Dziwny kolor oleju skrzyni biegów

22 Lis 2009, 00:39

Witam wszystkich forumowiczów.

1500km temu wymienilem olej w skrzyni na przekladniowy hipol. Dzis wymienialem sprzeglo, sciagajac wczesniej skrzynie tak wiec troche oleju uciekło mi z niej.
Dolałem tak więc pol litra hipola aby uzupelnic braki. Po zainstalowaniu skrzyni w aucie otwarlem wlew, zeby nadmiar oleju wyciekł.

No i tutaj niespodzianka: Olej (za wielkim przeproszeniem) wygląda jak... sra**ka.

Spieniony, żółty, z przebarwieniami - niczym nei przypomina wlanego niedawno hipola.

Czy ktokolwiek mial kiedykolwiek do czynienia z tak nietypową sytuacją? Przynam ze jestem bardzo ciekaw co spowodowalo tak dziwne zachowanie sie oleju.

Nowy olej, planuje wlac BP energear ep 75w/90.

Samochod to hyundai h100 2.5D.

Z góry dzieki za odpowiedzi!

pozdro
Ice777
Nowicjusz
 
Posty: 1
Miejscowość: Slask
  • 22 Lis 2009, 11:53

    Hipol? W moim Poldoroverze, gdy go kupowałem w sierpniu 2004 roku, zamierzałem wymienić olej w skrzyni i moście. Ale jakoś tak wyszło, że go nie wymieniłem. W 2007 roku zmieniałem simmering na końcówce wałka mostu i musiałem wylewać i wlewać hipol z niego. Wcale nie był jakiś straszny, był może matowy, nie tak przejrzysty jak nowy, ale nie było źle. Wlałem go ponownie i jeżdżę tak do dziś. Wg instrukcji, wymieniać się go powinno co chyba 40 kkm, co w jego przypadku oznacza, że jest w połowie "trzeciego życia".
    Hipol nie jest dedykowany do tych samochodów, zalej go takim olejem, jaki radzi instrukcja i nie przejmuj się tym. W większości osobowych samochodów oleju w skrzyni (zespole napędowym) nie wymienia się, kotłuje się tam tak długo, jak żyje samochód.
    Szczera dyplomacja jest tak prawdziwa jak sucha woda albo drewniana stal. J. Stalin.
    oprawca_1978
    Początkujący
     
    Posty: 67
    Miejscowość: Zegrze
    • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

      Fałszywe poczucie bezpieczeństwa
      Pieszy wchodząc na oznaczone pasami przejście często zyskuje fałszywe poczucie bezpieczeństwa. Jak gdyby fakt, że w tym miejscu ma pierwszeństwo, chronił go przed zagrożeniem. W rzeczywistości na przejściach dla pieszych ...