09 Sie 2009, 10:10
Witam
chodzi rzecz jasna o volvo 850 T5('94). Samochod stal ostatnie 4 lata i byl jezdzony moze ze 4 razy (co pewnie mialo wplyw na silnik). Wczesniej chodzil jak marzenie, a teraz:
jak stoi i silnik pracuje, jest takie delikatne dlawienie, silnik chodzi bardzo niestabilnie. mozna to porownac do tego, jakby ktos co chwile lekko uderzal gumowym mlotkiem o podwozie. co ciekawe, jak zwiekszy sie obroty to objawy ustepuja i wszystko chodzi normalnie.
podczas ruszania samochod sie najzwyczajniej w swiecie dlawi. szarpie jakby ktos za wczesnie puscil sprzeglo.
podczas jazdy, jak dodaje sie chocby minimalnie gazu to silnik sie caly czas dlawi i tak delikatnie szarpie. nie wspominajac o wyprzedzaniu, gdzie dlawi sie juz znaczniej, w ogole nie ma mocy i strach jest wyprzedzac cokolwiek, a przeciez samochod ma 225 KM!
nie mam pojecia co sie dziele! kiedys problem byl ze sprzeglem, bo sie zapowietrzylo, ale teraz bylem kilka razu na odpowietrzaniu i za kazdym razem mechanik mowil, ze nie bylo ni grama powietrza:/ najgorsze jest to, ze jak bylem w serwisie to jak na zlosc problem na chwile znikal, kiedy chcialem go pokazac mechanikom. ale teraz jest juz non stop.
prosze pomozcie, bo 16go mam wyprawe po Polsce i nie chce jechac takim samochodem:/