Pomykam Dusterem z 2012 z LPG Landi Renzo montowanym w fabryce. Plusów nie będę wymieniał bo jeśli ktoś rozważa zakup/ dołożenie LPG to je zna. Napiszę natomiast o minusach:
- sterownik EURO5 jest zablokowany i nie można go odblokować (Landi Renzo też nie ma takiej możliwości),
- w związku z zablokowanym dostępem do ustawień w sterowniku nie ma możliwości "dopieszczenia" parametrów pod każdy silnik
- przełączanie na LPG następuje podczas przyspieszania, co powoduje w sytuacji dynamicznego przyspieszania silne przyhamowanie i szarpnięcie (dwa razy miałem taką sytuację i się nieźle spociłem...)- nie można tego zmienić, bo sterownik zablokowany,
- "serwisowanie" w ASO sprowadza się tylko do podglądu poprzez złącze
OBD czy instalacja nie nałapała błędów oraz do wymiany filtrów (czy muszę pisać o cenach z kosmosu za wymianę filtru gaz-gaz?),
- poniżej 10 stopni w zimie instalacja nie chce się przełączyć na gaz pomimo osiągnięcia docelowej temperatury płynu chłodzącego (z informacji od Landi Renzo wynika, że Renault "zapakowało" do naszych Dusterów parametry nie do naszej strefy klimatycznej i również nie można tego zmienić, bo sterownik zablokowany).
- mały zbiornik gazu (42 litry brutto, 33,6 netto, u mnie wchodziły 32 litry, wymieniłem na 78 litrowy, wchodzi 65 litrów- oczywiście to też dodatkowy koszt)- jedynie taki rozmiar dostępny (chyba, że instalację zakłada ASO i ono bierze na siebie kwestię gwarancji na silnik).
Zastanawiam się, jak będzie wyglądało serwisowanie instalacji po upływie gwarancji i jestem coraz bardziej przerażony, bo nie chce mi się wierzyć w to, że Renault wspaniałomyślnie bezpłatnie odblokuje sterownik aby można było serwisować instalację w innych serwisach.
Walczyłem praktycznie od początku zakupu z Renault Polska aby zmieniono chociaż moment załączania się instalacji podczas malejących obrotów silnika- wymiana maili jak ze "sprawnymi inaczej": - zmieńcie mi moment załączania, proszę - ale instalacja ma homologację i jest OK - miałem niebezpieczne sytuacje związane z takim ustawieniem - ale instalacja ma homologację i jest OK - a kto może mi to zrobić: odblokować sterownik, zmienić moment załączenia i zablokować ponownie - ale instalacja ma homologację i jest OK...
Po kilkunastu miesiącach rozpoznawania tematu, kontaktowania się z Renault Polska, Landi Renzo, jeżdżenia do speców od instalacji LR, rozmów telefonicznych z LR wychodzi na to, że LR też ma ciśnienie na politykę RP bo klienci nie wiedzą, że jest to podejście RP a wieszają psy na LR. Na koniec całkiem miłej rozmowy z osobą odpowiedzialną w LR za markę Renault/Dacia zgodziliśmy się (niestety), że najlepszym wyjściem jest założenie instalacji na własną rękę, bo to, co zafundowało RP jest nie do końca zgodne ze sztuką dostrajania parametrów do konkretnego silnika.
Jeśli kiedykolwiek będzie mnie jeszcze stać na nowy samochód to NA PEWNO nie będzie on miał fabrycznie zakładanej instalacji LPG tym bardziej, że tylko przypadek sprawił, że sterownik do LPG jest jeszcze dokładany ponieważ normy od EURO5 wymagają aby sterownik LPG był na wspólnej płytce LPG z komputerem samochodowym (vide Fiat lub Opel- nikt inny oprócz nich tego nie obsłuży). Wcześniej zakładano do Daciek sterowniki do normy Euro4 i tam jeszcze można wgrać oprogramowanie przeznaczone na rynek wtórny i cieszyć się z otwartego oprogramowania. Rozwiązaniem może być wymiana sterownika na Euro 4 ale to dodatkowy koszt plus przeróbka okablowania, bo pomimo takich samych wtyczek wejścia i wyjścia nie pokrywają się.
Jeśli jednak powyższe zastrzeżenia Was nie przerażają- kupujcie. Oprócz tego jestem zadowolony z bryki.