Poprostu wielu osobom w naszym społeczeństwie kojaży się BMW z dresem, a samo auto z wydatkami nie wiadomo tylko jakimi i tak wypisują, nie mając nic wspólnego z BMW oprócz widoku na ulicy, a twierdzą że awaryjne, ja też powiem że Passat B5 ma wahacze z [...] bo choć nigdy nie miałem z tą dorożką styczności (i nie chcę mieć) to tak napisali w jakiejś gazetce. Niech o BMW się wypowiedzą lepiej osoby jak @jiGsaw który ma, użytkuje i zna wady i zalety. BMW to dobre auta, trwałe i niezawodne, ale nie ma rzeczy niezniszczalnych i nawet czołg w rękach niedbającego tumana kiedyś padnie. O TDSie już nie wspominam, jaki on nie awaryjny...przez 5 lat w rodzinie i 3 w moich rękach ani jednej awarii, płyny i filtry na bierząco i śmigał, przegrzewanie się, ciężkie palenie na ciepłym to jakieś bzdury, fakt występowało to w Omedze...ze względu na zle rozwiązanie chłodzenia przez Opla. Miałem silnik M40B18 w Samuraiu, zalewany wodą, błotem, kręcony wysoko i traktowany jak to w terenówce używanej zgodnie z przeznaczeniem i nic...Silnik idioto i syfoodporny...Ale dalej ktoś powie że BMW to auto dla dresa i kosmiczne w użytkowaniu... Bo przecież Passat jest najwspanialszy... BMW są b.db autami.
Jedziemy wszędzie gdzie chcemy...bo chcemy....