Witam, znów spadło na mnie kupowanie nowego samochodu ;p Jak zwykle aut jest od groma, a wiedzy i obeznania widocznie za mało (zwykle kupowane przeze mnie auta szybko zostają sprzedane). Mianowicie budżet to jakieś 10 000 zł, ew. 1000 w górę. Tym razem chciałbym przetestować zalety gazu, gdyż nie miałem jeszcze okazji (No chyba że wpadnie mi w oko coś co do gazu się nie nadaje).
Także tego, aktualnie mam bakcyla na Hondę Accord VI, widziałem w tej cenie sporo ogłoszeń, na pierwszy rzut oka "zadbanych" egzemplarzy, również zagazowanych (słyszałem że v-teki nie do końca go tolerują...) Czy w tych pieniądzach warto się za takim autem rozglądać? Ogólnie to modeli branych pod uwagę jest sporo, oto kilka takich na czasie w moim przypadku: Skoda Octavia, Renault Laguna 2 (z jak najmniejszą ilością elektrobajerów i w benzynie) ew jaką ciekawą jedyneczkę, Audi A4 B5?? , Mondeo MK3, BMW 3, 5 ( I tu wachlarz jest szeroki bo byłbym w stanie pokusić się zarówno o te młodsze, jak i te starsze). Citroen C5, jest tego sporo, ale nie wiem czy bym się nie bał za takie pieniądze... Grande Punto raczej też nie w tej cenie (chyba), Mazda 626, 6 (słyszałem że ruda szaleje), Mercedes W210, W202, Mitsubishi Galant/Carisma, Opel od Astry po Omegę, ogólnie więksi przedstawiciele grupy VW, o Toyocie chyba nawet nie ma co myśleć?? Wiem, jest tego sporo, a ja jestem bardzo niezdecydowanym człowiekiem, i mam na ten temat 1000 myśli na minutę, dlatego proszę Was drodzy koledzy i koleżanki o pomoc, co bym się znowu na minę nie wp****
![Uśmiechnięty :)]()
Z góry wielkie dzięki.
P.S. Dodam iż "mocne" dla mnie nie koniecznie znaczy 200+ :p no ale jak benzyna to 1 z przodu musi być.