No więc właśnie wciąż się zastanawiam. Już zdążyłam się zorientować, że za 10-12 tyś mogę mieć młodsze auto. Choćby ta niepolecana na forum Dacia (2008 rok). No to jednak 7 lat różnicy. Na pewno to błędne rozumowanie (czytam forum w różnych wątkach już przeszło 3 tygodnie) ale jakie są argumenty by nie podążać za tym tokiem rozumowania.
Przecież 2001 rok to bardzo dużo. Nawet AC nie opłacę.
Z drugiej strony nie mam żadnego parcia na samochody. Muszę mieć tylko samochód do poruszania się. Jestem współwłaścicielem megane, do którego chwilowo albo i na stałe nie mam dostępu. Tego nie wiem. Z rodziną najlepiej na zdjęciu się wychodzi.
Nie bardzo chce się ładować w kredyty na samochód. Chyba że dobranie drugie tyle radykalnie zmieni możliwości kupna dobrego auta.