się smutno człowiekowi robi czytając jak wielbiciele diesli wszystko przeliczają na złotówki. Byle taniej, nawet kosztem zdrowia innych (wycinanie dpf itp.

nie no jak chcesz to kupuj, ratuj planetę

za 10k kupisz 406 z DPF/FAP.
Problem tylko w tym, że DPF/FAP to chory wymysł UE, który nie ratuje foczek na Grenlandii. Na dłuższą metę ma tyle sensu co auta elektryczne, a medycyna nie potwierdziła jeszcze przypadku śmierci poprzez uduszenie się spalinami diesla. Dałnsazjing, DPF i start-stop są tylko iluzją ekologii. Auta z małymi silnikami np są jednorazowe, a więc potrzebna jest produkcja nowych. Fabryki nie wytwarzają własnej energii np wiatrowej. Wyprodukowane auta trzeba też przetransportować, w najlepszym wypadku transportowane wielkimi kontenerowcami z drugiego końca globu. A elektryczne? Co zrobisz ze zuzytymi akumulatorami? Skąd w PL jest prąd z gniazdka?

Najbardziej ekologiczne były auta 30-40 lat temu - ktoś w rodzinie kupował auto, które przechodziło z pokolenia na pokolenie i nikt nie narzekał na jakieś substancje rakotwórcze w dieslach

28 Mar 2016, 15:56

mike1735 napisał(a):nie no jak chcesz to kupuj, ratuj planetę za 10k kupisz 406 z DPF/FAP.
Problem tylko w tym, że DPF/FAP to chory wymysł UE, który nie ratuje foczek na Grenlandii. Na dłuższą metę ma tyle sensu co auta elektryczne, a medycyna nie potwierdziła jeszcze przypadku śmierci poprzez uduszenie się spalinami diesla. Dałnsazjing, DPF i start-stop są tylko iluzją ekologii. Auta z małymi silnikami np są jednorazowe, a więc potrzebna jest produkcja nowych. Fabryki nie wytwarzają własnej energii np wiatrowej. Wyprodukowane auta trzeba też przetransportować, w najlepszym wypadku transportowane wielkimi kontenerowcami z drugiego końca globu. A elektryczne? Co zrobisz ze zuzytymi akumulatorami? Skąd w PL jest prąd z gniazdka?

Najbardziej ekologiczne były auta 30-40 lat temu - ktoś w rodzinie kupował auto, które przechodziło z pokolenia na pokolenie i nikt nie narzekał na jakieś substancje rakotwórcze w dieslach

Ktoś tu ironii nie wyłapał i się naprodukował.