11 Paź 2020, 15:06
Ciśnienie doładowania sprawdzę na dniach, auto i tak pójdzie do elektromechanika, żeby wyprogramował drugą sondę, bo pewnie za niedługo zapali się check, ze względu na brak kata, to przy okazji niech sprawdzi parametry doładowania. Turbina jest w porządku, bo czuć jak ładuje i ładnie ją słychać, ze względu na przerobiony wydech. Problem z szarpaniem występuje bardzo różnie, niekiedy problem ten nie występuje, a niekiedy się zdarza, nie występuje on regularnie. Wczoraj postanowiłem jechać przycisnąć auto, do 180 szedł lekko bez zadyszki jakiejkolwiek i nic nie szarpało, a niekiedy jak jadę leniwie i postanowię właśnie przycisnąć to szarpnie. Ponadto czuć delikatne drgania na biegu jałowym, mechanik sam stwierdził, że jedna z poduszek silnika jest już miękka i się zastanawiam, czy to nie będzie przyczyną całego zamieszania. Pracę sond sprawdzałem jeszcze przed wycięciem kata i pierwsza była w porządku, a druga właśnie wariowała przy mocnym wciskaniu gazu(do 3 tyś było w porządku, stałe napięcie) bardzo falowało napięcie i padło na problem z katem, zresztą czym bardziej auto się nagrzewało tym bardziej druga sonda falowała, kat okazał się rozsypany i auto po wycięciu odzyskało trochę wigoru.