REKLAMA
Cześć, w moim Mondeo 2 litry benzyna mam obecnie wlany 10w40 półsyntetyk i taki też zalewał poprzedni właściciel. W silniku pada już głowica (silnik dymi na niebiesko na zimnym silniku) jak się zagrzeje to już jest okej i nic nie dymi. Wymieniane były uszczelniacze zaworowe ale to nic nie dało. Myślę, że zużyte są już prowadnice.
Próbowałem z Cerami-zerem - nic to nie dało. Wlałem też inny środek na dymienie i również bez zmian. Czy jest szansa że będzie trochę mniej kopcić na mineralnym? Dla mnie to już ostateczność bo głowicy nie opłaca się robić przy wartości samochodu a sam silnik nie bierze dużo oleju (0,5 na 1000) i fajnie jeździ ma moc itd. Producent zaleca 5w30 ostatecznie 10w40 ale mineralnego nie. Niestety nie mam za dużego wyjścia w tym przypadku.
Myślę by zrobić mu płukankę, zmienić filtr i zalać tym mineralnym dobrej klasy. Co sądzicie, może zmniejszyć dymienie?