jezyk10 napisał(a):Chcę po prostu kupić auto, które będzie jeździć bez większych wkładów finansowych i do tego będzie dość oszczędne i praktyczne. Meganka wydawała się być całkiem niezłą propozycją.
Idż na logike, pomyśl czemu ładne auto takie jak megan kosztuje psie pieniądze???
Oczywiście są często dziwne sytuacje gdzie nie ma wytłumaczenia czemu coś jest tanie w ogłoszeniach ale zazwyczaj dotyczy to pojedyńczych modeli danej marki.
Megan jest tania bo jest kiepska...a na nasze drogi tak naprawde bardzo kiepska.
Oczywiście zaraz zostanę obśmiany tylko zwróc uwagę na to co mówią mechanicy i Ci co specjalizują się w zawieszeniach do tych samochodów i pomyśl czy oni tez sie mylą, czy zakładali by firmy które zajmują się tylko żabojadami?
jezyk10 napisał(a):No i też kwestia, żeby auto nie kosztowało, aż te tytułowe 8 tysięcy. Napisałem w pierwszym poście, że idalnie by było za 6,5
Za 7k będziesz miał corollkę e11 przed lifta z bardzo małym przebiegiem...
Nie masz w niej problemów z zawieszeniem, elektryką generalnie wymieniasz tylko oleje i łączniki stabilizatorów co 40tyśkm. za 100zł.
Przelicz sobie w bardzo prosty sposób kupujesz auto za 7-8k, nie wkładasz w zawieszenie i sprzedajesz je za 5-6k. więc ogólnie tracisz około 2k. Do tego jesczcze silnik 1,4 16V w wersji 3drzwiowej spali około 6-7l pb. jadąc juz naprawdę żwawo. Więc nawet jak kupiłbyś renie diesla to ile by spaliła paliwa żeby można było powiedzieć że dobrze zrobiłeś...
Corollka spali 8l lpg wiec wychodzi 20zł. na 100/km...
Tutaj szukaj oszczędności a nie w kupowaniu smietniczek na 4kołach.