10 Sty 2009, 22:44
Do 200 tysięcy km.? Ty żartujesz.? Przez takich jak ty, handlarze cofają liczniki i fałszują książki serwisowe . Po to kupuje się diesla, który jest droższy w zakupie i z reguły ma gorsza kulturę pracy by taniej jeździć, a jeśli chcę się tanio jeździć tzn, że się jeździ dużo i auto o przebiegu niższym, niż 250k km. będzie podejrzane...