GS 430 mk3 jest na pasku? Czytałem o drogich wymianach rozrządu w lexusach, z wyjęciem silnika i że są na łańcuchach. Przynajmniej w IS 250 więc myślałem, że w GSach też.
alkoekus napisał(a):GS 430 mk3 jest na pasku? Czytałem o drogich wymianach rozrządu w lexusach, z wyjęciem silnika i że są na łańcuchach. Przynajmniej w IS 250 więc myślałem, że w GSach też.
Silnik z 430mk3 jest potomkiem legendy z jej zaletami i praktycznie bez wad. Potem były serie gr/Ur i początkowo miały wady wieku dziecięcego ale już po liftach było git. Koszty rozrządów spore ale długo wytrzymywały. Przy silniku 3uz (430) największym jego wrogiem był poprzedni właściciel.
Ogólnie weź poprawkę że te auta są stare, że miały różnych właścicieli, że możesz źle trafić ale jak trafisz coś zadbanego to będzie git.
dzięki szybki za wskazówki! Bardzo mi pomogłeś i myślę, że pomoże też innym osobom które będą szukały informacji na temat GSów Wrócę do tematu i dam znać jak uda mi się coś kupić.
Ubezpieczenie OC i AC samochodu bez tajemnic Ubezpieczenie samochodu to jedna z najważniejszych kwestii, o której muszą pamiętać właściciele pojazdów. Zarówno ubezpieczenie OC, jak i AC mają swoje specyficzne role, które pozwalają chronić ...
Termin ważności prawa jazdy i tablic rejestracyjnych (COVID-19) Co zrobić w przypadku jak kończy nam się termin ważności prawa jazdy w czasie epidemii koronawirusa? Drugi problem to termin ważności tablic rejestracyjnych który również może nam się skończyć w tym czasie i ...
Jutro pewnie firma podjedzie (autotesto) zobaczyć jeden egzemplarz z USA z LPG 2005 rok, GS 430, 312 tys. przebiegu, na gazie 60k jeździ. Na świeżo zmieniony rozrząd z pompą wody, klocki i tarcze wszystkie, olej i filtry plus jakieś pierdołki w zawieszeniu (faktura udostępniona przez sprzedawcę). Cena wyjściowa 44k do negocjacji.
Jedna rzecz która mnie niepokoi o czym sprzedawca mnie poinformował to problem z błędem VSC CHECK. Podobno kilka miesięcy nie pojawia się, później pojawia, wykasowany, jakiś czas auto jeździ i znowu się pojawia. Mocy podobno nie traci. Masz może jakieś doświadczenie z tym błędem (nie mam kodu konkretnego niestety) i z czym ewentualnie to się może wiązać i z jakimi kosztami?
alkoekus napisał(a):Jedna rzecz która mnie niepokoi o czym sprzedawca mnie poinformował to problem z błędem VSC CHECK. Podobno kilka miesięcy nie pojawia się, później pojawia, wykasowany, jakiś czas auto jeździ i znowu się pojawia. Mocy podobno nie traci. Masz może jakieś doświadczenie z tym błędem (nie mam kodu konkretnego niestety) i z czym ewentualnie to się może wiązać i z jakimi kosztami?
Ten błąd może oznaczać wszystko i nic. Jest to dziwaczny sposób komunikacji lexa z drajwerem. Może być 100zł kosztów a może być 5k kosztów.
alkoekus napisał(a):Jednak sprzedawca nie zgodził się finalnie między innymi na podpięcie komputera przez firmę więc temat zamknięty już dla mnie. Szukam dalej
Łoj gruby temat tym bardziej że przyznaje się do wyskakującego błędu
Szukaj dalej akurat 430ki MK3 trafiają się dosyć często.
Post skierowany do osób które kiedyś będą szukały takiego auta. Wcześniej padło też wiele cennych informacji więc myślę, że temat GSa mk3 został tutaj dobrze poruszony
Doszło do zakupu auta finalnie i jest to Lexus GS 430 z 2005 roku, sprowadzony z USA - nalot 190k km wg. rzeczoznawcy wygląda realnie po stanie auta. Rzeczoznawca nie miał w zasadzie do czego się przyczepić po za paroma pierdołami, obcierkami itp. - generalnie zużycie eksploatacyjne.
Pierwsze wrażenia: Silnik: moc silnika 4.3 bajka - przyśpieszenie wystarczające całkowicie, do wyprzedzania dynamicznego wciśnięcie połowy gazu wystarcza i od niechcenia to auto to robi dosłownie. Dźwięk silnika nie przeszkadzający, delikatne mruczenie z wydechu, na wyższych obrotach słychać już mocniej - ale jest to przyjemny odgłos, nie uciążliwy i komfortowy jak na to auto przystało.
Wyciszenie: moim zdaniem bardzo dobre, porównywalne z volvo s80 II. Nie mam się absolutnie do czego przyczepić. Przy 120 km/h mega cisza, przy 140 km/h także.
Audio: mój tata zna się na sprzęcie muzycznym i jest pod wrażeniem tego jak to audio gra. Audio jest po prostu genialne. (najlepsze wrażenia przestrzeni dźwięku na tylnej kanapie ) ps. Polecam zmieniarkę cyfrową Wefa 606 ze złączem dodatkowym Y. Działa też zmieniarka na płyty, jakość dzwięku jak z płyty (nie słychać pogorszenia jakości), a montaż banalny (przy okazji można podkładkami pod krzesła wyciszyć kratkę nawiewu, podłożyć pod śruby tapicerki przy tunelu itd. )
Wnętrze: mi się mega podoba, lubię klasyczny wygląda wnętrza samochodów. Jeśli ktoś lubi nowoczesny design to wątpię żeby przypadł do gustu Fotele - volvo s80 wygrywa zdecydowanie w tym aspekcie, szału nie robią. Szyberdach - zabiera bardzo dużo miejsca nad głową. Przy wzroście 185 cm jest na styk nad głową. Gdybym miał wybór, wziąłbym bez szyberdachu. Skrzypiąca deska - coś tam skrzypi, zobaczymy jak to będzie w zimę, także tutaj też mogłoby być lepiej.
Na dniach wjeżdża: - wymiana rozrządu + pompa wody - wymiana płynu w dyferencjale - wymiana oleju , filtrów itd. - wymiana płynu chłodniczego i hamulcowego (chłodnica była wymieniana jakiś czas temu) - pełna polerka jednoetapowa + ceramika - instalacja LPG: sterownik Stag QMax Plus, wtryski Barracuda, reduktor KME Gold.
Ogólnie: Rozglądałem się za Volvo S80 II, Volvo v60/s60, BMW e60, Lexus IS i GS 430 / 450h. Pomimo pewnych "wad" nie kupiłbym innego samochodu (każdym z tych pojeździłem trochę). Ciężko kupić GSa 430 w dobrym stanie ale warto poszukać no i zapłacić (budżet w temacie adekwatny do ceny finalnej ). Oczywiście - można kupić młodsze auto za takie pieniądze ale... po co?
Pozdrowienia i dzięki "szybki" za pomoc i wskazówki! Prawdziwy pasjonat marki
Drogi użytkowniku, aby dalej móc dostarczać Ci coraz lepszej jakości treści którymi możesz być zainteresowany powinieneś przejść do ustawień prywatności i tam skonfigurować swoje zgody w celu dopasowania treści marketingowych do Twojego zachowania. Pamiętaj! Dzięki reklamom możemy finansować rozwój naszej strony, a Ty w zamian otrzymujesz do niej bezpłatny dostęp.