06 Paź 2010, 09:59
Silnik jest już wstępnie dotarty, ale był docierany "na sucho" w fabryce, bez obciążenia w postaci reszty samochodu. Oczywiście nie zaszkodzi mu już ostrzejsza jazda, ale w niektórych samochodach silnik dociera się dopiero przy 30-50tys. km (Honda S2000 dopiero po 50tys. km łapie swoją optymalną moc, Mitsubishi Lancer dopiero obniżył spalanie do sensownego poziomu gdy mu stuknęło 30tys. km). Więc jednak coś w tym jest. Świadczy o tym też to, że do testów długodystnsowych 100tys. km sami producenci nie dają "świerzych" aut o przebiegu 0km, tylko takie które mają 1000-3000 nalatane, tak aby redaktorzy "katowali" już auto dotarte.
Z tą przerwą po 200km to przesada, silnik jest tak samo nagrzany po 20 jak i po 200 km, ale postaraj się jeździć w przedziale 2000-4000 obrotów tak by nie dusić ani nie piłować silnika.
Dodatkowo docieranie nie dotyczy się tylko silnika o czym chyba część z was zapomniała - chodzi też o odopowiednie ułożenie się klocków hamulcowych, więc przez pierwsze około 1000km nie hamuj zbyt ostro jeśli nie musisz, wstępne dotarcie się skrzyni biegów i reszty ruchomych podzespołów.
Jeśli olejesz te zalecenia to prawdopodobnie nic się nie stanie - efekt może wyjść dopiero za 10 lat kolejnemu użytkownikowi.