Dylemacik - auto uszkodzone lakierniczo

13 Cze 2010, 13:43

Przymierzam sie do kupna uzywanego auta, Nissana Micry produkowanego od 2003 roku. Z tego co juz zdazylem sie zorientowac, ciezko jest znalezc uzywane auto od pierwszego wlasciciela, z pewnym, niskim udokumentowanym przebiegiem. Udalo mi sie znalezc takie auto, ale zeby nie bylo zbyt pieknie, ma przetarty lakier na zderzaku, nadkolu i lekko na drzwiach tylnych pasazera. Bez wgniecenia, ale lakier przetarty jest do podkladu, najmocniej na malym fragmencie nadkola. Wlascciel opuscil 1000zl na naprawe. Zastanawiam sie mocno nad kupnem, bo auto jest bezposrednio od pierwszego wlasciciela, ubezpieczone, bardzo dobre od strony technicznej, z ksiazka serwisowa, serwisowane w aso, bez innych wad.

Zarysowanie wyglada tak, jak zaznaczylam bialym kolorem na zdjeciu ponizej
Zdjęcie

Nie jest to dokaldnie to auto, ale jest to ten model, w wersji 4 drzwiowej. Lakier metalik.
Doradzcie prosze, czy warto kupic auto z takim uszkodzeniem, bo boje sie, ze elementy uszkodzone trzeba bedzie malowac w calosci i wobec tego nowy lakier moze sie odrozniac w stosunku do starego. Nie mowiac juz o tym, ze w przypadku odsprzedazy auta za jakis czas, ktos moze powiedziec, ze auto jest powypadkowe, bo lakier na malowanych elementach nie bedzie taki jak oryginalny.. (no chyba, ze uda mi sie znalezc super fachowce lakiernika)

Wstepnie dowiedzialam sie, ze naprawa moze kosztowac ok 1000zl przy malowaniu calych elementow, czyli tyle, co zostalo mi opuszczone, ale wciaz nie wiem czy warto :(
boobum
Nowicjusz
 
Posty: 4
Miejscowość: Warszawa okolice

13 Cze 2010, 14:28

W razie co zrób fotkę coby pokazać przyszłemu właścicielowi co było poprawiane. Ja tam bym brał. Z pewnych rąk warto kupić.
szary user
Nowicjusz
 
Posty: 4
Miejscowość: lubelskie

13 Cze 2010, 19:02

Wogóle bym się nie zastanawiał. Kupuj zanim ktoś Cię ubiegnie.
Kubuch
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2671
Miejscowość: Matplaneta
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Fiesta MK7 FL / Mini One
Silnik: 1,0 100 KM/1,6 90 KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2013

13 Cze 2010, 19:23

zdecydowanie bierz :!: cyknij fotke przed naprawa ewentualnie.
Za 2 elementy do malowania 1000 zl zaplacisz w ASO, u prywatnych lakierniow(np. u mie taka usluga jest tansza)
pozdr.
Najwazniejszy jest stan mechaniki
JerzyB333
Stały forumowicz
 
Posty: 1179
Miejscowość: ZZZZ

13 Cze 2010, 22:25

Ja również bym brał.
Wydajemy pieniądze, których nie mamy, na tuning, którego nie potrzebujemy, by podobać się ludziom, których nie znamy.
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38411
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012

14 Cze 2010, 08:44

Dzieki za rady.
To sa 3 elementy,
Zderzak, nadkole (najglebsze przerysowanie) oraz drzwi
najbardziej obawaim sie o to nadkole, bo nie jest to pojedynczy element jak drzwi, czy zderzak.
boobum
Nowicjusz
 
Posty: 4
Miejscowość: Warszawa okolice
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Lexus IS - samochód do driftu
    IS od Lexusa jest bezpośrednim konkurentem serii 3 i również interesującą bazą na auto do driftu. Szczególnie, kiedy weźmiemy pod uwagę pierwszą generację modelu w wersji IS 300. W tym wariancie kompaktowego ...

14 Cze 2010, 12:00

Matka miała raz stłuczke Lanosem to ucierpiało tylne lewe nadkole i tylne lewe drzwi,blacharz zrobił to za 700zł i wygląda jakby nigdy nie miał żadnej stłuczki.
Wydajemy pieniądze, których nie mamy, na tuning, którego nie potrzebujemy, by podobać się ludziom, których nie znamy.
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38411
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012