Dziwne objawy po odebraniu auta od mechanika

11 Paź 2020, 13:53

Witajcie, ostatnio odebrałem auto od znajomego mechanika, wymieniał on mi rozrząd, świece, filtry, olej i usuwał drugi katalizator, ponieważ był całkowicie rozsypany. Po odebraniu auto trochę dziwnie się zachowuje, przy mocnym wciskaniu pedału gazu i w okolicach 2 tysięcy obrotów na 4,5,6 biegu szarpie autem, na niższych biegach tego nie ma. Tak się zastanawiam czy to nie wina świec, świece, które zostały zamontowane to Bosch Platinium. Autko to Corsa D 1.6T. Jak myślicie, z czego to może być? Bo mi to wygląda na układ zapłonowy.
Heli
Początkujący
 
Posty: 97

11 Paź 2020, 14:28

Sprawdź pracę sond i zobacz jakie wykresy będą generowały podczas jazdy na rozgrzanym silniku.

Masz tam mocny silnik jak na Corsę ale wątpię żeby to była świec które z tego co piszesz zostały wymienione na dobre z wyższej półki.

Turbina jest w porządku bo przy tych obrotach które podałeś i mocniejszym depnięciu może występować tzw. turbo dziura. Warto by było sprawdzić ciśnienie doładowania.
Rokiko
Forumowicz VIP
 
Posty: 10105
Zdjęcia: 35

11 Paź 2020, 15:06

Ciśnienie doładowania sprawdzę na dniach, auto i tak pójdzie do elektromechanika, żeby wyprogramował drugą sondę, bo pewnie za niedługo zapali się check, ze względu na brak kata, to przy okazji niech sprawdzi parametry doładowania. Turbina jest w porządku, bo czuć jak ładuje i ładnie ją słychać, ze względu na przerobiony wydech. Problem z szarpaniem występuje bardzo różnie, niekiedy problem ten nie występuje, a niekiedy się zdarza, nie występuje on regularnie. Wczoraj postanowiłem jechać przycisnąć auto, do 180 szedł lekko bez zadyszki jakiejkolwiek i nic nie szarpało, a niekiedy jak jadę leniwie i postanowię właśnie przycisnąć to szarpnie. Ponadto czuć delikatne drgania na biegu jałowym, mechanik sam stwierdził, że jedna z poduszek silnika jest już miękka i się zastanawiam, czy to nie będzie przyczyną całego zamieszania. Pracę sond sprawdzałem jeszcze przed wycięciem kata i pierwsza była w porządku, a druga właśnie wariowała przy mocnym wciskaniu gazu(do 3 tyś było w porządku, stałe napięcie) bardzo falowało napięcie i padło na problem z katem, zresztą czym bardziej auto się nagrzewało tym bardziej druga sonda falowała, kat okazał się rozsypany i auto po wycięciu odzyskało trochę wigoru.
Heli
Początkujący
 
Posty: 97

11 Paź 2020, 15:41

Miałem kilka podejrzeń, ale się wykluczyły:
1) dwumasa jest sprawna, niedawno było wymieniane sprzęgło, przy okazji spoglądanie na dwumasę i była w porządku.
2) wtryski, raczej wątpię zeby to były wtryski, bo problem występowałby raczej regularnie, a i objawy byłyby inne, auto nie dymi i nie ma problemów z rozruchem.
3) turbo raczej odpada, bo czuć jak ładuje i auto ma mocy pod dostatkiem, mam porównanie do astry k 1.4 turbo 150KM, która jedzie gorzej niż moja Corsa.
4) konsultowałem się przed chwilą z mechanikiem żeby pogadać o zapłonie, świece dobrze dokręcił nie było żadnego problemu, na kompie błędem nie waliło żadnym.

Tylko ta poduszka pod silnikiem była miękka i się zastanawiam czy to nie jest przyczyną tych pozornych problemów, koszt nie jest wysoki, więc może warto by ją wymienić i się okaże. Dzisiaj zauważyłem jeszcze, że drga mocno pedał gazu i tak jakby pod nim czuć te drgania, obroty ani nie falują, ani nie wariuja.
Heli
Początkujący
 
Posty: 97

14 Paź 2020, 13:20

Wszystko jasne, wczoraj jechałem do wujka który jest elektromechanikiem i tunerem, podpiął kompa i się przejechał. Wniosek - po wycięciu katalizatora coś się stało z mapą silnika, przez to go dławi. Dobrze że to mój wujek, za darmo mi to ustawi wszystko i przy okazji podniesie moc na 200 kuca :happy:
Heli
Początkujący
 
Posty: 97