Do 5 tysi

15 Sty 2008, 19:03

uda sie cos kupic jezdzacego i zeby jeszcze z 3-4 lata pojezdzilo
Ledon
Początkujący
 
Posty: 61

15 Sty 2008, 19:16

Oczywiście kolego mam np dla ciebie do zaoferowania Suzuki Swifta 1996 r, zarejestrowany w Polsce, jeżdziłem nim na studia lecz teraz zmieniłem na inne a to sprzedaje. Pojemność 1.0 55KM jeżdzi naprawde bardzo ładnie.
Jeśli cie interesuje zapraszam, mieszkam 80 km od Warszawy, woj mazowieckie.
Mój e-mail : [email widoczny po zalogowaniu]

Pozdrawiam
bubi120
Nowicjusz
 
Posty: 34

15 Sty 2008, 20:00

Suzuki swift jest OK ;) ale nie kupiłbym bo jest brzydki :)
ale oczywiście ze da się coś sympatycznego kupić za 5 tysiaków.....np
1) GOLFA III
2)HONDE CIVIC
3)AUDI b3
4)Opla CoRSE
itp
Tylko nie kupuj FORDA ;)

Znaczy z tego co ci wymieniłem to najlepszy byłby golfik, tylko trudno było by ci zanleść dobrego, ale zawsze jest szansa, io zdażają sie okzje. Mój kolega kupił 1,6 benz Ładnego golfika III za 5,200zł i sobie chwali.
Generalnie wszystki samochodziki są tak wiesz około 5tys z tendencją w góre, ale jak się dobrze poszuka to by się coś znalazło.

Nie przekreślam Suzuki bo to dobre samochody...i moze kolegi jest nawet ładny ;)
______________PRECZ Z [ *F*O*R*D*A*M*I ]_________
miszarus
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 310
Miejscowość: zachodnio-pomorskie

15 Sty 2008, 21:01

do swifta nic nie mam tylko no jest brzydki , golf mi sie podoba jednak to auto kupuja mlodzi ludzie i daja w rure a w swifcie ..... raczej nie tylko jak jest z awaryjoscia ??
Ledon
Początkujący
 
Posty: 61

15 Sty 2008, 21:15

Ledon napisał(a):do swifta nic nie mam tylko no jest brzydki , golf mi sie podoba jednak to auto kupuja mlodzi ludzie i daja w rure a w swifcie ..... raczej nie tylko jak jest z awaryjoscia ??

O awaryjność nie masz co się martwić jest to auto niezawodne.
slowik93
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 478
Miejscowość: Augustów

15 Sty 2008, 21:21

koledzy znalazlem carine e sedana 1994 do poprawek lakierniczych za 5 tys [link do oferty na Allegro wygasł] podejrzane chocicaz 250 tys ;/ ale to toyota jak myslicie dobry wybor ??
Ledon
Początkujący
 
Posty: 61
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Lexus LC Convertible - co o nim wiemy?
    Chociaż Lexus ma duże doświadczenie w budowaniu kabrioletów, japońska marka od kilku lat nie oferuje samochodów tego typu. Wygląda jednak na to, że wszystko już wkrótce się zmieni za sprawą Lexusa LC ...
    Kopiowanie samochodów
    Policyjne źródła donoszą,że w ostatnim czasie bardzo wzrosła ilość kradzionych samochodów.A właściwie nie kradzionych,ale kopiowanych.Polega to na tym,że kradzione sa dokumenty samochodu i na ich podstawie jest ...

15 Sty 2008, 21:43

Po zdjęciach widać że ta Toyotka miała już ładną przeszłość więc decyzja należy do ciebie a jeśli chodzi o Suzuki są to auta niezawodne, silniki mają poprostu rewelacyjne a wygląd wszystko zależy od tego co sie komu podoba.

Pozdrawiam
bubi120
Nowicjusz
 
Posty: 34

16 Sty 2008, 00:06

Ledon napisał(a):koledzy znalazlem carine e sedana 1994 do poprawek lakierniczych za 5 tys [link do oferty na Allegro wygasł] podejrzane chocicaz 250 tys ;/ ale to toyota jak myslicie dobry wybor ??

