20 Lip 2014, 21:59
3 miesiące temu postanowiłem "popychać" pedał gazu stopą delikatnie.
UWAGA ten sposób jest jak kajdanki raz spróbujesz nie wrócisz do dawnego nawyku . Opiszę wam co sie wtedy stało , murowaną prawdę napiszę bez naciągania : spalanie benzyny spadło z 8 do 5,5 /100 , ale co dalej - zmusiło mnie to do wolniejszej jazdy , a mianowicie do pracy jeździłem 130/150 /h przez 60 km w jedna strone chodzi o obwodnicę / autostradę czyli prędkością dopuszczalną . po wejściu w nawyk zwolniłem do prędkości gdzie spalanie wynosi tyle ile podawane przez producenta w opisie technicznym czyli do 90km/h na całym podanym wyżej odcinku . nie ma dla mnie możliwości i nikt mnie nie zmusi teraz do przekroczenia tej prędkości w dojazdach do pracy . ogólnie zwolniłem na trasie o 60 km/h , aczkolwiek 70/h też jest mi dobrze .
no i mam cud Tuska taki osobisty .
czekam na odpowiedzi chętnie poodpowiadam ;