REKLAMA
Postanowiłem opisać moim zdaniem ciekawą sytuację dotyczącą zdjęcia z fotoradaru zrobionego przez Straż Gminną na terenie zabudowanym pojazdowi poruszającemu się w kierunku "I" w miejscowości Rusiec gm. Nadarzyn.
Najbardziej interesujący jest fakt że na odcinku drogi między zakrętem, a skrzyżowaniem w kierunku "I" obowiązuje prędkość 30km/h, a na tej samej drodze tylko w przeciwnym kierunku "II" dopuszczalna prędkość to 50km/h ponieważ nie jest ograniczona przed zakrętem żadnymi znakami.
Drugą ciekawostką jest ustawienie znaków przed zakrętem z jednej i drugiej strony, są one zamienione miejscami.
Dla zobrazowania o co mi chodzi narysowałem szkic drogi i znaków które znajdują się na tym odcinku. Fragment drogi o którym mowa można zobaczyć na tej mapie
Co myślicie o takiej sytuacji? Czy sytuacje tego typu powinny mieć miejsce?
Przypuszczam że w Polsce jest wiele podobnych sytuacji gdzie czeka się na kierowców, żeby tylko uwiecznić ich na zdjęciu.
Dla mnie to wygląda na ewidentne wyciąganie kasy od kierowców.