Zależy jeszcze ile ta Toyota zrobiła na instalacji gazowej. Wygląda tak jakby miała się zaraz rozpaść.
Jak masz jakiś zapas gotówki to możesz się decydować, ale raczej bezawaryjnej jazdy to tą Toyota mieć nie będziesz :).

Zresztą w samochodzie za 5 tys. co i rusz trzeba wydać trochę kasy na części.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

16 Sty 2008, 09:45

moj wujek kupil volvo (duzo kwadratowe kombi 1988 chyba zapomnialem modelu) od 5 lat nic mu sie nie stalo dal chyba 4 tysie a ma silnik 2.5 pali 8-9 litrow a czesci wymienia systematycznie kiedy trzeba :D nic mu sie nie stalo
Ledon
Początkujący
 
Posty: 61

16 Sty 2008, 14:24

Za takie pieniądze to chyba najbardziej rozsądna będzie Corsa.
Golf IV GTI 1.8 TURBO
Nissan Terrano II 2.7 TDI
BMW 328
Bolo1989
Aktywny
 
Posty: 439
Miejscowość: Mazowieckie

16 Sty 2008, 15:06

Ledon napisał(a):moj wujek kupil volvo (duzo kwadratowe kombi 1988 chyba zapomnialem modelu) od 5 lat nic mu sie nie stalo dal chyba 4 tysie a ma silnik 2.5 pali 8-9 litrow a czesci wymienia systematycznie kiedy trzeba :D nic mu sie nie stalo

Model 740 albo 240 zapewne. Volvo sie nie psuje nigdy(samochody do 1996) jest to samochód bardzo dobry i tani a przede wszystkim bezpieczny.
slowik93
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 478
Miejscowość: Augustów

16 Sty 2008, 19:30

Kup sobie Audi A3 i bedziesz jeździć a jeździć ;)
______________PRECZ Z [ *F*O*R*D*A*M*I ]_________
miszarus
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 310
Miejscowość: zachodnio-pomorskie

16 Sty 2008, 19:52

taa kolega madrze wyskoczyl a3 za 5 tys , najlepiej a8 tylko ten z 2004 oczywiscie co nie
Ledon
Początkujący
 
Posty: 61

16 Sty 2008, 20:02

za taką cene to najlepiej corse lub cinquecento te nie powinny sie psuć
Chomik90
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 776
Miejscowość: Łowicz
Prawo jazdy: 26 06 2008
Auto: BMW
Silnik: 2.0 d 136km
Paliwo: Diesel
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

16 Sty 2008, 20:14

Chomik90 napisał(a):za taką cene to najlepiej corse lub cinquecento te nie powinny sie psuć

Cinquecento nie powinno się psuć? Chłopie, miałem do czynienia z Cinquecento 900, rocznik 1993. Odkupiłem od starszego pana, który zrobił nim w ok. 10-12 lat trochę więcej jak 100 tys. km. Samochodzik, wypucowany, wymyty, garażowany. Normalnie stan perfekcyjny.

Starszy pan był jednak z tych co to nie tylko autko woskują, ale i naprawiają na własną rękę. W momencie gdy ja ograniczałem się praktycznie tylko do samej jazdy (bez specjalnych szaleństw i przeciążeń) to w pewnym momencie nie wyrabiałem nie tyle na części, bo te są śmiesznie tanie w Fiatach, ale brakowało mi czasu, żeby wszystko naprawiać.

Samochodem jeździłem niecałe dwa lata i nie było miesiąca, żeby nie stał na podnośniku. Kiedyś nawet spotkałem tego pana i pytam się go jak to jest. A on mówi, że to nic nowego, on też ciągle w tym samochodzie grzebał, ale raz, że miał czas, dwa, że to lubił. nie czekał tak jak ja, aż mu coś nawali, tylko z wyprzedzeniem wymieniał części.

Cienkasa sprzedałem chłopakowi, którego jako tako znam i czasami mnie tym samochodem podrzuci. I powiem tylko jedno, mój egzemplarz jedno ma bardzo dobre - blacharkę - żadnego śladu rdzy (choć to może dlatego po części, że przez większość swojego żywota autko stało w garażu).

Już może faktycznie Corsa lepsza, choć ze starymi modelami nie miałem do czynienia.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725