02 Paź 2010, 08:25
Witam. Mam pytanko.... brnąc przez błota wczoraj moim niedawnym nabytkiem (discovery 1 ) zauważyłe, że chyba coś nie tak jest z blokadą (tak mi się wydaje). Zakopałem się w mega glajdzie, miałem włączony reduktor, skończyło sie tak że zawisłem na mostach. Jedno koło miało jednak kontakt z podłożem, włączyłem więc blokadę, lampka na desce się zapaliła, blokada weszła, lecz efektu nie było, koło które miało przyczepność stało, czy zrobiłem coś nie tak czy jak? powinienem je wcześniej włączyć? (za późno już było?) czy coś nie tak jest? Pomóżcie proszę.....doradzcie coś....Dzięki z góry!