Dynamiczne auto 2-4latek na autostrady do 120-140tys hybryda / diesel?

08 Kwi 2024, 20:58

Cześć,
tak jak w temacie. Szukam rozsądnej opcji na dojazdy do pracy. Trasa głównie po ekspresówkach, (ok 80km w jedną stronę), dodatkowo 2/3 razy w tygodniu jazda wokół komina po mieście oraz raz na 2 tygodnie trasa około 250km w jedną stronę (200 po ekspresówkach). Ogólnie ok 30-35k km rocznie.

Obecny XCeed w wersji 204km (manual), jest fajny ale czas na przesiadkę na coś innego. Bardziej w kierunku liftback / sedan. Ewentualnie crossover. Chciałbym aby nowe auto było podobne albo lepsze jeśli chodzi o kwestie dynamiki, ale spalało ciutkę mniej (obecnie XCeed średnia około 10.5l/100km).

Dlatego myślałem przede wszystkim o dieslu albo hybrydzie mającej od 2 do 4 lat z przebiegiem do powiedzmy 70k km.

Pod uwagę biorę:

Toyota Camry 2021/2022 albo Lexus IS300h (2020 o ile pamiętam)

Diesel z grupy VAG (na pierwszym miejscu jest dla mnie Superb III z 2.0TDI 200km albo Passat 2.0 TDI 190km albo biturbo z 240km, jakoś odrzuciłem opcję z Audi, nie wiem ale jakoś mam wrażenie że Superb w tej cenie więcej zaoferuje)

Pytanie:
1/ Czy jeszcze jakieś auto brać pod uwagę?
2/ Jak się mają hybrydy na tle tych diesli?
3/ Jak z dynamiką jazdy w skrzyniach CVT? Czy jest rzeczywiście tak straszna na autostradach?
4/ Jak z awaryjnością wyżej wymienionych?

Dzięki wielkie z góry za podpowiedzi

09 Kwi 2024, 07:42

houcab napisał(a):2/ Jak się mają hybrydy na tle tych diesli?

Dwa skrajnie różne rozwiązania i co do jazdy i co do kosztów eksploatacji związanej z trwałością a tak właściwie z jej skrajnym brakiem.

houcab napisał(a):Jak z dynamiką jazdy w skrzyniach CVT? Czy jest rzeczywiście tak straszna na autostradach?

Dynamika w większych pojemnościach ok. Jazda nie jest straszna. Mniejsze pojemności 1,8/2,0 trzeba się nauczyć jazdy ale dla osób spokojnych jest dobrze.

houcab napisał(a):4/ Jak z awaryjnością wyżej wymienionych?

Nie wiem czy to jest poważnie zadane pytanie ale nowoczesny diesel i awaryjność to jak zestawienie Pudziana i baletu

09 Kwi 2024, 10:02

Osobiście jakoś nie widzę hybrydy na takie wykorzystanie. Albo mocny diesel albo duża benzyna

houcab napisał(a):4/ Jak z awaryjnością wyżej wymienionych?

Pytasz o awaryjność niemal nowych samochodów?

09 Kwi 2024, 10:16

Nigdy nie miałem diesla, stąd pytanie

Czyli jak Pudzian do baletu, rozumiem że nowe diesle są zajebiste i bezawaryjne? Planuje samochód zmienić po około 3 latach więc wyjeżdże nim około 100tys.

To jest niemal nowy samochód ale w ciągu 3 lat mojego użytkowania będzie miał jakieś 150-160tys, dlatego pytam o awarie. Wiem, że np niektóre nowe samochody mają zaskakująco dużo pierdół (np Cupra Formentor, którą rozważałem przed XCeed'em, ale po przygodach znajomych z elektryką w tych samochodach sobie odpuściłem)

Jeśli chodzi o hybrydy, patrzyłem na 2.5l silniki od Camry i IS300h, ale wyniki w okolicach 8.5 do setki jakoś nie powalają, pytanie tylko jak przyspieszenia na trasie. Mam wrażenie, że wszystkie hybrydy mają "średnie" przyspieszenie bo wszystko co patrze jest w okolicach 8,2-8.6. Niestety nie wiem jak to przyspiesza w tym najbardziej mnie interesującym zakresie czyli 80-120 i 80-140.

09 Kwi 2024, 10:35

Edquar napisał(a):Pytasz o awaryjność niemal nowych samochodów?

Chłopie Ty w ogóle wiesz co piszesz ? Co to znaczy prawie nowy ? Prawie to jest brak gwarancji i masa techniki która częst juź przy 100k.km.potrafi drenować kieszeń.

Wczoraj miałem 3letnie TDI intercooler wodny 2,5k i i 3eci rozrusznik s&S nawet nie sprawdzałem ile kosztuje.

W nowym HDi alternator potrafi kosztować 3k i ma tą chwilę nikt go nie regeneruje.

Aktualnie w nowych autach stosuje się materiały i technologie przyporządkowane ekologii i tu niestety nowy diesel jest porażką.

Mogłem wczoraj zrobić foty silnika TDI bez osłon ciekawe czy laik by rozpoznał silnik czy powiedziałby że to jest rekwizyt z nowej części Gwiezdnych Wojen.

Kiedy to się ma odjeździć ?

houcab napisał(a):Czyli jak Pudzian do baletu, rozumiem że nowe diesle są zajebiste i bezawaryjne? Planuje samochód zmienić po około 3

No pomyśl czy do Pudziana pasuje balet ? I tak samo do nowego diesla pasuje bezawaryjność.

houcab napisał(a):Planuje samochód zmienić po około 3 latach więc wyjeżdże nim około 100tys.

