Musisz jezdzic jak najwiecej to takie szczegoly jak dlugosc auta czy widocznosc zejda na dalszy plan. sorry ale 1000km w 2 lata to wiecej potrafia dzieci 18 letnie swiezo po kursie- a glownie dlatego ze jezdza caly czas.
.To że muszę jeździć jak najwięcej to dokładnie wiem, bo inaczej bym tu nie napisał.Jeździć umiem bo inaczej bym nie dostał prawa jazdy.Nie mam po prostu doświadczenia.
. Bo chyba nie chciałbyś komuś w mieście przećwiczyć samochodu 
.
REKLAMA
Witam wszystkich forumowiczów.
To mój pierwszy post.
Zacznę od tego, że nigdy nie interesowałem się na tyle motoryzacją aby w tym decydującym momencie życia podjąć właściwą decyzję.Moje zainteresowanie ograniczało się do tego jak samochód wygląda a nie to co ma w środku.Z pewnością moją ulubioną grą samochodową była seria need for speed a w szczególności III odsłona tej gry.
Prawo jazdy mam od 2 lat jednak nie jeżdżę zbyt wiele.
Przejechałem może ( nie wliczając kursu ) ok. 1000 km.
Woziłem się Renault Megane Classic a ostatnimi czasy zdarzał się dłuższe trasy Peugeotem 407.Z doświadczenia wiem, że meganke prowadziło mi się przyjemnie, ale to zawieszenie...
Rodzice jeździli z tłumikiem średnio raz na pól roku.Rozrusznik także często siadał i trzeba było czasem na pych i do warsztatu.Na komfort jazdy nie narzekałem.Pole widzenia przyzwoite.
Peugeot 407 to inna bajka.Szybkie, mocne, przyczepne ale ciężkie i długaśne autko.
Wizualnie autko bomba.Moc i przyczepność bez zastrzeżeń.Ale ten skr#%#& jest taki długi, że ciężko nim parkować na parkingu pod marketem a co dopiero na mieście.
Pole widzenia moim zdaniem beznadziejne.Mocno obudowany kokpit i ta szyba...
Po zaparkowaniu pod marketem przeważnie i tak ciut wystaje.
Tym jeździłem i z tym mam jako takie doświadczenie.
Teraz powiem czego szukam i jakich rad potrzebuję od was drodzy forumowicze.
Szukam ekonomicznego autka na gaz.Najlepiej aby nie psuło się zbyt często a jak już to takie części, które nie kosztują tyle co połowa auta.
Cechy jakie chciałbym aby posiadało moje pierwsze autko to także bezpieczeństwo.
Nie chodzi tu tylko o mnie ale także o osoby, które będą ze mną podróżować.
Nie chciałbym mieć nikogo na sumieniu tylko dlatego, że wybrałem, ładniej wyglądające autko lub tańsze.
Nawiasem mówiąc nie jeżdżę szybko.Jako początkujący kierowca nie przekraczam prędkości dozwolonej.
Autko raczej w stylu hatchback niż sedan ale z braku laku...to i sedanowi naleje do baku.
Przewidywany budżet na zakup auta: do 8000 zł.
Niekoniecznie musi to być cena maksymalna.
Jeżeli są autka dobre i tańsze to także proszę o rady.
Liczę na waszą pomoc, doświadczenie.
Z pewnością znacie strony, na których np. można sprawdzić uczciwość sprzedawcy (np. po tablicy rejestracyjnej auta), i inne potrzebne aby bezpiecznie kupić autko.
Proszę także o takie linki.
Pozdrawiam serdecznie!
