Doswiadczeni doradzcie PIERWSZE AUTO do 25tys... silniki..

03 Maj 2009, 22:22

A w mojej rodzinie od kilku lat sprawdzają się Francuzy,jest ich juz?!Muszę policzyc! :shock: 5 a do niedawna było 7 o przepraszam zapomniałem,że jeden z braci moich ma Peugeota Partnera w dieslu!Czyli na dzień dzisiejszy są dwie Cliowki I i II,Meganki I,oraz dwie II,peugeot Partner ,były dwa Peugeoty 406,same Francuzy i żadnych narzekań a Fordy?!Nowe Mondeo ,nie śmiałbym Golfa nawet porównywać z tym przepieknym samochodem.
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8572
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)

03 Maj 2009, 22:40

Panowie ja o Golfie nawet nie mysle. Nie wiem czy awaryjne czy nie ale po prostu nei chce jezdzic czyms czym jezdzi caly slask... wszedzie i na kazdym rogu.

Wiec pozostaje

Mondeo
Reno ktoremu sie przyjzalem i fajne jest
i Punto grande:-)
Atlantyk1986
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: Sosnowiec

03 Maj 2009, 23:57

Mam C3 z 2003 r. od nowości - lane tylko paliwo, co roczne przeglądy w ASO i do tej pory jedyną usterką było łożysko przedniego koła (100 zł). Więc potwierdzam tutaj kwestię bezawaryjności którą wspomnieliście.

Ja na Twoim miejscu do 25k zł kupił bym auto: "nowe" (2004+), diesla (oszczędne), średniej wielkości (bo pierwsze auto, ale też nie kupisz sobie pryszcza bo małe być nie może), mało popularne (jesteś młody i nie powinieneś zginąć w natłoku A4 i Golfów).

Konkretnymi modelami nie będę rzucał ale odniosę się do nowego Punta: masz auto świeże, z fajnym i oszczędnym silniczkiem, na pewno nie będzie to muł bo to w końcu diesel, będzie oszczędny bardzo - mała pojemność, wystarczająca moc.

Nie pchaj się w stare ruiny, może i wyposażenie będzie lepsze, może i silnik większy ale sama technologia i auta i silnika będzie starsza - powiew starości i spalanie większe. Kup coś świeżego, może z mniejszym wyposażeniem ale za to chociaż teoretycznie, bo mam nadzieję że jednak dobrze znajdziesz, mniejszą awaryjnością (bo nowsze).

Nie patrz czy to niemiec, czy francuz, czy włoch a może australijczyk :P - kup auto któro Ci się podoba, a najważniejsze to zadbany egzemplarz - nie marka.
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

04 Maj 2009, 11:16

Słuchaj rady kolegi ,nie słuchaj natomiast tych którzy uwazają,że dana marka jest kijowa a inna super ,teraz poziomy się wyrównują.Punto?!Tylko z silnikiem 1.9 JTD 120KM,bardzo dobry samochód ,no chyba,że słyszałeś iż Fiaty są kijowe a Golfy tylko warte kupna,nie wierz w to ,to jest tak jak z opiniami,że cytryny mają dużo witaminy C,to są bzdury,więcej zdecydowanie ma pietruszka a Cytryny dojrzewające w ciemni nie mają witC prawie wcale! :wink:
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8572
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)

05 Maj 2009, 01:20

Ostatnie dwie wypowiedzi bardzo mądre i chyba czegoś takiego szukałem

dzieki panowie....
Atlantyk1986
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: Sosnowiec

06 Maj 2009, 11:06

Ja tu będe malo orginalny i zgodze sie tu z Phantomasem i atlantykiem ale jezeli podoba ci sie bmw E46 to jak najbardziej polecam siwtne auto :cool:
Krzysiek18
Nowicjusz
 
Posty: 22
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Ubezpieczenie OC i AC samochodu bez tajemnic
    Ubezpieczenie samochodu to jedna z najważniejszych kwestii, o której muszą pamiętać właściciele pojazdów. Zarówno ubezpieczenie OC, jak i AC mają swoje specyficzne role, które pozwalają chronić ...
    Gran Turismo Polonia Light / relacja
    W dniach 13-16.09.2009 odbyła się wersja ,,Light" najlepszego motoryzacyjnego eventu w Polsce o nazwie ,,Gran Turismo Polonia" która odbyła się w czerwcu tego roku. Ten event miał być bardziej kameralny. Bez rozgłosu, ...

06 Maj 2009, 11:33

PhantomASA1 napisał(a):Słuchaj rady kolegi ,nie słuchaj natomiast tych którzy uwazają,że dana marka jest kijowa a inna super ,teraz poziomy się wyrównują.Punto?!Tylko z silnikiem 1.9 JTD 120KM,bardzo dobry samochód ,no chyba,że słyszałeś iż Fiaty są kijowe a Golfy tylko warte kupna,nie wierz w to ,to jest tak jak z opiniami,że cytryny mają dużo witaminy C,to są bzdury,więcej zdecydowanie ma pietruszka a Cytryny dojrzewające w ciemni nie mają witC prawie wcale! :wink:


popieram zdanie Phantoma - NIE sugeruj się opinią " wszystkie samochody na F i francuzy to szmelc" <-- to nie prawda - już wcześniej na innych postach pisałem o francuzach polecam lekturkę - jeśli chodzi Ci o ekonomiczną jazdę to polecam szczerze Renault Megan II 1,5 DCI ! - mój kolega, z którym często dojeżdżam do pracy ma takiego od nowości - kupiony w 2004 roku - na dzień dzisiejszy przebieg to 168 tys kilometrów - leje tylko ON i jeździ. z napraw to tylko raz wymieniał rozrząd, hamulce przód, elementy zawieszenia przedniego no i oczywiści regularnie olej + filtry czyli rzeczy eksploatacyjne - samochód bezawaryjny - oczywiście wszytko zależy od modelu który kupisz tzn. chodzi o to jak poprzedni właściciel obchodził się ze swoim autkiem w przypadku mojego kolegi ten problem miał z głowy bo kupił auto z salonu - dodam jeszcze tylko, że na pełnym baku ON przejedzie ok 1200 - 1400 kilometrów w zależności od stylu jazdy to bardzo dużo autko naprawdę ekonomiczne. polecam - na pewno będziesz bardziej zadowolony niż z jakiegoś golfa !! zresztą przejedź się golfem a potem wsiądź do takiego megana a jestem pewien, że wybierzesz Megi ;-) poniżej link do mocniejszej wersji 1,9 DCI 120 KM [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
i wg. mnie jednego z najbardziej ekonomicznych diesli [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] i kolejny [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Proste są dla szybkich samochodów, zakręty dla szybkich kierowców - Colin McRae
adam-and1
Aktywny
 
Posty: 479
Miejscowość: Katowice
Przebieg/rok: 15tys. km
Auto: szukam igły ;-)
Paliwo: Benzyna

06 Maj 2009, 20:00

Wtrące kilka zdań na temat aut francuskich. Jak najbardziej zgadzam się z osobami, które twierdzą, że kupno francuza 4-5 letniego ma sens. Niestety tylko w jednym przypadku. Otóż jeżeli zamierzasz kupić taki samochód i pojeździć nim jeszcze, dajmy na to, 8 lat, to ostatnie 3 lata twojej eksploatacji tego auta będą cię kosztowały bardzo dużo nerwów (nie tylko ze względu na koszty). Mam na codzień styczność z firmowymi samochodami francuskimi Renault i Peugeot, począwszy od małych 206-ek a skończywszy ma dużych Masterach. Samochody te tracą swoją żywotność po średnio 10-11 latach eksploatacji (przebiegi w granicach od 150 do 250 tys). Materiały, z których wykonanywane są te samochody są gorszej jakości, tego jestem pewny, a przede wszystkim, nie są one tworzone z założeniem, że będą tak długo służyły, zgoła inaczej jest w niemieckich fabrykach, może oprócz Opla. To wyjaśnia fakt, że na polskich drogach wciąż królują Golfy III, Audi 80, a nie Meganki I czy inne podobne. Także, jeżeli zamierzasz kupić auto i pośmigać nim 5 lat, to z całą odpowiedzialnością mogę polecić ci wspomnianą Megankę z 2004 roku.

Dodam jeszcze, że wśród taboru francuzów jest rodzynek - VW Caddy 96' 1.9 D, auto ma przejechane 370 tys km i nikt nie ma zamiaru go sprzedawać, jeździ dalej, owszem psuje się, ale sporadycznie, największa awaria - pompa paliwa przy 320 tys. A francuzy tak jak wspomnialem - nadchodzi ich czas i wtedy awarie zdarzają bardzo często, może nie są to ogromne awarie, ale samochód nie pracuje na siebie tylko stoi u mechanika kilkanaście razy w roku.
Ostatnio edytowany przez lukaszj, 06 Maj 2009, 20:23, edytowano w sumie 1 raz
lukaszj
Nowicjusz
 
Posty: 8

06 Maj 2009, 20:11

Polecam również Megankę, a co do francuzów to również potwierdzę, nie należy sugerować się opiniami osób które z Francuzką motoryzacją mają zapewne niewiele wspólnego.
Opinię awaryjnych samochodów wyrobił Peugeot 307 - to był model nieudany ze względu na elektronikę, jednak dla przykładu 406 czy 407 - im nikt nic nie zarzuci.
Podobnie z Fordami czy Alfami Romeo... Właściwościami jezdnymi Fordy biją Audi, VW, czytałem gdzieś ostatnio że pod względem zawieszenia z nowym Fordem Mondeo może konkurować jedynie ostatnia Laguna, reszcie daleko do tych samochodów jeśli chodzi o zawieszenie.
A Alfy są po prostu piękne.
Poza tym ludzie mówią ford g**** wort a ja miałem, i zrobiłem prawie 400 tyś. i zaczął dopiero pokazywać oznaki zużycia.
Tak że nie zawsze jest prawdą to co piszą ludzie o samochodach o których często nie mają pojęcia :)
stasiowski121
 

07 Maj 2009, 11:54

Jak ktos kupuje auto leje mocznikową benzyne filtrow nie zmienia wszystkie dziury wyłapuje na klate i w ogole ma w dupsku jakiekolwiek utrzymanie auta w sprawnosci to niech sie pozniej dziwi ze sie psuje i ze takie te francuzy kiepskie

Konkluzja jedna - gdybyscie nawet kupili wolnossacego diesla z potrojnie ocynkowana blacha zerem elektroniki robionego przez najbardziej niemieckiego niemca jakeigo znacie to i tak jak nie bedziecie o niego dbali to sie bedzie syfil. W przypadku auta uzywanego liczy sie raczej stan konkretnego samochodu a nie marka pochodzenie czy cos tam jeszcze:)
warmplace
Nowicjusz
 
Posty: 45

09 Maj 2009, 17:17

proponuje Almerke...
rocznik cos okolo 2002-2004
dobre silniczki (1.8 dosc duzo pali)
wyposazenie ok
i autko moze sie podobac
wojtex_
Początkujący
 
Posty: 54