Przy nowym aucie na gwarancji ok. Przy używce o dojeżdżaniu różnicy paliwa hybryda vs diesel zapomnij.

houcab napisał(a):Jeśli chodzi o hybrydy, patrzyłem na 2.5l silniki od Camry i IS300h, ale wyniki w okolicach 8.5 do setki jakoś nie powalają,

Czemu ludzie dają się otumaniać tymi głupotami ? Jakie to ma znaczenie i to w trasie?

Ogólnie jak diesel to tylko na gwarancji, odjeżdżasz różnice w paliwie, trochę frajdy z jazdy i tyle. Szybka odsprzedaż dalej.

houcab napisał(a):Cupra Formentor, którą rozważałem przed XCeed'em, ale po przygodach znajomych z elektryką w tych samochodach sobie odpuściłem)

Nic nadzwyczajnego. Na forach dedykowanych gr.vw jest tego setki tematów i to nie jakiś statystyczne pojedyncze tematy tylko znacznie więcej.

09 Kwi 2024, 11:03

houcab napisał(a):To jest niemal nowy samochód ale w ciągu 3 lat mojego użytkowania będzie miał jakieś 150-160tys, dlatego pytam o awarie.

No właśnie 3 lata - 160 tys to co to jest? myślisz ze 10 letni diesel to ma 100 tys przejechane?
Zobacz sobie na oferty na otomoto Mondeo/Superbów itd jakie mają naloty.
Swoją drogą pisałeś o 30k rocznie to wychodzi 90 po 3 latach a nie 160...
Zainteresuj się Superbem 2,0 tdi 190 tam chyba jest, lać ropę i śmigać

09 Kwi 2024, 11:09

Edquar napisał(a):Zainteresuj się Superbem 2,0 tdi 190 tam chyba jest, lać ropę i śmigać

I takich profesjonalistów nam brakuje

09 Kwi 2024, 12:23

Edquar napisał(a):Swoją drogą pisałeś o 30k rocznie to wychodzi 90 po 3 latach a nie 160...
Zainteresuj się Superbem 2,0 tdi 190 tam chyba jest, lać ropę i śmigać

ale ja chcę kupić 2-4 latka który ma nalatane jakieś 30-60tys. Dlatego w ciągu użytkowania moich 2-3lat (sam przejadę około 100 + to co wcześniej było najechane) będzie około 150-160

szybki napisał(a):Ogólnie jak diesel to tylko na gwarancji, odjeżdżasz różnice w paliwie, trochę frajdy z jazdy i tyle. Szybka odsprzedaż dalej.

Czyli myśląc o 2-4 latku trzeba skreślić od razu diesle, i tylko na hybrydę patrzeć / ewentualnie benzynę? A czy jakieś jeszcze hybrydy są warte uwagi oprócz tego co mamy w Lexus i Toyocie?
Przyspieszenie 0-100 to nie jest idealny wyznacznik dlatego właśnie bardziej interesuje mnie 80-120 albo 80-140.

09 Kwi 2024, 12:52

houcab napisał(a):Czyli myśląc o 2-4 latku trzeba skreślić od razu diesle,

Wszystko zależ co planujesz. Ostatnio pomagałem koleżance kupić 5letnie tdi z nalotem 70k.km. ale była faktura vat 23% i planowany przebieg do odsprzedaży max 30-40k.km.

houcab napisał(a): A czy jakieś jeszcze hybrydy są warte uwagi oprócz tego co mamy w Lexus i Toyocie?

Trudno mi powiedzieć trzeba sprawdzać. DO tego ogólnie nie mam przekonania do marek które nie potrafiły zrobić elektrotechniki w swoim aucie tak żeby wytrzymała do końca gwarancji.
Silnik z Camry i is300h mi o tyle pasuje że wartko jedzie w trasie bez wycia i dużego spalania i w mieście jest gitara.

houcab napisał(a):Przyspieszenie 0-100 to nie jest idealny wyznacznik dlatego właśnie bardziej interesuje mnie 80-120 albo 80-140.

Wydaje mi się że jest ok. jak na zwykłe auto.

Musisz tylko się przejechać is i camry bo jednak są to różne auta.
Ja wole is300h ale są tacy co wola Camry notabene ostatnio koledze zepsuło się coś przy audio w Camry

Do tego przy jeździe próbnej poczujesz całkowicie inne doznania z jazdy niż w dieslu. Możliwe że po jednym dniu w takiej hybrydzie nie spojrzysz na nią a możliwe że się zakochasz

Sądzę że gdyby te auta przyjmowały lpg to na 100% miałbym któreś z nich do tłuczenia kilometrów. Jeździłem sporo Priusem i Aurisem 1,8h jest fajnie ale jeszcze nie ten moment w moim życiu. Może jak bym jeździł mniej w trasie to ok.ale niestety dużo tras autostradowych eliminuje małe pojemności gdzie V8eką mam litr większe spalanie niż 1,6

09 Kwi 2024, 13:37

Gdyby to zależało ode mnie tylko to brałbym v8 w lpg i tłukłbym sobie wesoło te km

Niestety muszę znaleźć jakiś punkt balansu dla mojej piękniejszej połowy.

Jeśli chodzi o diesle to i tak zakup planowałem z salonu z programu aut używanych. Mają często jakieś dodatkowe gwarancje itd. i rozsądne programy leasingu. Mimo to człowiek chce zminimalizować ryzyko awarii aby po prostu nie mieć tego na głowie.

No dobra, czyli na razie jazda testowa IS300h i Camry, a później to się zobaczy. No to już mam jakiś punkt wyjścia